Obleciało mnie >;))

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
16 wiadomości Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Obleciało mnie >;))

Lothar.
Leżało jedzenie w biurze, przeszkadzało, to przesunęliśmy. Co się okazało błędem >;)) A dlaczego? A bo pracujemy w terenie i możemy być nosicielami nie wiadomo czego i to jedzenie jest do wyrzucenia. Kto by przypuszczał że panie są tak wrażliwe, jak mi opowiedziały o wysypkach i pokrzywkach to hmm cieszę się że nic o tym nie wiem >;))) Chyba jesteśmy zahartowani. Ale było mi przykro, nie spodziewałem się. Człowiek się całe życie uczy.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Obleciało mnie >;))

Amigoland
Lothar. napisał/a
Leżało jedzenie w biurze, przeszkadzało, to przesunęliśmy. Co się okazało błędem >;)) A dlaczego? A bo pracujemy w terenie i możemy być nosicielami nie wiadomo czego i to jedzenie jest do wyrzucenia. Kto by przypuszczał że panie są tak wrażliwe, jak mi opowiedziały o wysypkach i pokrzywkach to hmm cieszę się że nic o tym nie wiem >;))) Chyba jesteśmy zahartowani. Ale było mi przykro, nie spodziewałem się. Człowiek się całe życie uczy.
Ludzie już przesadzają. Inni wyjmują jedzenie ze śmietników i im nie przeszkadza
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Obleciało mnie >;))

Lothar.
Ale jak dziewczyny pracują w biurach w klimatyzacji tyle godzin to i zdrowie może szwankować. Miłe dziewczyny wybaczyły to jedzenie >;))) w zamian im powierciliśmy dziury co potrzebowały (pod kwiaty) i się udobruchały i kawę dostaliśmy >;)))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Obleciało mnie >;))

Amigoland
Lothar. napisał/a
Ale jak dziewczyny pracują w biurach w klimatyzacji tyle godzin to i zdrowie może szwankować. Miłe dziewczyny wybaczyły to jedzenie >;))) w zamian im powierciliśmy dziury co potrzebowały (pod kwiaty) i się udobruchały i kawę dostaliśmy >;)))
Na jedzenie jest miejsce w lodówce, a nie na stołach. Tym bardziej że widziały że będzie coś robione Teraz zgłosi się właściciel firmy że mu zniszczyłeś ścianę
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Obleciało mnie >;))

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Obleciało mnie >;))

Lothar.
Spotkałaś się Ewo z tym, że dziewczyny w biurach, tak chorują od byle czego? U was, to nie, bo dzieciaki to zawsze coś przyniosą >;)) Poczułem się dziwnie, czy jesteśmy "zadżumieni" >;) Po pandemii objawiło się wiele dziwactw >;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Obleciało mnie >;))

Lothar.
Coś mi się przypomniało, jak robiliśmy dla Wedla to kazali nam zrobić badanie na "nosicielstwo" no to zrobiliśmy, ale dokumenty zdaliśmy u nich w kancelarii, to nic nie mam do okazania.

Badania sanepidowskie, czyli badania na nosicielstwo, pozwalają uzyskać tzw. książeczkę sanepidowską (orzeczenie), która umożliwia pracę w gastronomii. Badania te mają na celu wykluczenie zakażenia groźnymi bakteriami, które mogą być przekazane innym wraz z pożywieniem.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Obleciało mnie >;))

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Obleciało mnie >;))

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Obleciało mnie >;))

Lothar.
Brrr, szczęśliwie świerzbu nie było. U nas wszyscy nie karani >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Obleciało mnie >;))

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Obleciało mnie >;))

Lothar.
To ja miałem pomieszczenia z karaluchami i pluskwami to trzeba uważać żeby nic do domu nie przynieść, a narzędzia trzeba wypakować. Robota "sapera" >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Obleciało mnie >;))

michalina
Lothar. napisał/a
To ja miałem pomieszczenia z karaluchami i pluskwami to trzeba uważać żeby nic do domu nie przynieść, a narzędzia trzeba wypakować. Robota "sapera" >;))
Jak pracowałam w szpitalnej aptece to była ona pełna prusaków;)Szczury też się zdarzały.
Badania miałyśmy co rok.
Kiedyś rano załozyłam fartuch i czuję,jak po nmie coś łazi,zaczęłam biec korytarzem prawie z wrzaskiem ściągając z siebie fartuch,okazało się,że kilka [prusaków tram wlazło
Na szczęście nie zniosłam tego do domu;)
Co jakiś czas robiono w aptece deratyzację i spryskiwano substancją na robaki;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Obleciało mnie >;))

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Leżało jedzenie w biurze, przeszkadzało, to przesunęliśmy. Co się okazało błędem >;)) A dlaczego? A bo pracujemy w terenie i możemy być nosicielami nie wiadomo czego i to jedzenie jest do wyrzucenia. Kto by przypuszczał że panie są tak wrażliwe, jak mi opowiedziały o wysypkach i pokrzywkach to hmm cieszę się że nic o tym nie wiem >;))) Chyba jesteśmy zahartowani. Ale było mi przykro, nie spodziewałem się. Człowiek się całe życie uczy.
Co sie przejmujesz,jakieś szurniete na punkcie higieny jak moja teściowa;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Obleciało mnie >;))

Lothar.
Nauka nie idzie w las Michalino >;) Może lepiej być technokratą i hmm ma to u nas paskudne określenie "chamski cycek" >;P I poprosić "grzecznie" o..... "ogarnięcie tego pierdolnika" bo tu się pracuje >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Obleciało mnie >;))

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
michalina napisał/a
Lothar. napisał/a
To ja miałem pomieszczenia z karaluchami i pluskwami to trzeba uważać żeby nic do domu nie przynieść, a narzędzia trzeba wypakować. Robota "sapera" >;))
Jak pracowałam w szpitalnej aptece to była ona pełna prusaków;)Szczury też się zdarzały.
Badania miałyśmy co rok.
Kiedyś rano załozyłam fartuch i czuję,jak po nmie coś łazi,zaczęłam biec korytarzem prawie z wrzaskiem ściągając z siebie fartuch,okazało się,że kilka [prusaków tram wlazło
Na szczęście nie zniosłam tego do domu;)
Co jakiś czas robiono w aptece deratyzację i spryskiwano substancją na robaki;)
Brr, wyobraź sobie żeby żyć w takich warunkach? Brrr.