Trzeba sobie przypomnieć w jakich czasach była ta akcja Wisła. I ile czasu było na nią przeznaczone...1 tydzień, hehehe. Organizacyjnie, może i ta akcja nie wypaliła. Ale politycznie była wskazana. Ten teren trzeba było po prostu..."Oczyścić". Rosjanie robią tak teraz na Ukrainie. Całe rejony, wioski, miasteczka, miasta, są tak bombardowane, że tam nie ma całego domu z dachem. Ludzi także....
Druga tura bez Bonżura...