Praca jest tyle warta, ile ludzie chcą za nią zapłacić.

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
9 wiadomości Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Praca jest tyle warta, ile ludzie chcą za nią zapłacić.

Lothar.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Praca jest tyle warta, ile ludzie chcą za nią zapłacić.

Lothar.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Praca jest tyle warta, ile ludzie chcą za nią zapłacić.

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
W naszym fachu nie ma strachu. Faktycznie niektóre "zawody" już wypadają. Ale jest zawsze możliwość przekwalifikowania się
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Praca jest tyle warta, ile ludzie chcą za nią zapłacić.

Lothar.
Jeżeli Profesor, nie ma znaczących Publikacji, to po co mu płacić? Wiele etatów to synekury i tylko niepotrzebny balast.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Praca jest tyle warta, ile ludzie chcą za nią zapłacić.

Lothar.
Merytokracja – wieloznaczna nazwa określająca najczęściej system, w którym pozycje uzależnione są od kompetencji, definiowanych jako połączenie inteligencji i edukacji, weryfikowanych za pomocą obiektywnych systemów oceny (np. certyfikatów)[1]. Merytokracja stanowi przeciwieństwo władzy budowanej w oparciu o członków rodziny (nepotyzm), klasy (oligarchia) czy narodowość (nacjonalizm).
Pojęcie merytokracji

Pojęcie merytokracji odnosić się może do metodyki budowania organizacji (państwa, przedsiębiorstwa) w oparciu o kompetencje, może też odnosić się do systemu władzy, zbudowanego na bazie tej metodyki. Może również oznaczać ideologię, determinującą status społeczny lub wartość jednostki w zależności od jej kompetencji.

Choć wyraz „merytokracja” został wprowadzony przez brytyjskiego socjologa Michaela Younga, sama koncepcja pragmatycznego budowania administracji w oparciu o kompetencje wywodzi się z idei praworządności i myśli Konfucjusza i była praktykowana już przez chińską dynastię Han 200 lat p.n.e.[2].
Opinie

Pierwszy nurt krytyki merytokracji jest metodyczny: na ile jest możliwa obiektywna i rzetelna ocena kompetencji danej jednostki? Krytyka ta jest skierowana przede wszystkim przeciwko bardzo konkretnym metodom oceny kompetencji, jak na przykład testy inteligencji stosowane w armii amerykańskiej[3].

Drugi kierunek krytyki jest ideologiczny i wychodzi z pozycji egalitaryzmu: czy etyczne jest utrwalanie nierówności społecznych przez preferowanie osób o lepszych predyspozycjach? Krytyka ta dotyczy również konkretnych koncepcji edukacyjnych, opierających się na stosunkowo wczesnej ocenie inteligencji uczniów i zapewnianiu lepszej edukacji tym, którzy w testach wypadają lepiej.

Sama książka Younga, wydana w 1958 roku, była z kolei futurystyczną satyrą na ówczesne wysiłki rządu brytyjskiego, mające na celu ograniczenie elitaryzmu tamtejszej administracji. Według Younga nowa elita „merytokratyczna” zbudowana na bazie własnych kompetencji i umiejętności stała się równie odizolowana od reszty społeczeństwa, jak elity arystokratyczne, nie ma jednak właściwego tej ostatniej etosu i podbudowy moralnej[4].

Według innych badaczy w merytokracji rozumianej jako metodyka budowania organizacji w oparciu o osoby mające najlepsze kompetencje do wykonywania określonych zadań nie ma nic niemoralnego i stanowi ona wartościowy środek do rozwoju społecznego oraz poprawy efektywności organizacji[5][6] We współczesnych koncepcjach zarządzania idea ta jest obecna w postaci rozbudowanych systemów ocen pracowników i wynagrodzeń.

Do realizacji doktryny merytokratycznej dąży m.in. społeczność Wikipedii[7].
Zobacz też
        Zobacz hasło merytokracja w Wikisłowniku

    zarządzanie zasobami ludzkimi

Przypisy

Michael Young: The Rise of Meritocracy. 1994. ISBN 978-1-56000-704-3.
Wilson Caasey: Firsts: Origins of Everyday Things That Changed the World.. ISBN 978-1-59257-924-2.
S. Korenman, C. Winship: A Reanalysis of The Bell Curve: Intelligence, Family, Background and Schooling w: Kenneth Joseph Arrow, Samuel Bowles, Steven N. Durlauf: Meritocracy and Economic Inequality. 2000. ISBN 978-0-691-00468-6.
Michael Young: Down with meritocracy. The Guardian, 2001.
A. Sen: Merit and Justice w: Kenneth Joseph Arrow, Samuel Bowles, Steven N. Durlauf: Meritocracy and Economic Inequality. 2000. ISBN 978-0-691-00468-6.
Daniel Bell: On Meritocracy and Equality. National Affairs, 1972.
Dariusz Jemielniak, Życie wirtualnych dzikich. Netnografia Wikipedii, największego projektu współtworzonego przez ludzi, ResearchGate.net, 2013.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Praca jest tyle warta, ile ludzie chcą za nią zapłacić.

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Jeżeli Profesor, nie ma znaczących Publikacji, to po co mu płacić? Wiele etatów to synekury i tylko niepotrzebny balast.
To inna sprawa
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Praca jest tyle warta, ile ludzie chcą za nią zapłacić.

Lothar.
Wykonana praca ma pewną wartość, a ludzie oczekują wynagrodzenia, jak nie generują zysków. >;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Praca jest tyle warta, ile ludzie chcą za nią zapłacić.

Amigoland
Lothar. napisał/a
Wykonana praca ma pewną wartość, a ludzie oczekują wynagrodzenia, jak nie generują zysków. >;)
Tak. Ale takiemu profesorowi płacą za siedzenie i myślenie
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Praca jest tyle warta, ile ludzie chcą za nią zapłacić.

Lothar.
To niech myśli, malując płot >;)