Lothar napisał/a
Czyli i kk zyska na takim wystąpieniu? To, w sumie, może wielu ludzi rozgniewać i doleje oliwy do ognia, fotograf od kogoś miał klucz na ten Chór.
No nie ma co spekulować jak tam się dostał. Może było otwarte? Przecież w tym czasie odbywał się tam jakiś koncert. Pan Krajski mówi tam o tym, że nikt nie zareagował spośród publiczności i z zespołu i nie ściągnął tego dewiata z ołtarza. Chciało by się powiedzieć..."Panie Krajski, w jakich czasach pan żyjesz, niech temu dewiantowi coś się stanie, spadnie z ołtarza, złamie rękę, czy nogę, a może i się zabije, uderzając głową o podłogę. To za takie coś, człowiek może z więzienia nie wyjść, a jak będzie kaleką, to do końca jego życia trzeba by było na niego płacić, jego utrzymanie, rekonwalescencję etc..."
Druga tura bez Bonżura...