Powołania do wojska w 2023 roku. Kogo dotyczą? Wszystko, co musisz wiedzieć

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Mieszkańców interes, Andrzeju?

Acha, czyli masz na myśli, dostatnio i spokojnie. Tak żeby sąsiad zostawił mnie w spokoju, a ja mu za to będę wysyłał mięso i witaminki...Czyli jabłka A sąsiad z zachodu żeby miał nad nami "parasol ochronny" na w razie czego i płacił nam, na dostatnie życie. No bo przecież nas chcieli. Jak chcieli to niech nas utrzymująTylko jest jeszcze trzecia opcja, sąsiedzi się dogadują i nas po prostu przejmują. Rozbiory to się nazywało. Byliśmy o krok od tej trzeciej opcji...Cześć Wojtek.

[Amigoland]

Biedna Rosja, atakują ich...A co ma powiedzieć Ukraina? Jak im Ruskie zniszczyli energetykę? I siedzą , bez prądu, ogrzewania i wody. Nie wspomnę o zniszczonych mieszkaniach. 12 milionach mieszkańców, które musiały udać na tułaczkę. W imię czego? Ano w imię mrzonek Putina o odbudowie "imperium". Bo on bez Ukrainy nie może żyć, hehehe...Witaj Sarenko.
A jak uda się z Ukrainą, to za parę lat będą w kolejności kraje bałtyckie i...Polska. Bo przecież Polska to Słowianie. A wszyscy Słowianie to wielka rodzina

[Amigoland]

Serenity napisał/a

Z greckiej strony

Ogłoszenie-powód III wojny światowej z Rosji: „USA i Polska uderzyły w cele na naszym terytorium”

Po raz pierwszy od rozpoczęcia wojny na Ukrainie Rosja bezpośrednio oskarżyła USA i Polskę o ataki na rosyjskie cele w głębi kraju.

To nie tylko eskalacja, ale przyczyna trzeciej wojny światowej. Moskwa ma teraz prawo do samoobrony i ma legitymację do atakowania przynajmniej celów w Polsce.

Dane z przechwyconych ukraińskich dronów potwierdzają zaangażowanie USA i Polski w przygotowywanie ataków na Rosję, poinformowało TASS źródło rosyjskich służb bezpieczeństwa.

„Właściwe służby Federacji Rosyjskiej przeanalizowały elektroniczne komponenty przechwyconych bezzałogowych statków powietrznych, wykorzystywanych przez Ukrainę do ataków na obiekty rosyjskiej infrastruktury – w szczególności w obwodach Sewastopola, Krymu, Kurska, Biełgorodu i Woroneża” – poinformowała agencja.

Według szacunków ekspertów w Rosji „szereg wydarzeń potwierdza bezpośrednie (!) zaangażowanie USA i Polski w masowe wsparcie militarno-logistyczne reżimu kijowskiego, w przygotowaniu i przeprowadzeniu (!) wspólnych ataków terrorystycznych na terenie Federacji Rosyjskiej”.

Moskwa twierdzi, że „awionika i stacje kontrolne dronów zostały wyprodukowane przez American Spektreworks, firmę, która wykonała wstępną koordynację i kontrolę dronów na lotnisku Scottsdale w Arizonie”.

Ponadto odpowiednie służby podkreśliły, że "końcowy montaż i próby w locie tych dronów odbyły się na terytorium Polski, w pobliżu rzeszowskiego lotniska, które jest wykorzystywane przez USA i NATO jako główny węzeł zaopatrzeniowy dla ukraińskich sił zbrojnych"

. Instalacja ładunku, misja lotnicza i sam start odbyły się z Odessy i Krzywego Rogu” – twierdzą rosyjscy eksperci.

6 grudnia ukraińskie drony uderzyły w lotniska wojskowe Engels-2 (obwód saratowski) i Diagilew (obwód riazański). Po tych atakach nastąpił ósmy zmasowany atak rakietowy na infrastrukturę energetyczną Ukrainy.

Przesłanie Miedwiediewa do Polaków, Amerykanów i Brytyjczyków
Wczorajsze wypowiedzi N. Miedwiediewa nie były bynajmniej przypadkowe. Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji Dmitrij Miedwiediew za pośrednictwem swojego kanału Telegram nakreślił uzasadnione cele wojskowe dla Rosji.

Według jego wypowiedzi, uzasadnionymi celami wojskowymi dla Rosji mogą być wojskowo-polityczne kierownictwo wrogiego kraju oraz siły zbrojne innych krajów, które są sojusznikami wrogiego kraju.

Dmitrij Miedwiediew powiedział, że w obecnym konflikcie z Ukrainą kwestia uzasadnionych celów wojskowych jest różnie interpretowana, ale istnieją „zasady postępowania podczas wojny (ius in bello), które są zakorzenione w świętych źródłach”.

Analitycznie:

„Co jest dziś uważane za uzasadnione cele wojskowe? Zgodnie z tak zwanymi regułami wojny są to:

Wszelkie oddziały wroga (legalni i nielegalni kombatanci), którzy nie zostali formalnie wycofani ze swoich sił zbrojnych.
Cały sprzęt wojskowy i pomocniczy wroga.

Wszelkie obiekty związane z infrastrukturą wojskową, a także infrastrukturą cywilną, która przyczynia się do realizacji celów wojskowych (mosty, stacje transportowe, drogi, obiekty energetyczne, fabryki i warsztaty, przynajmniej częściowa realizacja zamówień wojskowych itp.).

Przywództwo wojskowo-polityczne kraju wroga.

Siły zbrojne innych państw, które oficjalnie przystąpiły do ​​wojny, będących sojusznikami państwa nieprzyjacielskiego, oraz obiekty znajdujące się na ich terytorium, o których mowa w pkt 1-4.

Dziś jednak pojawia się zasadnicze pytanie: czy wojnę hybrydową, którą NATO de facto wypowiedziało w naszym kraju, można uznać za przystąpienie Sojuszu do wojny z Rosją? Czy dostawę ogromnej ilości broni na Ukrainę można uznać za atak na Rosję?

I odpowiednio, cele wojskowe bloku północnoatlantyckiego są wymienione w paragrafach. 1-4 tej notatki?

Przywódcy krajów NATO śpiewają jednym głosem, że ich kraje i cały blok nie są w stanie wojny z Rosją.

Ale wszyscy dobrze wiedzą, że wszystko jest inne…”.

https://warnews247-gr.translate.goog/anakoinosi-aitia-g-pp-apo-rosia-ipa-kai-polonia-eplixan-stochous-entos-tis-epikrateias-mas-fovoi-gia-isodynamo-tetelesmeno/?_x_tr_sl=auto&_x_tr_tl=en&_x_tr_hl=en&_x_tr_pto=wapp

Oglądałaś Sarenko Ruski Mir? Na Ukrainie?

[Lothar.]

Mam wrażenie Andrzeju że 3wś to właśnie widzimy i to my mamy być mięsem armatnim.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Mam wrażenie Andrzeju że 3wś to właśnie widzimy i to my mamy być mięsem armatnim.

Właściwie masz rację...Dlatego w naszym interesie jest, żeby Ukraińcy wybili z głowy Ruskim wojenki, na najbliższe 50 lat. A w tym czasie, zbroić się na potęgę. Ruskie na silnych nie napadają, tylko na słabych...

[Amigoland]

Ocieplenie do Polski przyszło z...Syberii, hehehe...
https://twitter.com/Liveuamap/status/1605163754412707840?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1605163754412707840%7Ctwgr%5E2a47969769e4535c200cbf6b7885cdddd4b64334%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fpulsembed.eu%2Fp2em%2FxHP1X1C_S%2F

[Lothar.]

Każą się logować :)

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Każą się logować :)

Za dużo masz tych addbloków, hehehe. Cały świat może obejrzeć. Mnie tam też każą się logować, ale się nie loguję, a wideo leci...

[Lothar.]

Nie lubię jak mi mrugają reklamy >;) A co do powołania do wojska to przypomnę Kordiana i chama Kruczkowskiego. Komu Polska nie jest matką, to nie ma o co walczyć.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Nie lubię jak mi mrugają reklamy >;) A co do powołania do wojska to przypomnę Kordiana i chama Kruczkowskiego. Komu Polska nie jest matką, to nie ma o co walczyć.

Rozumiem rozgoryczenie, tylko że jak wspomniałem. Nie wstąpisz do polskiej armii, to wcielą cię do ruskiej...
https://www.rp.pl/swiat/art37641261-wielki-pozar-po-wybuchu-gazociagu-w-rosji

[Lothar.]

Jkoś nie pytano mnie czy chcę a grożono więzieniem. O ile dobrze pamiętam to nasi sojusznicy sprzedali nas ruskim w jałcie, a jak to zrobią znów?

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Jkoś nie pytano mnie czy chcę a grożono więzieniem. O ile dobrze pamiętam to nasi sojusznicy sprzedali nas ruskim w jałcie, a jak to zrobią znów?

W PRL-u były metody sowieckie, takie jakie  są obecnie w Rosji. Ale aż tak tragicznie nie było. "Jedyny żywiciel" zawsze dostał odroczkę
Tja...Inne czasy inna sytuacja geopolityczna. Francuzi nie po to zrobili linię Mażinota, żeby ją opuścić i pobiec na pomoc Polsce. UK oprócz floty, nic nie miał. Tylko że ta flota, nigdy by nie przepłynęła przez cieśniny duńskie, Nie mówiąc już o osiągnięciu Bałtyku. Układy były zawarte tylko w celu odstraszenia Hitlera. Ale on, ani jego generalicja, nie dała się zastraszyć, bo wiedzieli że żadnej pomocy nie będzie...Nie po  to hegemon teraz tyle inwestuje w Ukrainę, żeby Ukraina po wojnie, prowadziła jakąś samodzielną politykę. Nie mówiąc już o jakiś nacjonalistycznych zapędach, które jeszcze przed wojną z Rosją, na Ukrainie były. Także tutaj możemy spać spokojnie...

[Amigoland]

Aaa ty o Jałcie? Stalin był wtedy za silny, żeby mu się postawić. A pod bronią miał już 3 milionową armię, zaprawioną w boju. USA nie dałoby rady obronić zachodu...Musieli iść na ustępstwa. To Stalin wtedy rozdawał karty, nie USA...

[Serenity]

Amigoland napisał/a

Biedna Rosja, atakują ich...A co ma powiedzieć Ukraina? Jak im Ruskie zniszczyli energetykę? I siedzą , bez prądu, ogrzewania i wody. Nie wspomnę o zniszczonych mieszkaniach. 12 milionach mieszkańców, które musiały udać na tułaczkę. W imię czego? Ano w imię mrzonek Putina o odbudowie "imperium". Bo on bez Ukrainy nie może żyć, hehehe...Witaj Sarenko.
A jak uda się z Ukrainą, to za parę lat będą w kolejności kraje bałtyckie i...Polska. Bo przecież Polska to Słowianie. A wszyscy Słowianie to wielka rodzina

Ja z Tobą Amigo nie chcę rozmawiać na ten temat, bo my się nie rozumiemy.
Ty twardo obstawiasz przy Ukraińcach, widząc w nich niejako wybawicieli Polski.
Ja widzę to nieco inaczej i nie jestem stroną w tej wojnie, bo jedni warci są drugich.
Chodzi mi głównie o to, o czym pisze wyżej Ewka, że "nasz" sprzedajny rząd dąży do tego,
byśmy koniecznie uczestniczyli w tej wojnie.., bo mięso zaczyna się wykruszać.

Już o tym wspominałam, ale powtórzę:
Pomagać kobietom i dzieciom, którzy uciekają przed wojną, jak najbardziej - oczywiście ze wsparciem Unii,
bo nas na to nie stać. Ale na tym koniec! Żadnej broni na Ukrainę ani
zaangażowania Polski w przygotowywanie ataków na Rosję!
TO NIE JEST NASZA WOJNA!

[Amigoland]

Serenity napisał/a

Amigoland napisał/a

Biedna Rosja, atakują ich...A co ma powiedzieć Ukraina? Jak im Ruskie zniszczyli energetykę? I siedzą , bez prądu, ogrzewania i wody. Nie wspomnę o zniszczonych mieszkaniach. 12 milionach mieszkańców, które musiały udać na tułaczkę. W imię czego? Ano w imię mrzonek Putina o odbudowie "imperium". Bo on bez Ukrainy nie może żyć, hehehe...Witaj Sarenko.
A jak uda się z Ukrainą, to za parę lat będą w kolejności kraje bałtyckie i...Polska. Bo przecież Polska to Słowianie. A wszyscy Słowianie to wielka rodzina

Ja z Tobą Amigo nie chcę rozmawiać na ten temat, bo my się nie rozumiemy.
Ty twardo obstawiasz przy Ukraińcach, widząc w nich niejako wybawicieli Polski.
Ja widzę to nieco inaczej i nie jestem stroną w tej wojnie, bo jedni warci są drugich.
Chodzi mi głównie o to, o czym pisze wyżej Ewka, że "nasz" sprzedajny rząd dąży do tego,
byśmy koniecznie uczestniczyli w tej wojnie.., bo mięso zaczyna się wykruszać.

Już o tym wspominałam, ale powtórzę:
Pomagać kobietom i dzieciom, którzy uciekają przed wojną, jak najbardziej - oczywiście ze wsparciem Unii,
bo nas na to nie stać. Ale na tym koniec! Żadnej broni na Ukrainę ani
zaangażowania Polski w przygotowywanie ataków na Rosję!
TO NIE JEST NASZA WOJNA!

Zawsze obstawiam za słabszymi Sarenko. Witaj wieczorowo.

[Lothar.]

Deklaracja jałtańska w sprawie Polski – deklaracja przywódców tzw. Wielkiej trójki dotycząca losów powojennej Polski mająca miejsce w czasie konferencji w Jałcie.

W czasie konferencji w dniach od 4 do 11 lutego 1945 roku przywódcy tzw. wielkiej trójki: Winston Churchill, Franklin Delano Roosevelt i Józef Stalin podjęli decyzję o powojennym losie Polski. Polska miała być państwem niepodległym, silnym i demokratycznym. Ustalono też zasady utworzenia takiego rządu, który uzyska poparcie trzech głównych mocarstw. W jego skład mieli wejść przywódcy z terenu kraju i z zagranicy. Powołana została też międzynarodowa komisja, której zadaniem miało być zreorganizowanie dotychczas działającego rządu tymczasowego. Powołany nowy Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej zobowiązany został do przeprowadzenia wolnych wyborów opartych na głosowaniu powszechnym i tajnym, w których uczestniczyć mieli kandydaci ze wszystkich partii demokratycznych. Po powstaniu Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej mocarstwa zobowiązały się nawiązać z nim stosunki dyplomatyczne i wymienić ambasadorów. W deklaracji przywódcy mocarstw uznali również że wschodnia granica Polski oparta zostanie na tzw. linii Curzona a na zachodzie i północy otrzyma znaczne przyrosty terytorialne kosztem Niemiec[1].

Określenie Zdrada jałtańska używane było przez środowiska emigracyjne, niepodległościowe, a następnie prawicowe w odniesieniu do ustępstw zachodnich aliantów na rzecz ZSRR kosztem Polski dokonanych bez wiedzy Polaków na konferencji teherańskiej (zmiana granicy wschodniej – linia Curzona), jałtańskiej (radziecka strefa wpływów) i poczdamskiej (kompensacja zmiany granic). Ustalenia konferencji teherańskiej zostały zatajone przed Rządem londyńskim. Sprawa wyszła po konferencji jałtańskiej i od niej wzięła nazwę. Pojęcie jest rozciągane na podobne działania aliantów np. bierność sojuszników w 1939 roku (dziwna wojna) czy oddanie Czechosłowacji w 1938 roku (układ monachijski)[potrzebny przypis].
Przypisy

Leksykon historii Polski po II wojnie światowej 1944-1997 2003

[Amigoland]

Każda wojna, to dla jednych tragedia, dla innych okazja do robienia biznesu. Broń pokazywana na targach nie ma takiej wartości jak broń sprawdzona na wojnie. Niby najlepsze w świecie niemieckie panzerhaubice, po wystrzeleniu 400 pocisków nadają się do remontu. Nasze samojezdne haubice dopiero po wystrzeleniu 6 tyś pocisków! Kto kupi te niemieckie?
"Przed laty PzH 2000 była oferowana Polsce w przetargu, który ostatecznie wygrał Krab (a w zasadzie producent jego wieży i uzbrojenia). Polacy wybrali wówczas brytyjską wieżę AS90, do której zdecydowali samodzielnie opracować podwozie. Ta część planu okazała się porażką: polskie podwozie było wadliwe, a produkcja Kraba ruszyła dopiero po zakupie licencji na południowokoreańskie podwozie K9.
Dochodzi do sytuacji, w której armatohaubice oddają po 400 strzałów dziennie. Jak zauważa m.in. analityk Jarosław Wolski, to wartość, która doprowadzi do degradacji każdej lufy. I faktycznie – PzH 2000 po tak intensywnej eksploatacji nadawały się do remontu. Zawodziły także przedstawiane przed wojną jako ważna zaleta automaty ładowania.

Kraby zniosły tę ciężką próbę doskonale. Polski sprzęt nadawał się do użytku nawet po wystrzeleniu 6 tys. pocisków, co dla lufy haubicy jest olbrzymią wartością. Jego obsługi chwalą także wysoką ergonomię, poziom bezpieczeństwa, precyzję i niezawodność broni z Huty Stalowa Wola.

AHS Krab został przetestowany w prawdziwej, intensywnej walce i wyszedł z tego testu zwycięsko. To dla broni najlepsza rekomendacja, znacznie ważniejsza od prób poligonowych czy prowadzonych w czasie pokoju testów. Zwłaszcza że poza sprzętem darowanym przez Polskę, Ukraina dodatkowo zamówiła 54 Kraby, co stanowi największy eksportowy sukces polskiego przemysłu zbrojeniowego od co najmniej 30 lat."

[Amigoland]

Amigoland napisał/a

Każda wojna, to dla jednych tragedia, dla innych okazja do robienia biznesu. Broń pokazywana na targach nie ma takiej wartości jak broń sprawdzona na wojnie. Niby najlepsze w świecie niemieckie panzerhaubice, po wystrzeleniu 400 pocisków nadają się do remontu. Nasze samojezdne haubice dopiero po wystrzeleniu 6 tyś pocisków! Kto kupi te niemieckie?
"Przed laty PzH 2000 była oferowana Polsce w przetargu, który ostatecznie wygrał Krab (a w zasadzie producent jego wieży i uzbrojenia). Polacy wybrali wówczas brytyjską wieżę AS90, do której zdecydowali samodzielnie opracować podwozie. Ta część planu okazała się porażką: polskie podwozie było wadliwe, a produkcja Kraba ruszyła dopiero po zakupie licencji na południowokoreańskie podwozie K9.
Dochodzi do sytuacji, w której armatohaubice oddają po 400 strzałów dziennie. Jak zauważa m.in. analityk Jarosław Wolski, to wartość, która doprowadzi do degradacji każdej lufy. I faktycznie – PzH 2000 po tak intensywnej eksploatacji nadawały się do remontu. Zawodziły także przedstawiane przed wojną jako ważna zaleta automaty ładowania.

Kraby zniosły tę ciężką próbę doskonale. Polski sprzęt nadawał się do użytku nawet po wystrzeleniu 6 tys. pocisków, co dla lufy haubicy jest olbrzymią wartością. Jego obsługi chwalą także wysoką ergonomię, poziom bezpieczeństwa, precyzję i niezawodność broni z Huty Stalowa Wola.

AHS Krab został przetestowany w prawdziwej, intensywnej walce i wyszedł z tego testu zwycięsko. To dla broni najlepsza rekomendacja, znacznie ważniejsza od prób poligonowych czy prowadzonych w czasie pokoju testów. Zwłaszcza że poza sprzętem darowanym przez Polskę, Ukraina dodatkowo zamówiła 54 Kraby, co stanowi największy eksportowy sukces polskiego przemysłu zbrojeniowego od co najmniej 30 lat."

Karabinek Grot, wyśmiany przez PO, również zdaje egzamin na wojnie, tak jak broń przeciwpancerna Piorun i wiele innych . Nam się mówi w mediach, że Polska przekazuje broń. A w Ukraińskich że Ukraina zakupuje w Polsce. No i komu tu wierzyć? Najważniejsze jest że Polska zbrojeniówka ma pełne zeszyty zamówień, nie tylko z Ukrainy. A zamówienia to praca dla tysięcy ludzi w Polsce. No i oczywiście...Zyski.

[Lothar.]

Nie dadzą nam spokojnie żyć.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Nie dadzą nam spokojnie żyć.

Jak poprosisz Putina o pokój, to na pewno cię wysłucha Rosja to kraj miłujący pokój. Ale najpierw musi coś zagrabić