Biegnij Lola biegnij napisał/a
Okazuje się, że tak, jak mówiliśmy od samego początku "eksperci Chuja wiedzą", gdyż szpryca jest w fazie badań, ale do baranów dalej nie dociera!! he he he
Znam osoby, które nie mają nic przeciwko kolejnym dawkom, nawet kilka razy w m-cu.
Pomimo odczuwalnego pogarszającego się stanu zdrowia u co niektórych, objawem często gorsza kondycja, nie potrafią sobie wytłumaczyć dlaczego?
Koleżanka z Gdańska (45 l) od kilku m-cy musi nosić rajstopy uciskowe, bo "coś" z krążeniem, wcześniej fit, intensywne treningi w klubie 3 razy w tygodniu. Aktualnie ewentualnie fizykoterapia.
Słabsza wydolność serca, ogólnie słabszy organizm u prawie wszystkich, z różnym nasileniem, ale są tak nakręceni strachem, że nawet pomimo pojawiających się wątpliwości decydują się na kolejne dawki.
W mojej rodzinie efekty słabości zaczynają odczuwać teściowie mojej córki.
Ale mimo wszystko zdecydowali się zaraz po 3 dawce na szczepionkę przeciw grypie.
Wiesz, zauważyłam taką prawidłowość, im gorzej czuje się dana osoba, to nawet pomimo wątpliwości chce kolejną dawkę, bo ma nadzieję, że "tym razem będzie lepiej."
Szaleństwo....
plandemia strachu.