Rewolucja !!!! Narracja w TVP1 dotycząca zarazy zmieniła się !!! Czy to początek końca lockdownu?

[Amigoland]

Jola napisał/a

Przy okazji może zapytam co myślicie nt Spisu Powszechnego, jego formie, podawaniu "wrażliwych danych" przy wątpliwych zabezpieczeniach cyfrowych itpd.

"Dane osobowe szerokim strumieniem popłynęły i jeszcze popłyną do urzędu statystycznego, zarówno z instytucji publicznych jak i od firm.
Spodziewamy się, że przy okazji spisów aktywują się oszuści i wyłudzacze danych."

https://niebezpiecznik.pl/post/gus-dostal-twoj-nr-telefonu-pesel-i-adres-w-zwiazku-ze-spisem-rolnym-o-co-tu-chodzi/

Witaj Jolu. Ja sądzę że oni mają już wszystkie dane. Chodzi tylko o uaktualnienie tych danych. Teraz nastąpi znowu wymiana dowodów osobistych w Polsce. Jako powód podaje się zmianę tam w prawym górnym rogu flagi eu , na podobną tylko ze skrótem pl. W środku. No to, to trzeba by być już nie wiem jakim lemingiem żeby łyknąć tą ściemę. Moim zdanie znowu chodzi o wymianę czipów w dowodzie na lepsze, zawierające więcej danych...

[Jola]

Amigoland napisał/a

Witaj Michalino. Miejmy nadzieję że nic się nie stanie. Ale z tego co widać, dzielą was światy. Moja mama też chciała się zaszczepić. Ale udało mi się jej to wyperswadować...

Rozumiem Michalinkę, ale skoro mąż już podjął decyzję należy mieć nadzieję, że będzie dobrze.

Chodzi mi o perswazje, Andrzeju, znasz poniekąd moje zdanie w temacie szczepień.
Znają je moi najbliżsi, rodzina, znajomi.

Ale przyznam, że gdyby na przykład moi rodzice chcieli się zaszczepić, nie wiem czy wykorzystałabym swoją wiedzę by im to wyperswadować.

A co jeśli jako niezaszczepieni złapią wirusa, będą ciężko przechodzić i w duchu mieć do mnie żal, że posłuchali moich sugestii.

W sumie nie chodzi nawet o ich żal czy ukryte pretensje, ale ja sama bym sobie zarzucała, że miałam decydujący wpływ na ich decyzję.  

Pojawiłyby się wątpliwości..."a może szczepionka jednak by im pomogła, może by ich uratowała...".

Nie wiem czy chciałam, czy powinnam, w ogóle czy mi wolno tak wpływać na czyjąś decyzję...  

[Lothar.]

michalina napisał/a

Niestety,jestem po ostrej wymianie z mężem,który się już niebawem zaszczepi.
Boję się jak pomyślę,co się może zdarzyć.

Bądź dobrej myśli Michalino >;) Jednak sporo ludzi jest twarda i wychodzi z tego, przecież pan mąż nie jest stary więc spora szansa że wyjdzie z tego cało :) Choć wolał bym aby poczekał i nie ryzykował >;))

[Jola]

Amigoland napisał/a

Jola napisał/a

Przy okazji może zapytam co myślicie nt Spisu Powszechnego, jego formie, podawaniu "wrażliwych danych" przy wątpliwych zabezpieczeniach cyfrowych itpd.

"Dane osobowe szerokim strumieniem popłynęły i jeszcze popłyną do urzędu statystycznego, zarówno z instytucji publicznych jak i od firm.
Spodziewamy się, że przy okazji spisów aktywują się oszuści i wyłudzacze danych."

https://niebezpiecznik.pl/post/gus-dostal-twoj-nr-telefonu-pesel-i-adres-w-zwiazku-ze-spisem-rolnym-o-co-tu-chodzi/

Witaj Jolu. Ja sądzę że oni mają już wszystkie dane. Chodzi tylko o uaktualnienie tych danych. Teraz nastąpi znowu wymiana dowodów osobistych w Polsce. Jako powód podaje się zmianę tam w prawym górnym rogu flagi eu , na podobną tylko ze skrótem pl. W środku. No to, to trzeba by być już nie wiem jakim lemingiem żeby łyknąć tą ściemę. Moim zdanie znowu chodzi o wymianę czipów w dowodzie na lepsze, zawierające więcej danych...

Witaj Andrzeju, zapewne masz rację, ale ja czasem jeszcze wciąż mam nadzieję, że prywatność nie z dewaluuje się do tego stopnia, że zaczniemy się do takiego stanu rzeczy przyzwyczajać.
 

[Lothar.]

Jolu :) Jesteśmy ważni dla bliskich i mamy na nich wpływ, dlaczego nie pomóc, przynajmniej dzieląc się swoim poglądem. Szczepionki są niedopracowane i ryzykowne. Mają niepoznane skutki uboczne, jak można ryzykować aż tak życiem osoby bliskiej? Każdy dorosły sam decyduje za siebie, ale my wszyscy będziemy żyli nieznanymi efektami tych szczepień. Wszyscy wezmą pieniądze i sobie pójdą, a efekty pozostaną. Warto zastanowić się nad Historią firm farmaceutycznych i błędów które popełnili, mówił o tym Dr. Jaśkowski. Mówię o ograniczonym zaufaniu.

[Amigoland]

Jola napisał/a

Amigoland napisał/a

Witaj Michalino. Miejmy nadzieję że nic się nie stanie. Ale z tego co widać, dzielą was światy. Moja mama też chciała się zaszczepić. Ale udało mi się jej to wyperswadować...

Rozumiem Michalinkę, ale skoro mąż już podjął decyzję należy mieć nadzieję, że będzie dobrze.

Chodzi mi o perswazje, Andrzeju, znasz poniekąd moje zdanie w temacie szczepień.
Znają je moi najbliżsi, rodzina, znajomi.

Ale przyznam, że gdyby na przykład moi rodzice chcieli się zaszczepić, nie wiem czy wykorzystałabym swoją wiedzę by im to wyperswadować.

A co jeśli jako niezaszczepieni złapią wirusa, będą ciężko przechodzić i w duchu mieć do mnie żal, że posłuchali moich sugestii.

W sumie nie chodzi nawet o ich żal czy ukryte pretensje, ale ja sama bym sobie zarzucała, że miałam decydujący wpływ na ich decyzję.  

Pojawiłyby się wątpliwości..."a może szczepionka jednak by im pomogła, może by ich uratowała...".

Nie wiem czy chciałam, czy powinnam, w ogóle czy mi wolno tak wpływać na czyjąś decyzję...

Tak jak wspominałem, szczepionki już pukają do naszych drzwi. To już nie to że ktoś tam się szczepi, to niech się szczepi. Szczepić się chcą nasi najbliżsi, nasza rodzina. Szczepić chcą nasze dzieci, wnuki...szczepionka nie jest bezpieczna, jak zapewniają w mediach. Są powikłania, a nawet zgony. Nie możemy patrzeć na statystykę i machnąć ręką. Bo te powikłania mogą dotknąć kogoś z naszej rodziny. Ktoś z naszej rodziny może potem do końca życia, potrzebować naszej stałej opieki. Trzeba będzie zrezygnować z pracy, żeby się opiekować...I wtedy zachodzi podstawowe pytanie...Czy warto było????

[Amigoland]

Jola napisał/a

Amigoland napisał/a

Jola napisał/a

Przy okazji może zapytam co myślicie nt Spisu Powszechnego, jego formie, podawaniu "wrażliwych danych" przy wątpliwych zabezpieczeniach cyfrowych itpd.

"Dane osobowe szerokim strumieniem popłynęły i jeszcze popłyną do urzędu statystycznego, zarówno z instytucji publicznych jak i od firm.
Spodziewamy się, że przy okazji spisów aktywują się oszuści i wyłudzacze danych."

https://niebezpiecznik.pl/post/gus-dostal-twoj-nr-telefonu-pesel-i-adres-w-zwiazku-ze-spisem-rolnym-o-co-tu-chodzi/

Witaj Jolu. Ja sądzę że oni mają już wszystkie dane. Chodzi tylko o uaktualnienie tych danych. Teraz nastąpi znowu wymiana dowodów osobistych w Polsce. Jako powód podaje się zmianę tam w prawym górnym rogu flagi eu , na podobną tylko ze skrótem pl. W środku. No to, to trzeba by być już nie wiem jakim lemingiem żeby łyknąć tą ściemę. Moim zdanie znowu chodzi o wymianę czipów w dowodzie na lepsze, zawierające więcej danych...

Witaj Andrzeju, zapewne masz rację, ale ja czasem jeszcze wciąż mam nadzieję, że prywatność nie z dewaluuje się do tego stopnia, że zaczniemy się do takiego stanu rzeczy przyzwyczajać.

Cześć Wojtek. Ja sądzę, że my nie mamy już prywatności. Jedyne czego nie znają to twoje myśli, hehehe...Jeszcze nie znają...

[Jola]

Lothar. napisał/a

Jolu :) Jesteśmy ważni dla bliskich i mamy na nich wpływ, dlaczego nie pomóc, przynajmniej dzieląc się swoim poglądem. Szczepionki są niedopracowane i ryzykowne. Mają niepoznane skutki uboczne, jak można ryzykować aż tak życiem osoby bliskiej? Każdy dorosły sam decyduje za siebie, ale my wszyscy będziemy żyli nieznanymi efektami tych szczepień. Wszyscy wezmą pieniądze i sobie pójdą, a efekty pozostaną. Warto zastanowić się nad Historią firm farmaceutycznych i błędów które popełnili, mówił o tym Dr. Jaśkowski. Mówię o ograniczonym zaufaniu.

Hejka Wojtku, mam świadomość tego co się w około dzieje, nie jestem myszą laboratoryjną by na mnie cokolwiek testowano.

Rodzina zna moje zdanie, opinie podziela, niemniej w obliczu zagrożenia szukamy alternatyw, nawet tych z grupy ryzyka.

Pomimo swojego stanowiska raczej nie będę nikogo przekonywać "na siłę".

Dużo osób się szczepi i mają się dobrze...rosyjska ruletka...

[Lothar.]

>;))
Cześć Andrzeju :)
Myślę że znają i nasze Poglądy, przez treści które piszemy na forach >;)))) A i różne uwarunkowania poprzez zakupy które dokonujemy i odporność na Perswazję bo przecież wciskają nam cały czas różne śmiecie których nie kupujemy >;)) A treści które oglądamy, też dużo mówią, o tym jakim ludźmi jesteśmy :) Jak jesteś Silny Psychicznie to trudno do ciebie dotrzeć ale każdy z nas ma bliskich i znajomych którzy mogą być "pietą achillesową" tych silnych.

[Jola]

Amigoland napisał/a

Jola napisał/a

Amigoland napisał/a

Witaj Michalino. Miejmy nadzieję że nic się nie stanie. Ale z tego co widać, dzielą was światy. Moja mama też chciała się zaszczepić. Ale udało mi się jej to wyperswadować...

Rozumiem Michalinkę, ale skoro mąż już podjął decyzję należy mieć nadzieję, że będzie dobrze.

Chodzi mi o perswazje, Andrzeju, znasz poniekąd moje zdanie w temacie szczepień.
Znają je moi najbliżsi, rodzina, znajomi.

Ale przyznam, że gdyby na przykład moi rodzice chcieli się zaszczepić, nie wiem czy wykorzystałabym swoją wiedzę by im to wyperswadować.

A co jeśli jako niezaszczepieni złapią wirusa, będą ciężko przechodzić i w duchu mieć do mnie żal, że posłuchali moich sugestii.

W sumie nie chodzi nawet o ich żal czy ukryte pretensje, ale ja sama bym sobie zarzucała, że miałam decydujący wpływ na ich decyzję.  

Pojawiłyby się wątpliwości..."a może szczepionka jednak by im pomogła, może by ich uratowała...".

Nie wiem czy chciałam, czy powinnam, w ogóle czy mi wolno tak wpływać na czyjąś decyzję...

Tak jak wspominałem, szczepionki już pukają do naszych drzwi. To już nie to że ktoś tam się szczepi, to niech się szczepi. Szczepić się chcą nasi najbliżsi, nasza rodzina. Szczepić chcą nasze dzieci, wnuki...szczepionka nie jest bezpieczna, jak zapewniają w mediach. Są powikłania, a nawet zgony. Nie możemy patrzeć na statystykę i machnąć ręką. Bo te powikłania mogą dotknąć kogoś z naszej rodziny. Ktoś z naszej rodziny może potem do końca życia, potrzebować naszej stałej opieki. Trzeba będzie zrezygnować z pracy, żeby się opiekować...I wtedy zachodzi podstawowe pytanie...Czy warto było????

Bardzo się martwię, jak słyszę, że ktoś mi bliski rozważa szczepienie.

Ale równie mocno, o ile nie bardziej martwiłabym się gdyby nagle któreś z nich poważnie zachorowało...wtedy myśl o szczepionce pojawiłyby się automatycznie. I wyrzuty, że cierpią przeze mnie.

[Lothar.]

Jolu chodzi o to, żeby obniżać i racjonalizować Ryzyko, aby jak najmniej narażać naszych bliskich. Każdy z nas tego chce. Problem jest taki, że nie możemy polegać ani na świecie naukowym, ani na mechanizmach państwowych, które są tak skorumpowane, że nie wiadomo jakie mają interesy i niestety od dawna nie reprezentują naszych interesów. Dlatego obawiam się Przymusu. Od 18 wieku korporacje finansowe, wpadły na pomysł, aby działać poza zasięgiem Ludzi, wpływając na Państwa i Podatki w tych państwach, co skończyło się całą plejadą wojen i rabunku społeczeństw, farmacja idzie tą samą drogą, a przecież na "fladze" mają depopulacje, więc ostrożność, wydaje mi się jak najbardziej na miejscu.

[Jola]

Dla mnie to bardzo trudne wpływać na czyjąś decyzję w kwestii, gdzie wynik jest kwestią losową.

[Jola]

Lothar. napisał/a

Jolu chodzi o to, żeby obniżać i racjonalizować Ryzyko, aby jak najmniej narażać naszych bliskich. Każdy z nas tego chce. Problem jest taki, że nie możemy polegać ani na świecie naukowym, ani na mechanizmach państwowych, które są tak skorumpowane, że nie wiadomo jakie mają interesy i niestety od dawna nie reprezentują naszych interesów. Dlatego obawiam się Przymusu. Od 18 wieku korporacje finansowe, wpadły na pomysł, aby działać poza zasięgiem Ludzi, wpływając na Państwa i Podatki w tych państwach, co skończyło się całą plejadą wojen i rabunku społeczeństw, farmacja idzie tą samą drogą, a przecież na "fladze" mają depopulacje, więc ostrożność, wydaje mi się jak najbardziej na miejscu.

Ostrożność i świadoma rozwaga na pewno spowolni realizację zamierzeń finansowych "cwaniaków".

Chciałabym, i w sumie mam nadzieję, że jeszcze nie wszystko stracone i przesądzone.  

[Lothar.]

Jolu, czy się do tego "dotkniemy" czy nie i tak poniesiemy konsekwencje. Wszystko to wygląda bardzo Podejrzanie i jestem nieufny, zajmując się poza zawodowo psychologią i perswazją, bo widać tu rękę "fachowców" tylko jakie oni mają cele? Dlaczego chcą nas zmusić do szczepień które przecież nie chronią przed zachorowaniem o czym sami nam mówią. A jak nie chronią i mają efekty uboczne i wirus mutuje, a szczepionka jest na poprzedni wariant, to po co? Ja poczekam, nie szczepiłem się na grypę i na tym dobrze wyszedłem. Wpłynę na bliskich żeby też poczekali i zobaczyli na ile poważne są te skutki uboczne. Bardziej się obawiam abyśmy nie zachorowali na inne choroby bo praca Służby zdrowia jest iluzoryczna i przez przerwanie Operacji rutynowych zabito realnie Ludzi. I tak źle i tak źle, tylko co gorsze?

[Serenity]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Kolejny foliarz he he he
Foliarz- potoczna nazwa człowieka myślącego w slangu okutanych w maski, lub plastykowe butle na głowie, czy maski przeciwgazowe, gumowe rękawice, płaszcze przeciwdeszczowe, wyszczepionych trutką na myszy covidiotów.

Znaczy to my ci foliarze, a to oni noszą te folie - butle? Paranoja haha

[Serenity]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Nie wiem, ja tego multum oglądam, nie jestem w stanie podac tytułów. Sumliński jest na tubkach, tam w cholerę tego he he

Dlatego pytałam o tytuł, albo chociaż jakąś jego część, ale spoko.

[Serenity]

Lothar. napisał/a

>;)))
Hmm :) Witaj Serenko >;)) Ale nasze umysły nie są pełne, lecz tylko częściowe i specjalizowane. Jak ktoś jest dobry załóżmy Geografii, to wcale nie oznacza że potrafi myśleć i patrzeć całościowo na zjawiska i że będzie odporny na Propagandę >;)) Nawet bardzo inteligentni ludzie, potrafią hmm zaskoczyć swoją prostotą, w innych dziedzinach >;))

Hejka Wojtek :) No ok, zgoda, ale jedno jeszcze mnie zastanawia. Dlaczego my nie atakujemy i nie wyzywamy tych, co ulegają propagandzie kovidiańskiej, zaś oni wyzywają nas i wręcz czuje się od nich agresję?
Np. Brunetka chociaż nie całkiem się z nami zgadza, to nie widać u niej agresji - zachowuje się normalnie i można z nią podejmować dialog.
Na tamtym forum 3 panów i jedna pani zachowują się tak, jakbyśmy byli dla nich jakimś zagrożeniem? Chcą się szczepić? to niech się szczepią, ale niech innym dadzą wolny wybór.

[Serenity]

michalina napisał/a

No,ciekawie się robi,ciekawie;)
Pan z "Wolności w remoncie "zaproszony do TVP,no,no;))

Prawda musi dojść do głosu Michalinko :)
Tak samo, jak w CNN co teraz się przyznają, że robili wszystko, by zdyskwalifikować Prezydenta Trumpa, a wszelkie defekty Bideta ukrywać ;))

[Jola]

Serenity napisał/a

(...)
Na tamtym forum 3 panów i jedna pani zachowują się tak, jakbyśmy byli dla nich jakimś zagrożeniem? Chcą się szczepić? to niech się szczepią, ale niech innym dadzą wolny wybór.

Aż musiałam zerknąć na "tamto forum"...;)

Nie widzę dialogu o szczepionkach, chyba, że jakiś starszy wątek i nie ma go na pierwszej stronie.
Chętnie bym poczytała "dwóch panów i jedną panią!" :)))

[Serenity]

michalina napisał/a

Niestety,jestem po ostrej wymianie z mężem,który się już niebawem zaszczepi.
Boję się jak pomyślę,co się może zdarzyć.

 Tak jest w wielu rodzinach Michalinko. Pal licho, jak ktoś przejdzie te "szczypawkowania" w miarę łagodnie. Czego i Twojemu mężowi życzymy...