Kiedyś. Szef naszej firmy, wygadał się jak będzie funkcjonować w przyszłości nasza firma. Wszystkie komponenty będą produkowane gdzieś na wschodzie. A oni będą siedzieć w swoim wieżowcu i sterować tym wszystkim

zza biurka. Taką "firmą" chce być państwo niemieckie. Znaleźć frajerów, którzy będą na nich robili
Druga tura bez Bonżura...