przyznam że nie dziwię się córce Kotku ja również taka byłam czasem mówili na mnie panikara a czasem kwoka że niby martwiłam się o swoje pisklaki więc nie dziwię się wcale Buziak
Widocznie matki tak mają...No u mnie nie było żadnego balkonu, do okien córka się nie pchała, w kuchni też, także niebezpieczeństw żadnych nie było. TV grał a ona mogła sobie całymi dniami kolorować zeszyty, nic ją nie interesowało...Buziak.
no nie wszystkie matki moja siostra nie przejmowała się gdzie dzieci tylko nadwrażliwe kobiety chyba tak mają to nic złego nie miej córce Kotku za złe z czasem to mija z biegiem lat dzieci rosną mądrzeją i nie trzeba tak mocno się martwić choć troska matki nigdy nie mija Buziak
no nie wszystkie matki moja siostra nie przejmowała się gdzie dzieci tylko nadwrażliwe kobiety chyba tak mają to nic złego nie miej córce Kotku za złe z czasem to mija z biegiem lat dzieci rosną mądrzeją i nie trzeba tak mocno się martwić choć troska matki nigdy nie mija Buziak
No , no nie mam jej tego za złe. To jej dziecko i i tak bym nic nie zmienił. Tylko tak zauważyłem...Buziak.
cześć Kotku oj u mnie okropnie ponuro +18 stopni dosyć chłodno i czasem mżawka rany wieczorem dowiedziałam się że siostry mąż wylądował w szpitalu podejrzewają nowotwora między żebrami po tomografii jutro będą szczegółowe wyniki siostra załamana on zupełnie niepełnosprawny z guzem mózgu nieoperacyjnym wszystko na raz Buziak
cześć Kotku oj u mnie okropnie ponuro +18 stopni dosyć chłodno i czasem mżawka rany wieczorem dowiedziałam się że siostry mąż wylądował w szpitalu podejrzewają nowotwora między żebrami po tomografii jutro będą szczegółowe wyniki siostra załamana on zupełnie niepełnosprawny z guzem mózgu nieoperacyjnym wszystko na raz Buziak
Widzisz Kotuś jak to szybko się kręci. U mnie w południe do szpitala i za godzinę operacja. No przykre z Twoim szwagrem, chyba tak się mówi na męża siostry. Dopóki nie ma wyników badania, trzeba żyć nadzieją, że to nie rak...Buziak.
no jest nadzieja opiekun mi tu marudzi oczywiście po kielichu z żalu o szwagra ech już mi brak słów Kotku Buziak
Dzisiaj była w radio u mnie gadka o funduszach dla rakowców. To są gigantyczne pieniądze...Ci ludzie zanim umrą, wydają wszystkie swoje pieniądze na środki przeciwbólowe...Potem już piszą do fundacji...Ale oni mogą też tylko jakiś czas. No tragedia Kotuś...Buziak.
każdy człowiek broni się przed bólem i stara się go uśmierzyć Kotku chorzy na raka bardzo cierpią ale to już w dalszym stadium przyznam się że jak mocno bolało chciałam umrzeć aby mieć ból z głowy śmierci nie bałam się Buziak
każdy człowiek broni się przed bólem i stara się go uśmierzyć Kotku chorzy na raka bardzo cierpią ale to już w dalszym stadium przyznam się że jak mocno bolało chciałam umrzeć aby mieć ból z głowy śmierci nie bałam się Buziak
No tak. Śmierć podobno wyzwala od bólu. Na szczęście nie doświadczyłem bólu. No poza jakimś bólem zęba. Który też jest nieprzyjemny, ale to podobno jeszcze nie to...Buziak.
masz wiele szczęścia Kotku i oby do końca życia tak trzymaj ja jestem nieodporna na ból a już taki mocny dokuczliwy to już wcale dlatego zawsze mówię oby nie bolało Buziak
masz wiele szczęścia Kotku i oby do końca życia tak trzymaj ja jestem nieodporna na ból a już taki mocny dokuczliwy to już wcale dlatego zawsze mówię oby nie bolało Buziak
Też tak myślę, że mam nie jednego anioła stróża. Ostatnio z tym sercem, też nie wiadomo, czy nie ustrzegł mnie przed czymś gorszym, np. Wylewem, czy udarem...Wcześniej w latach 80-tych o mało dwa razy nie zamarzłem po pijaku. A jednak coś mnie...Budziło. Hm...Czas spać Kotuś...Dobranoc Kochanie...Spokojnej nocy...Buziak.
cześć Kotku nie dość że zimno +13 stopni to na dodatek szaro buro zero słonka w mieszkaniu też zimno ubrałam się cieplej i nawet w skarpetkach w poniedziałek rano przychodzi malarz w domu trochę krzątania i mała nerwówka Buziak