Skąd naprawdę pochodzisz? (Genetyczny przegląd polskich miast)

[Serenity]

[Serenity]

A swego czasu tak mnie zdziwiło, że we wrocławskim tyle jest naleciałości ukraińskiej...

[michalina]

hej Sarenko:))
Badałam trochę swoją genealogię,moi dziadkowie i pradziadowie pochodzili stąd,ze środkowej Polski,raczej nie mam domieszki pustynnych genów;))
W Kielcach mieszkało dużo Rosjan,zachowała się nawet świątynia w stylu bizantyjskim jak w czasach zaborów stacjonowali tu Rosjanie.Było tez sporo Niemców i stąd kościół  ewangelicki: wybudowany na potrzeby sporej społeczności:))
Przed wojna mieszkało tu ok.30 % Żydów,żydowski był np.Chmielnik czy Checiny bo po 1863 Żydzi dostali pozwolenie by się tu(w Kielcach) osiedlać.
Żydzi byli dobrze zorganizowani w pzreciwieństwie do Polaków niestety i przed samą wojna mieliw swoich rękach chyba 60 % handlu a Polacy musieli się zwijać,ćoś tak,jak teraz tyle,że nie ma juz żydowskich sklepików tylko markety.
Moja praprababcia była szlachcianką i pochodziła ze Sczekocin,wyszła za mąż za kupca,może i Żyda?;))
A może za jakiegoś Wokulskiego,kto wie
W rodzinie Mamy kultywowano tradycje patriotyczne,ta rodzina była wykształcona jak na tamte czasy .
Rodzina Taty była za to bardzo muzykalna;))
W Kielcach jest osiedla,które nazywa się Czarnów,a to stąd,że wzięto w niewolę Tatarów i inntych takich ze wschodu podczas wojen i tam mieli obóz.
Stąd wielu mieszkańców ma czarne oczy i lekko wschodnie rysy twarzy.
No teraz to byłby rasizm nazwać osadę od śniadych

[michalina]

Serenity napisał/a

A swego czasu tak mnie zdziwiło, że we wrocławskim tyle jest naleciałości ukraińskiej...

A pamiętasz Kargula i Pawlaka?
Ich też przesiedlono z kresów

[michalina]

Acha,na terenie świętokrzyskiego była zawsze bida z nędzą,moja Babcia jak poszła do kościoła we własnoręcznie uszytej sukience to była chyba najładniej ubrana,mówi,że jak tu przyjechali spod Krakowa to była w szoku na widok tej biedy a sama przecież bogata ne była.
Druga babcia,mam Mamy była bogata ale po wojnie jej sporo pozabierali.

[Serenity]

michalina napisał/a

hej Sarenko:))
Badałam trochę swoją genealogię,moi dziadkowie i pradziadowie pochodzili stąd,ze środkowej Polski,raczej nie mam domieszki pustynnych genów;))
W Kielcach mieszkało dużo Rosjan,zachowała się nawet świątynia w stylu bizantyjskim jak w czasach zaborów stacjonowali tu Rosjanie.Było tez sporo Niemców i stąd kościół  ewangelicki: wybudowany na potrzeby sporej społeczności:))
Przed wojna mieszkało tu ok.30 % Żydów,żydowski był np.Chmielnik czy Checiny bo po 1863 Żydzi dostali pozwolenie by się tu(w Kielcach) osiedlać.
Żydzi byli dobrze zorganizowani w pzreciwieństwie do Polaków niestety i przed samą wojna mieliw swoich rękach chyba 60 % handlu a Polacy musieli się zwijać,ćoś tak,jak teraz tyle,że nie ma juz żydowskich sklepików tylko markety.
Moja praprababcia była szlachcianką i pochodziła ze Sczekocin,wyszła za mąż za kupca,może i Żyda?;))
A może za jakiegoś Wokulskiego,kto wie
W rodzinie Mamy kultywowano tradycje patriotyczne,ta rodzina była wykształcona jak na tamte czasy .
Rodzina Taty była za to bardzo muzykalna;))
W Kielcach jest osiedla,które nazywa się Czarnów,a to stąd,że wzięto w niewolę Tatarów i inntych takich ze wschodu podczas wojen i tam mieli obóz.
Stąd wielu mieszkańców ma czarne oczy i lekko wschodnie rysy twarzy.
No teraz to byłby rasizm nazwać osadę od śniadych

Witaj Michalinko :)
Moja rodzina pochodzi z krakowskiego (od strony mamy) ale nazwisko panieńskie mamy brzmi tak z austriacka ;)) więc cholera wie, czy jakiś austriak się nie zaplątał tam kiedyś, gdy Polska była pod zaborami?
A z moim tatą to jest sprawa jasna - to warszawiak z haken krojcem na plecach ;DDD

Ale Ty te dzieje masz ciekawe :)

[Serenity]

michalina napisał/a

Serenity napisał/a

A swego czasu tak mnie zdziwiło, że we wrocławskim tyle jest naleciałości ukraińskiej...

A pamiętasz Kargula i Pawlaka?
Ich też przesiedlono z kresów

No właśnie, ale nie pamiętam gdzie ich zasiedlili? Chociaż niebo, po którym latał samolot było własnością Pawlaka! ;))

[Serenity]

michalina napisał/a

Acha,na terenie świętokrzyskiego była zawsze bida z nędzą,moja Babcia jak poszła do kościoła we własnoręcznie uszytej sukience to była chyba najładniej ubrana,mówi,że jak tu przyjechali spod Krakowa to była w szoku na widok tej biedy a sama przecież bogata ne była.
Druga babcia,mam Mamy była bogata ale po wojnie jej sporo pozabierali.

Czyli w sumie Twoja Babcia też spod Krakowa, jak moja ;)

[michalina]

Serenity napisał/a

michalina napisał/a

Acha,na terenie świętokrzyskiego była zawsze bida z nędzą,moja Babcia jak poszła do kościoła we własnoręcznie uszytej sukience to była chyba najładniej ubrana,mówi,że jak tu przyjechali spod Krakowa to była w szoku na widok tej biedy a sama przecież bogata ne była.
Druga babcia,mam Mamy była bogata ale po wojnie jej sporo pozabierali.

Czyli w sumie Twoja Babcia też spod Krakowa, jak moja ;)

No,gdzieś z okolic Miechowa,bliżej Krakowa;))
Czyli Sarenko ziomalki jesteśmy;))

[michalina]

Serenity napisał/a

michalina napisał/a

Serenity napisał/a

A swego czasu tak mnie zdziwiło, że we wrocławskim tyle jest naleciałości ukraińskiej...

A pamiętasz Kargula i Pawlaka?
Ich też przesiedlono z kresów

No właśnie, ale nie pamiętam gdzie ich zasiedlili? Chociaż niebo, po którym latał samolot było własnością Pawlaka! ;))

Też nie pamietam ale niebo,jak nic do Pawlaka należało!

[michalina]

Serenity napisał/a

michalina napisał/a

hej Sarenko:))
Badałam trochę swoją genealogię,moi dziadkowie i pradziadowie pochodzili stąd,ze środkowej Polski,raczej nie mam domieszki pustynnych genów;))
W Kielcach mieszkało dużo Rosjan,zachowała się nawet świątynia w stylu bizantyjskim jak w czasach zaborów stacjonowali tu Rosjanie.Było tez sporo Niemców i stąd kościół  ewangelicki: wybudowany na potrzeby sporej społeczności:))
Przed wojna mieszkało tu ok.30 % Żydów,żydowski był np.Chmielnik czy Checiny bo po 1863 Żydzi dostali pozwolenie by się tu(w Kielcach) osiedlać.
Żydzi byli dobrze zorganizowani w pzreciwieństwie do Polaków niestety i przed samą wojna mieliw swoich rękach chyba 60 % handlu a Polacy musieli się zwijać,ćoś tak,jak teraz tyle,że nie ma juz żydowskich sklepików tylko markety.
Moja praprababcia była szlachcianką i pochodziła ze Sczekocin,wyszła za mąż za kupca,może i Żyda?;))
A może za jakiegoś Wokulskiego,kto wie
W rodzinie Mamy kultywowano tradycje patriotyczne,ta rodzina była wykształcona jak na tamte czasy .
Rodzina Taty była za to bardzo muzykalna;))
W Kielcach jest osiedla,które nazywa się Czarnów,a to stąd,że wzięto w niewolę Tatarów i inntych takich ze wschodu podczas wojen i tam mieli obóz.
Stąd wielu mieszkańców ma czarne oczy i lekko wschodnie rysy twarzy.
No teraz to byłby rasizm nazwać osadę od śniadych

Witaj Michalinko :)
Moja rodzina pochodzi z krakowskiego (od strony mamy) ale nazwisko panieńskie mamy brzmi tak z austriacka ;)) więc cholera wie, czy jakiś austriak się nie zaplątał tam kiedyś, gdy Polska była pod zaborami?
A z moim tatą to jest sprawa jasna - to warszawiak z haken krojcem na plecach ;DDD

Ale Ty te dzieje masz ciekawe :)

He,he,Sarenko,Kraków był zdaje się pod austriackim zaborem więc prawdopodobne,że masz w genach austriacką krew;))
Tata warszawiak,fajnie!:)
Mój tata jest stąd,urodził się już w Kielcach,dziadek,jego tata był  ze świętokrzyskiego.
A rodzina Mamy to trochę Śląsk choć nie wiem,co na to Drapak,czy by uznał to miejsce za Śląskie,w kazdy razie pierwsze wzmianki o tej miejscowości pojawiły się 1000 lat temu bo to miejsce dostała Dobrawa ,żona Mieszka w darze czy cuś;)))
To okolice Szczekocin,Lelowa i Zawiercia:))

[Serenity]

michalina napisał/a

No,gdzieś z okolic Miechowa,bliżej Krakowa;))
Czyli Sarenko ziomalki jesteśmy;))

U mnie Proszowice, ale rodzinę mam też w Myślenicach. Na to wygląda, że ziomalki :)

[michalina]

A co do ciekawej historii rodzinnej ,pisałam kiedyś ale się powtórzę;))
Babcia mojego męża była bardzo bogata,mieli 3 młyny i tartak.Też pochodziła ze świętokrzyskiego.
Mając 15 lat chodziła do szkoły krawieckiej i tam poznała moja babcię,miały wtedy po 15 lat:))
Podobno nawet kochały się w jednym chłopaku,jakims Wojtku:))
Ale nic im z tego nie wyszło,moja babcia była druhną na ślubie babci mojego męża.Najlepsze jest to,że jak poznaliśmy się z mężem to nie wiedzieliśmy,że nasze babcie się znają!
Dopiero po roku chodzenia ze sobą mąż zapytał swoją babcię,dlaczego ma podkreślony numer w książce telefonicznej do jego dziewczynyA wtedy nie kazdy miał telefon i babcie mojego męża,jak chciała się skontaktować z moja to dzwoniła do nas do domu i gadała z moim ojcem pytając o swą koleżankę
Los zrządził,że doczekały się wspólnego prawnuka,czyli mojego syna

[michalina]

Serenity napisał/a

michalina napisał/a

No,gdzieś z okolic Miechowa,bliżej Krakowa;))
Czyli Sarenko ziomalki jesteśmy;))

U mnie Proszowice, ale rodzinę mam też w Myślenicach. Na to wygląda, że ziomalki :)

He,he,ziomalki jak nic
Amigo zaś pisał,że ma jakichś krewnych w świętokrzyskim ,to tez ziomal

[Serenity]

michalina napisał/a

He,he,Sarenko,Kraków był zdaje się pod austriackim zaborem więc prawdopodobne,że masz w genach austriacką krew;))
Tata warszawiak,fajnie!:)
Mój tata jest stąd,urodził się już w Kielcach,dziadek,jego tata był  ze świętokrzyskiego.
A rodzina Mamy to trochę Śląsk choć nie wiem,co na to Drapak,czy by uznał to miejsce za Śląskie,w kazdy razie pierwsze wzmianki o tej miejscowości pojawiły się 1000 lat temu bo to miejsce dostała Dobrawa ,żona Mieszka w darze czy cuś;)))
To okolice Szczekocin,Lelowa i Zawiercia:))

Pewnie tak, bo gdy byłam w Wiedniu, to jakąś nutkę poczułam. A nazwisko takie super, szczególnie w wymowie, że moja córka już nieraz się zarzekała, że wróci do nazwiska rodowego po babci;))
Mój tata, to taki warszawiak nie z urodzenia haha. Urodził się w Malborku, ale zaraz po wojnie, jako małe dziecko (sierota) trafił po prostu do Warszawy do Domu Dziecka i stąd warszawiak;))

Zawiercie to jeszcze chyba Śląsk, chociaż już trochę należy do Jury krakowsko - częstochowskiej. Byłam:) w drodze do miejscowości wypoczynkowej Morsko:)

[Serenity]

michalina napisał/a

A co do ciekawej historii rodzinnej ,pisałam kiedyś ale się powtórzę;))
Babcia mojego męża była bardzo bogata,mieli 3 młyny i tartak.Też pochodziła ze świętokrzyskiego.
Mając 15 lat chodziła do szkoły krawieckiej i tam poznała moja babcię,miały wtedy po 15 lat:))
Podobno nawet kochały się w jednym chłopaku,jakims Wojtku:))
Ale nic im z tego nie wyszło,moja babcia była druhną na ślubie babci mojego męża.Najlepsze jest to,że jak poznaliśmy się z mężem to nie wiedzieliśmy,że nasze babcie się znają!
Dopiero po roku chodzenia ze sobą mąż zapytał swoją babcię,dlaczego ma podkreślony numer w książce telefonicznej do jego dziewczynyA wtedy nie kazdy miał telefon i babcie mojego męża,jak chciała się skontaktować z moja to dzwoniła do nas do domu i gadała z moim ojcem pytając o swą koleżankę
Los zrządził,że doczekały się wspólnego prawnuka,czyli mojego syna

Ale numer!!! Nie czytałam, więc super, że powtórzyłaś. Michalinko, toż można by z tego scenariusz do filmu napisać ;)

[Serenity]

michalina napisał/a

He,he,ziomalki jak nic
Amigo zaś pisał,że ma jakichś krewnych w świętokrzyskim ,to tez ziomal

No widzisz, jaki świat jest mały? I nie ma co się dziwić, żeśmy się wszyscy kiedyś na forach trafili. Bo ziomale, ot co ;))

[Amigoland]

Serenity napisał/a

Nie gniewaj się Sarenko. Ale ten klip to jedna wielka katastrofa. DNA, nie stanowi o narodowości, hehehe. Zachodnie niemieckie ziemie, hehehe. To zgermanizowani Polacy....Czyli Słowianie...Sam prowadzący ma rodziców z kresów, lub Białegostoku, poznaję po dialekcie...

[michalina]

Serenity napisał/a

michalina napisał/a

He,he,ziomalki jak nic
Amigo zaś pisał,że ma jakichś krewnych w świętokrzyskim ,to tez ziomal

No widzisz, jaki świat jest mały? I nie ma co się dziwić, żeśmy się wszyscy kiedyś na forach trafili. Bo ziomale, ot co ;))

[Serenity]

Amigoland napisał/a

Nie gniewaj się Sarenko. Ale ten klip to jedna wielka katastrofa. DNA, nie stanowi o narodowości, hehehe. Zachodnie niemieckie ziemie, hehehe. To zgermanizowani Polacy....Czyli Słowianie...Sam prowadzący ma rodziców z kresów, lub Białegostoku, poznaję po dialekcie...

A czemu się mam gniewać? Przecież to nie mój vlog ;))
Było nie było sama słyszałam , jeśli chodzi o wrocławskie, że tam właściwie to Niemców nie ma, a bardziej właśnie z kresów wschodnich. Więc z tym przesiedlaniem po wojnie to różnie bywało.