Niestety tytuł ten stał się "wycieruchem" dla wielu niegodnych ludzi mający ich Nobilitować, oczywistych nieuków, zmieniając swoje znaczenie, bo z łaciny Profesor to nauczyciel. I zaczynam się zastanawiać czy powoli nie zaczyna oznaczać człowieka organicznego "baraniego łba" co gorsza oznacza ludzi bez kręgosłupa wysługujących się za miskę zupy. Co tacy jak Wałęsa lub Bartoszewski bez matur mogli mieć wspólnego z "nauczaniem" i strach się bać czego by mogli nauczać młodzież nie wspominając o studentach. Swoją drogą ruscy osadzali na tych stanowiskach, już prawdziwych naukowych swoich ludzi i do dziś nikogo nie dziwi, na Uczelni figurant, bez żadnego dorobku naukowego, czas przedruków się skończył i nędza intelektualna jest bardzo widoczna.