Jak sobie przypomnę, Niemki to chyba nigdy nie mówiły nie, hehehe. Jak sobie przypominam, za zabawach, chłopak po prostu podchodził do stolika i mówił..."Ty...Chono tu, zatańczymy, hehehe" Ona wstawała i szła. To tylko przybysze z Polski prosili do tańca, czym wywoływali sporą sensację, hehehe. Aaa niektórzy to nawet całowali w rękę, hehehe
Andrzeju chodzi o małe dzieci, wyrośnięty 16 może sam "porozmawiać" w swojej sprawie. Pamiętam jak mojego kumpla ojczym lał. Jak byśmy mieli po 16 to by miał pecha. A zresztą silnoręcy są pękalscy jak co do czego.
Małe dzieci w przedszkolu też są już demoralizowane. Przypomniały mi się zdjęcia co wklejał Drapak, wizyty transów w przedszkolach...
To pytanie do panów Kawusiu ,ale odpowiem,jeśli mówię nie to znaczy że NIE a jeśli ktoś nie rozumie tego słowa to mam
przygotowany wałek do ciasta.:)))
To pytanie do panów Kawusiu ,ale odpowiem,jeśli mówię nie to znaczy że NIE a jeśli ktoś nie rozumie tego słowa to mam
przygotowany wałek do ciasta.:)))
Hehehe...Witaj Brunia...Tak się robi z namolnymi panami. Na widok wałka do ciasta, panom szybko przechodzą amory, hehehe...
Z zapędami mężczyzn to jest tak że kolacje traktują jak zaproszenie na śniadanie,a kobieta zupełnie odwrotnie ,tak że wałek jest potrzebny, Wojtek nie znaczy nie, ale nie każdy potrafi to pojąć.:)
To pytanie do panów Kawusiu ,ale odpowiem,jeśli mówię nie to znaczy że NIE a jeśli ktoś nie rozumie tego słowa to mam
przygotowany wałek do ciasta.:)))
To pytanie do panów Kawusiu ,ale odpowiem,jeśli mówię nie to znaczy że NIE a jeśli ktoś nie rozumie tego słowa to mam
przygotowany wałek do ciasta.:)))
O,dobry sposb Brunetko;))
Ale jesteście brutalne dziewczyny >;))) Oj Mikołaj da rózgi >;PP Dobry wieczór Michalino :)
Kawusiu my niby słaba płeć,ale wyperswadować co nieco potrafimy jeśli czegoś nie chcemy..:)
Dzięki, avatar wybrałam najbardziej wizualnie podobny do siebie.
Czy uważacie że jak kobieta mówi nie ,to myśli tak lub na odwrót?Z czego wynika waszym zdaniem niezdecydowanie kobiet.Czy uważacie że wszystkie kobiety takie są?Czy znacie wyjątki?Pytam z czystej ciekawości,i proszę o szczerą odpowiedź.Nie będę za to bić,a jedynie ciekawi mnie męski punkt widzenia.
Tak sobie pomyślałem Kawusiu, że po tym wychowaniu szkolnym w obecnych czasach, następne generacja dziewczyn, młodych kobiet, nie będą znały słowa NIE...Na przeszkodzie może jedynie stać, brak czasu, lub inne potrzeby...
To nie dobrze ,bo łatwa zdobycz nie będzie panów tak cieszyć...