Rzymianie wspierali koty >;))

[Lothar.]

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Nie uwierzysz Wojtek. Ale to prawo obowiązuje do dziś! Kot ma prawo wejść np. Na działkę sąsiada, i załatwić się na jego tarasie

[Lothar.]

U mnie Simi nic o takim prawie nie wie i pilnuje żeby jakiegoś nie upolował. A one niegłupie i nie czekają, tylko od razu chodu za płot >;)

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

U mnie Simi nic o takim prawie nie wie i pilnuje żeby jakiegoś nie upolował. A one niegłupie i nie czekają, tylko od razu chodu za płot >;)

No...A jak trafi się jakiś co nie będzie mógł uciec za płot?

[Lothar.]

Kubuś kiedyś złapał, trząsł bidakiem na boki, ledwo odebrałem, bo by zagryzł, kot uciekł, ale go bolało. To teraz uważam a i koty, też uważają. Przychodzi taki młody czarny, na kompost i myszy wyłapał, ale jest ostrożny i czai się w krzakach >;)

[michalina]

Lothar. napisał/a

Brawo dla Rzymian!

[michalina]

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Nie uwierzysz Wojtek. Ale to prawo obowiązuje do dziś! Kot ma prawo wejść np. Na działkę sąsiada, i załatwić się na jego tarasie