Imli-li ☼ napisał/a
no wszędzie trzeba jechać a ja nie mam siły łazić po tych wielkich sklepach za dużo ludzi rozpychają się nie uważają na nikogo Buziak
Acha...No tak. Ludzie w sklepach są jak w amoku, nie zważają na innych, popychają, zajeżdżają drogę wózkami. Ciężko dla zdrowego, a co mówić dla inwalidy. Muszę powiedzieć że ja nie widzę u mnie w Lidlu inwalidów, nie wiem gdzie oni jeżdżą, ale w tym Lidlu nie widzę. Może nie jeżdżą? Tylko opiekunowie robią im zakupy? ....Buziak.
Druga tura bez Bonżura...