Władza z ojca na syna. To chyba nepotyzm? To wszędzie tak jest. W Niemczech też. Zauważyłem to parę lat temu. Skupiłem się na tutejszej działaczce SPD nazwiskiem Roth. "Działała" jeszcze ze Schroederem. Pokazała się ostatnio na plakatach tuż przed wyborami

. A tak to 4 lata nic o niej nie słyszałem. Nie jest łatwo dostać się do koryta, bo pchają się z każdej strony, nowe świnie. Podobno dopiero po interwencji samego byłego kanclerza, siedzącego z Gazpromie, ktoś ją tam wybrał

To jeszcze nic. Jej synek działa już prężnie w jakiejś komisji unijnej...
Druga tura bez Bonżura...