Ciekawie piszesz, niemniej mam nieco odmienne odczucia, ale teraz PAUZA...skoki...póżniej się odniosę...:))) ![]() |
To ja postaram się dotrzeć do domku >;)) Do miłego :) Taki filozoficzne pytania, mogą być bardzo pożyteczne, bo biegamy jak te chomiki w kręciołkach :) nie zastanawiając się nad celem doświadczeń życiowych >;))) Być, mieć, czy doświadczać? >:P
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
|
Kawusiu, podobnie jak ty jestem przeciwna celowemu umartwianiu się. Coś jest w powiedzeniu "cierpienie uszlachetniania", jednak to zupełnie coś innego, bo wpływ na ten stan mają okoliczności nie do końca od nas zależne. Niemniej, jeśli chodzi o Wojtka, to uważam, że nasz Mag celowo odmienia swój próg możliwości i wytrzymałości przez wszystkie przypadki. Kościół ma z tym niewiele wspólnego. Mnie zastanawia przyczyna, cel... Mogłoby się wydawać, że kochać, być kochanym, dążyć do spełnienia w szczęściu przez środki duchowe czy materialne, to rzecz prosta. Ale przecież wiemy, że tak nie jest. Może właśnie dlatego, by nie doświadczać porażek na płaszczyźnie miłości i spełnienia, niektórzy wybierają drogę, która z góry wiadomo, że jest pełna trudu i cierpienia. Ale to też (chyba) jeszcze nie nasz Wojtek. Myślę, że nasz forumowy Freud "wszystko" już przeżył w sferze opartej na miłości (a przynajmniej tak mu się wydaje) dlatego wciąż próbuje czegoś zupełnie odmiennego...potężnych bodźców, tak by poczuł, że jeszcze żyje! :) Mylę się Wojtku? :) ![]() |
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
|
Hejka Wiedźmo! :) Kawusiu, przyznam, że i ja chciałabym sobie "poczytać" z takiej Kroniki. Tzn., czasem bardziej, czasem mniej...jednak...;)) Nie bardzo się na tym znam, czy w ogóle tak można? W sensie czy to "legalne", zgodne z kodeksem Wiedźmy czy zwykłego Ktosia jak ja? ![]() |
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
|
Ten post był aktualizowany .
Muszę o tym jeszcze pomyśleć Kawusiu. A co to znaczy, że Mistrz Duchowy nie powie czegoś, gdy uzna, że wiedzieć nie powinnam? Skoro kontaktujemy się w ten sposób (co samo w sobie graniczy z cudem) ze swoim Mistrzem Duchowym, to z jakiego powodu zataja część prawdy o mnie? Zastanawia mnie jeszcze pewna kwestia, skoro schodząc na ziemię po ówczesnym uzgodnieniu z Mistrzem Duchowym scenariusza mojego życia na ziemi, to czy właściwym jest je poznać wcześniej, w sensie zanim scenariusz się dokona? Bo to tak jak na egzaminie, kiedy ktoś ci podpowiada...:)) Przecież schodząc na ziemię celowo zostala nam odebrana pamięć, byśmy scenariusza nie pamiętali...i żyli, jakby ucząc się życia od początku, bez podpowiedzi. Bo jaką wartość miałoby poznawanie życia, gdyby mi Mistrz Duchowy zdradził jego scenariusz. Sama pomyśl Kawusiu, skoro poznam wydarzenia w jakich mam uczestniczyć przed czasem i sposób w jaki cel mam osiągnąć, to gdzie tu miejsce na doświadczenie? Albo ja czegoś jeszcze nie rozumiem... Jaki sens jest w czytaniu z Kronik Akaszy? ![]() |
Mistrz nie byłby mistrzem, jakby wam wszystko powiedział, hehehe. Dobranoc Duszki.
Druga tura bez Bonżura...
|
Ten post był aktualizowany .
😁, masz pewnie z nas niezłą zabawę... :))) Ale ja piszę i pytam poważnie. Zrozumiem, gdy Mistrz nie powie wszystkiego właśnie ze względu na moją "naukę" (doświadczenie Duszy), wtedy jasne jest dla mnie, że o wyborze drogi do celu muszę zdecydować sama. Ale Kawusia napisała, że jeśli Mistrz czegoś nie mówi, to dlatego, że nie muszę wiedzieć...hmmm, a skoro nie muszę, to chyba coś błahego. No ale jeśli to coś mało ważnego, to dlaczego nie mogę wiedzieć? ;)) :P Dobranoc! :) Ps. Zaraz wystosuję petycję do mojego Mistrza! :)) ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
|
To że myśmy się Uwolnili Kawusiu to miło, ale co z innymi? Dzieci nadal są wciągane do sekt bez udzielania osobistej Zgody. Czy to jest w porządku? Każdy może mieć Pecha i nieodpowiedzialnych Rodziców co go wciągną do Sekty z której nie można się wypisać. Przypomnę wszystkim że pan Ratzinger przywrócił formułę:"Raz Katolik zawsze Katolik" i można co najwyżej zostać obłożonym Klątwą Eksomuniki i zostać Apostatą- Wyklętym.
Ekskomunika (z łac. excommunicatio – poza wspólnotą, wyłączenie ze wspólnoty, pot. klątwa, wyklęcie i anatema) – w chrześcijaństwie najwyższa kara kościelna, polegająca na wykluczeniu z życia Kościoła. https://pl.wikipedia.org/wiki/Ekskomunika ![]() Biskup Stanisław Szczepanowski rzucający klątwę na króla Bolesława Śmiałego, obraz Juliusza Knoora z ok. 1840 roku |
Odpowiadam:nie wiem,po co jest życie:))
Myslę,że to jest nieszczęście ludzkości(a może nie tylko ludzkości) ,ta niewiadoma,po co żyjemy? W próbie odpowiedzenia na to pytanie od razu ciśnie mi się najprostsza odpowiedź:żyjemy po to ,by doświadczać. A dlaczego niekórzy doświadczają największych okrucieństw tego świata jest dla mnie zagadką:)) |
Jak to dlaczego Michalinko, podobno taki scenariusz wybraliśmy sobie sami, uzgadniając co do szczegółów z Mistrzem Duchowym czego konkretnie mamy tu doświadczyć...:)) ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kawusia
Witaj Kawusiu! :) Muszę zgłębić temat, bo mnie interesuje. Dziękuję za wyjaśnienia, brzmi sensownie i logicznie...choć pewnie nie musi. To tematy, które jednak trudno ogarnąć wyłącznie rozumem, dlatego polegam na swoich odczuciach, a te pomimo wielu jeszcze niewiadomych, podpowiadają mi, że to dobra droga. ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Witaj Michalino. Witajcie Duszki. Człowiek jako istota rozumna, zawsze zagmatwa wszystko, hehehe. A odpowiedż na to pytanie jest prozaicznie prosta. Po to żyjemy, żeby dać życie. Czyli zachować gatunek...
Druga tura bez Bonżura...
|
A w jakim celu gatunek ma być zachowany? Dla samej ilości? Raczej nie...:))) Dlatego myślę, że jest w tym planie coś głębszego, tylko my jeszcze nie do końca wiemy co konkretnie...:) ![]() |
Witaj Jolu. Sądzę że nigdy się nie dowiemy. Bo nie o to chodzi by schwytać króliczka...Co oczywiście nie oznacza że nie możemy sobie...Pogadać...
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Oj w jakim celu ma być zachowany gatunek. W takim samym jak...Innych zwierząt. No oczywiście człowiek jest "zwierzakiem" należącym do naczelnych, ale mimo wszystko...Tylko istotą...Trybikiem w naturze...Chociaż mniemanie ma o sobie bardzo wygórowane. Ba! Niektórzy to już są nawet Bogami, hehehe
Druga tura bez Bonżura...
|
:)) Człowieku małej wiary ;)), uświadom sobie, że i ty masz cząstkę boskości w sobie. A co z tym robimy mówi nam nasze życie, jak nam upływa, czego doświadczamy, nasze priorytety, skala wartości itpd...:)) ![]() |
Free forum by Nabble | Edit this page |