- Dochody budżetu państwa w 2025 roku wyniosą 632,6 miliarda złotych, oczekujemy wyraźnego wzrostu dochodów z VAT-u o 50 miliardów złotych, z CIT-u o ponad 9 miliardów złotych oraz dochodów z akcyzy o ponad 8 miliardów złotych. Deficyt budżetu państwa (...) na rok 2025 wyniesie 289 miliardów złotych - powiedział minister finansów.
- Ten deficyt należy jednak sprowadzić do warunków porównywalnych i pamiętać, iż w tym deficycie znajduje się spłata zobowiązań PFR-u na 34,7 miliarda złotych, spłata funduszu przeciwdziałania COVID-19 na kwotę 28,5 miliarda złotych - dodał. Dodał, że deficyt budżetu w warunkach porównywalnych do 2024 r. wyniósłby 181 mld zł. Podkreślił, że w ustawie budżetowej na 2025 założono brak wypłaty zysku z NBP. W budżecie zabezpieczono środki na obniżenie składki zdrowotnej, ale jeszcze nie wiadomo konkretnie, w jakim kształcie. - To, co planujemy na odejście od poboru składki w momencie sprzedaży aktywów trwałych plus nowe rozwiązania, one razem sięgną do 4 miliardów złotych. To jest nasze zabezpieczenie w budżecie - powiedział Domański. Flourish logoA Flourish chart Gospodarka przyspiesza Domański poinformował, że budżet na rok 2025 jest tworzony w warunkach wyraźnie przyspieszającej polskiej gospodarki. - W tym roku oczekujemy, że Polska gospodarka będzie rosła w tempie 3,1 procent, natomiast w roku 2025 oczekujemy dalszego przyspieszenia wzrostu gospodarczego do poziomu 3,9 procent. Zdecydowaliśmy się w Ministerstwie Finansów na podniesienie prognozy wzrostu gospodarczego na rok 2025, co jest wynikiem tego, iż (...) widzimy, że ruszają kolejne silniki wzrostu gospodarczego - powiedział Domański. Podkreślił, że przyszłoroczny budżet łączy w sobie wyraźny wzrost wydatków na obronę, na bezpieczeństwo i wzrost wydatków na ochronę zdrowia. - Planujemy, że w przyszłym roku na bezpieczeństwo, na obronę narodową, wydamy prawie 187 miliardów złotych, czyli 4,7 procent PKB. (...) Drugim niezwykle istotnym filarem są ochrona i opieka zdrowotna. W 2025 roku przeznaczymy 222 miliardy złotych - powiedział minister. Dodał, że rząd oczekuje też wysokiej dynamiki inwestycji, zarówno publicznych, jak i inwestycji sektora prywatnego. - Oczekujemy, że deficyt sektora finansów publicznych wyniesie w 2025 roku 5,5 procent, natomiast dług sektora instytucji rządowych i samorządowych sięgnie 59,8 procent. Ten wysoki deficyt jest oczywiście warunkowany w dużej mierze działaniami, które podjęliśmy w poprzednich miesiącach, ale również przesunięciem i spłatą obligacji, długu zaciągniętego przez naszych poprzedników, długów z tytułu funduszu COVID-19, oraz długu zaciągniętego przez PFR w roku 2020 i w przyszłym roku należy go spłacić z budżetu, aby przywrócić centralną rolę budżetu państwa - powiedział Domański. Premier o budżecie - Jeśli chodzi o budżet - i to też pokazuje całą filozofię naszej polityki, niezależnie od tych niełatwych okoliczności - chcemy i uzyskaliśmy to w roku 2024, więc mamy dowody, czyli to, co się dzieje w tej chwili w Polsce, jest tego dowodem, będziemy to kontynuowali w roku 2025 na podstawie tego budżetu, który zaprezentujemy; a mianowicie: inflacja w ryzach, rekordowy od lat wzrost gospodarczy - powiedział w środę premier Donald Tusk. Doprecyzował, że wzrost gospodarczy w 2025 r. wyniesie 3,9 proc. Szef rządu zapowiedział też realny wzrost płacy minimalnej i start inwestycji, szczególnie tych kluczowych, związanych przede wszystkim z energetyką i infrastrukturą kolejową. Szef rządu przyznał na środowej konferencji prasowej, że w pracach nad budżetem na 2025 r. spodziewa się jeszcze "trochę turbulencji". Podziękował całemu rządowi oraz liderom koalicji: Szymonowi Hołowni, Włodzimierzowi Czarzastemu i Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi. - Dla mnie jest bardzo ważne, że cała koalicja 15 października stoi stabilnie i murem za naszymi działaniami budżetowymi - oświadczył. Jak powiedział premier zaplanowane na przyszły rok wydatki na obronność "to wielki wysiłek, od którego nie ma odwrotu". - Przygotowaliśmy budżet budowy i siły. Będziemy budować to, co jest potrzebne zarówno ze względu na bezpieczeństwo Polski - to bezpośrednie, jak i energetyczne. Zdecydowaliśmy także o rekordowo wysokich wydatkach na obronę; mówimy tu o blisko 190 miliardach złotych, ponad 186 - jeśli dobrze pamiętam - miliardów złotych - powiedział Tusk.. TVN24 HD Zyskaj dostęp do tego i innych materiałów SUBSKRYBUJ Masz subskrypcję? TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO Materiał jest częścią serwisu TVN24 GO Autorka/Autor:jw/ToL Źródło: tvn24.pl, PAP Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock |
Nie będzie wzrostów przychodów, firmy zwalniają.
|
Czyli co? Zadłużymy się o kolejne 360 mld? Kolejna fala emigracji?
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Jaki rząd? To co obecnie mamy w Polsce trudno nawet nazwać rządem. ![]() ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Hm. Chyba nie będzie fali emigracji, bo właściwie dokąd? ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Kuriozalnie ten okres "bezrobocia" może przyczynić się do wzrostu dzietności w Polsce... ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Obecnie w Polsce mamy właściwie budżet warunkowy. Prawdziwy budżet nie został zatwierdzony bo w Sejmie brakowało jednego posła. Sejm był niekonstytucyjny. Brakowało posła Brauna...
Druga tura bez Bonżura...
|
Andrzeju Sejm który planuje zadłużanie i ekonomiczny upadek Polski, to nie są patrioci, to obcy i wrogowie.
|
Wojtek. Sejm nie planuje zadłużenia. Zadłużanie wychodzi samo. W Polsce po przejęciu rządów przez Koalicję. Wszystko stoi. To skąd mają być pieniądze do budżetu. Zastopowano dosłownie wszystko. Polska zamarła...I tak tkwi w tym letargu. Na co czekają Polacy? Nie wiem...
Druga tura bez Bonżura...
|
Andrzeju, jest gorzej bo się cofamy, ten pisowski "polski ład/wał" tak podniósł podatki, że firmy padają jak muchy. Kto będzie pracował na ten socjalizm?
|
Tja...Tak poszło po całej Europie. PIS jakby tego nie zrobił to by platfusy się darły że pisiory wyprowadzają Polskę z unii, nie chcą dotacji unijnych. Wiesz jak Polacy myślą? Myślą że unia daje... ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Daje? >;) Nie słyszeli o kosztach inwestycji ue że to najdroższe na świecie. A jak by zrobić bez "dawania" to pół kosztów własnych za to samo. Głupich nie brak, Andrzeju.
|
No ja wiem. Ale już tak narodowi wbili do głów, że ciężko to zmienić. Unia daje i już. Dlatego Polacy dalej patrzą w tą unię jak w obrazek. I nie ważne że oni już prawie pozbawili suwerenności Polskę. Najważniejsze że daje ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Free forum by Nabble | Edit this page |