O co byście zapytali boga?

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
19 wiadomości Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

O co byście zapytali boga?

Lothar.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: O co byście zapytali boga?

Lothar.
No to ja spotkałem samego siebie jako "boga" i nie zamieniliśmy słowa, nie mogłem na niego patrzeć, widziałem krawędź ucha, był kimś tak mądry i przytłaczający, że nie mam żadnych analogii. Nie czułem miłości, a mądrość i olbrzymi potencjał.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: O co byście zapytali boga?

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Skąd się tu wzięłam,po co mnie stworzył i co mam tu do roboty;)
Ostatnio coaz częściej się skłaniam do tezy,że Bogu sie nudzilo i stworzył nas dla rozrywki;)
Jak się tak zapoznaję z religiami to jak słowo daję,najblizej mi chyba do hinduizmu;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: O co byście zapytali boga?

Kropelka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
No to ja spotkałem samego siebie jako "boga" i nie zamieniliśmy słowa, nie mogłem na niego patrzeć, widziałem krawędź ucha, był kimś tak mądry i przytłaczający, że nie mam żadnych analogii. Nie czułem miłości, a mądrość i olbrzymi potencjał.
No to dotarłeś do Źródła.
Nie mogłeś na Niego patrzeć bo nadal nie kochasz siebie?

Ps.codziennie z Nim w sobie rozmawiam i podpytuję gdy są jakieś "testy wyboru"
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: O co byście zapytali boga?

Imli-li ☼
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Witaj Wojtku no gdyby on istniał spytałabym czemu jest takim sadystą bo mnie sekta na religii uczyła że jest miłosierny a tu  niestety same nieszczęścia i tragedie
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: O co byście zapytali boga?

Kropelka
ImLitku,dzieńdoberek.
Kiedyś dawno temu,w czasach gdy jeszcze istniało forum "Zdrowie" a ja miałam komputer, wyszukiwałam sentencje filozofów i znalazłam w sieci min. taką,którą zapamiętałam lecz autora już nie.

"Wszystko co nas spotyka, ma przyczynę w nas samych"

Pozdrawiam życząc miłego dnia.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: O co byście zapytali boga?

Lothar.
Dzień dobry Kropelko >;) Czyli sami jesteśmy sobie winni naszych cierpień? Miałaś srogie doświadczenia Kropelko i się nacierpiałaś. Dlaczego, po  co, czy to było konieczne?
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: O co byście zapytali boga?

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Imli-li ☼
Imli-li ☼ napisał/a
Witaj Wojtku no gdyby on istniał spytałabym czemu jest takim sadystą bo mnie sekta na religii uczyła że jest miłosierny a tu  niestety same nieszczęścia i tragedie
Witaj Mili >;) Podobnież sami sobie przygotowujemy "harmonogram nauki" i to w paru wersjach, zanim się urodzimy, to że cierpisz ,świadczy o tym że jesteś ambitna i wybrałaś bardzo intensywny kurs nauczania. Nie każdy chce tu spędzać swój czas, mogąc mieszkać u boga >;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: O co byście zapytali boga?

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
michalina napisał/a
Skąd się tu wzięłam,po co mnie stworzył i co mam tu do roboty;)
Ostatnio coaz częściej się skłaniam do tezy,że Bogu sie nudzilo i stworzył nas dla rozrywki;)
Jak się tak zapoznaję z religiami to jak słowo daję,najblizej mi chyba do hinduizmu;)
Zadałem pytanie lecz nie rozumiem odpowiedzi, bo myślałem o pomarańczowej bogini o której kiedyś rozmawialiśmy >;)) a wyszła.... Kybele, zemsta i ekstaza >;P kto by pomyślał że w Tobie jest taki aspekt, jak jesteś koziorożcem i to nie konfliktowym >;)) Hmm, cicha woda? >;PP

Kybele (hetyckie Kubaba, gr. Kybele lub Kybebe, łac. Cybele lub Cybebe) – frygijska bogini płodności, urodzaju, wiosny i miast obronnych, strażniczka zmarłych. W mitologii frygijskiej jej młodym kochankiem był Attis. Czczona od tysiącleci w całej Azji Mniejszej jako Magna Mater; w Rzymie jej kult przetrwał aż do V wieku n.e.[potrzebny przypis]
Azja Mniejsza

W III w. p.n.e. najważniejsze sanktuarium Kybele znajdowało się we Frygii, w Pessinunte (Pessinus, Pesynunt), nad rzeką Sangarius (obecnie Sakarya), u stóp góry Didymus, która była jej świętą górą (dlatego nosiła przydomek Meter Didymene). W sanktuarium znajdował się czarny kamień, niebędący tradycyjnym posągiem wyobrażającym bóstwo, lecz raczej jego archaicznym symbolem. Według podania spadł z nieba – najprawdopodobniej był to oprawiony w srebro meteoryt w kształcie figury kobiecej. W Troadzie czczono Kybele pod imieniem Matki Idajskiej (Mater Idaea); nazwa ta pochodziła od poświęconej jej góry Ida w pobliżu Troi. Czczono ją jeszcze w innych miastach Troady, w Lampsakos i Andeirze.

Inne ośrodki jej kultu stwierdzono we Frygii nad rzeką Penkelas, w grocie zwanej Steunos, w Myzji, w Kyzikos i Pergamonie, na wyspie Prokonessos i pod górą Didyma znajdującą się nieopodal Kyzikos. W Lidii była czczona na górze Sipylos, w Sardes i Magnezji, zaś w Karii w Laryssie.
Grecja

W VII i VI w. p.n.e. kult Kybele dotarł do Grecji, gdzie identyfikowano ją z Reą i Demeter. Tam zwano ją także Matką Bogów (Meter Theôn). Czczono ją również na Krecie, gdzie była jej poświęcona góra Ida, a na jej cześć odbywali misteria kureci identyfikowani z korybantami. W V w. p.n.e. kult Kybele dotarł do Aten.
Okres rzymski

W roku 205 p.n.e. w czasie II wojny punickiej senat wezwał kolegium kapłanów, aby odwołali się do Księgi Sybilli w kwestii wyniku toczącej się wojny. Kapłani wydali werdykt, że jedynym ratunkiem może być sprowadzenie do Rzymu nowej bogini, czczonej przez pradawnych przodków Rzymian. Liwiusz w Ab Urbe condita ujął to w słowach: „Kiedy obcy wróg wyda wojnę ziemi italskiej, będzie go można wypędzić z Italii i pokonać, jeżeli do Rzymu sprowadzi się z Pesynuntu Matkę Idajską” (pelli Italia alienigenam hostem posse, si mater Idaea deportata Romam esset)[1].

Rzymianie wierzyli, że są potomkami uciekinierów z Troi, których wyprowadził z palącego się grodu Eneasz, po długiej tułaczce doprowadził do Italii i osiedlił na wybrzeżu Lacjum. W obliczu wielkiego niebezpieczeństwa zdecydowali się więc oddać pod opiekę największej bogini Troady – Matki Idajskiej. Pesynunt wówczas podlegał jurysdykcji króla Pergamonu Attalosa I Sotera i do niego zwrócili się Rzymianie. Będący sprzymierzeńcem Rzymu władca wyraził zgodę: statuę bogini załadowano na okręt, a wraz z nią kapłanki i kapłanów znających szczegóły kultu i obrzędy.

6 kwietnia 204 roku p.n.e., okręt dobił do Ostii, w porcie czekała na niego delegacja złożona z senatorów, wybitnych i cnotliwych obywateli oraz wiwatującego tłumu zaciekawionego przybyciem tej, co miała uratować Italię przed Hannibalem. Matrony rzymskie przybyły licznie, a Claudia Quinta osobiście powitała orszak bogini, ciągnąc własnoręcznie okręt na linie i wykazując się nadludzką siłą. Zdarzenie to uznano za cudowne i świadczące o przychylności bóstwa.

W Rzymie przygotowano dla Matki Bogów (łac. Mater Deum) tymczasową siedzibę w świątyni Wiktorii na Palatynie. Miejsce to przypominało o najstarszych tradycjach związanych z założeniem miasta i najstarszymi kultami Penatów i Westy mającej świątynię opodal. Ta lokacja miała symbolizować powiązanie Wielkiej Bogini z najodleglejszymi początkami Rzymu. Senatorzy Marek Liwiusz Salinator i Gajusz Klaudiusz Neron rozpoczęli prace nad planem odpowiedniej świątyni i w tym samym roku kult nowej bogini został zatwierdzony przez senat – Magna Mater Cybele ogłoszono Świętą Opiekunką Miasta. Budowa świątyni przy Via Sacra trwała trzynaście lat, ukończono ją w 191 roku p.n.e. (prace uległy opóźnieniu ze względu na kryzys finansowy będący rezultatem wojen punickich).
Kult

W kulcie bogini istnieją dwa odrębne aspekty: urzędowy oraz orgiastyczny, gwałtowny i krzykliwy. Jej kapłani, zwani „archigalli”, musieli się poddać kastracji, nim dostąpili zaszczytu kapłaństwa, nawiązując do samookaleczenia się Attisa. Ceremonia polegała na wykonywaniu tańca kultowego przy akompaniamencie bębnów. Jego charakterystyczną cechą było to, że rytm zmieniał się w coraz bardziej porywający, a skoczny taniec kończył się wirowaniem aż do osiągnięcia ekstazy, co oznaczało, że bóstwo zawładnęło kapłanem: w tym stanie mógł on wygłaszać przepowiednie i wróżby, a w transie dopuszczał się często samookaleczenia.

Senat rzymski zakazał swym obywatelom uczestniczyć w tych praktykach, wyłącznie kapłani bogini mogli sprawować kult.

Kybele przedstawia się jako divinitas salutaris – opiekuńcze bóstwo Rzymu, wyobrażane w koronie z muru i wież. Pod koniec II w. p.n.e. Batrakes, wielki kapłan bogini przepowiedział zwycięstwo Mariusza nad Teutonami, i w 98 roku p.n.e. Mariusz udał się do Azji Mniejszej dla złożenia przyrzeczonych wotów dziękczynnych.

Pod rządami Augusta, a przede wszystkim Klaudiusza, dotychczasowe ograniczenia kultu zniesiono. August podkreślił charakter bogini jako opiekunki Rzymu, dodając ją do grona bóstw opiekuńczych rodziny cesarskiej, odbudował też jej świątynię na Palatynie, poprzednio zniszczoną przez pożar.

W roku 111 p.n.e. świątynię podpalono, a edyl Kwintus Memmiusz przywłaszczył sobie czarny kamień. Kult przywrócono, zaś Metellus Numidyjski odbudował świątynię. Z tego okresu pochodzi ogromny basen kultowy o wymiarach 16,5 × 3 m.

Święto Kybele – Ludi Megalenses (Megalesia), trwało od 4 do 10 kwietnia i obejmowało również widowiska oraz wyścigi konne w Circus Maximus. Składano wówczas ofiary zwane moretum, a w domach urządzano uczty, na które zapraszano przyjaciół i znajomych. W II wieku wprowadzono rytuał taurobolium, tj. oczyszczenia z grzechów poprzez oblewanie krwią byka (przypominające obrzęd z mitraizmu). Kult Kybele przetrwał do IV wieku n.e.
Zobacz też

    Dendroforowie

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: O co byście zapytali boga?

Lothar.
Jak będziecie w Watykanie, to tam wcześniej była świątynia Kybele, tylko katolicy ukradli >;P

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: O co byście zapytali boga?

Kropelka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Dzień dobry Kropelko >;) Czyli sami jesteśmy sobie winni naszych cierpień? Miałaś srogie doświadczenia Kropelko i się nacierpiałaś. Dlaczego, po  co, czy to było konieczne?
Tak,dokładnie Jestem tego zdania, że sami siebie karamy za winy,które też sami sobie wmawiamy.
Z racji tego,że wszystkie choroby i niedomagania biorą się z myśli,emocji i tego co spożywamy to sami sobie "grabimy dołek".

I teraz zobacz jak nasze umysły zostały programowane przez pokolenia odkąd powstał KK.
I przykład z mszy św kiedy ciemni parafianie bijąc się w miejsce gdzie znajduje się grasica,tłuką ją zaciśnięta pięscią powtarzają trzykrotnie, że to ich wina, na dodatek bardzo wielka.

No więc motyw poczucia winy i kary to podstawowe uczucie do wzięcia odpowiedzialności za nie, a nie zwalania na Boga-Stwórcę-Źrodło.

Ps. Taki malutki przykładzik z mojego doświadczenia w piątek,który pokazuje mechanizm.

Strach,że nie wyróba(kolejne stanowisko)--->no i wykreowane niedopatrzenie-------->ochrzan od kierownika zmiany------>poczucie winy----->następnie rozżalenie,bo przecież ruch i wariactwo,a instruktorka pokazała" skrót"-------> i stało się, wygarnęłam jej czym ją strasznie rozzłościłam. Po tym wyczułam dystans od niej,a baaardzo ją lubię,więc co???
POCZUCIE WINY, że kogoś zraniłam.
I tu jest klucz,bo o ile poczucie winy odczuwamy świadomie,to karę nakładamy sobie sami nie mając świadomosci tego - bo kto"normalny" by się "biczował" świadomie.

Jeszcze tego samego dnia oparzenie prawej dłoni gorącym tłuszczem z frytek.

I co? znowu mogłam zwalić na kogoś bo mnie ochlapał co też napomknęłam kiedy reszta się pytała czemu mam bandaż.
Jednak na drugi dzień uświadomiłam sobie, że sama podstawiłam ręce na " linię ognia" chcąc szybko zrobić,by nie dostać ochrzanu z innej strony.
Mam nadzieję że wystarczająco jasno wytłumaczyłam mechanizm.

Strach->bład->poczucie winy->kara

A cierpienia lędźwi nie będę tłumaczyć bo to finanse i sex,więc  prywata
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: O co byście zapytali boga?

Lothar.
Trudno w sobie znaleźć spokój wewnętrzny jak chodzi o swoje prywatne ważne sprawy Kropelko >;)) Niby mam dystans a zaczyna mi zależeć i sam się wkręcam w uwikłanie Sansarą i związane z tym cierpienia :) cieszę się że podchodzisz do tego z dystansem >;)) Bo ja ganiam żeby coś zarobić i tracę dystans >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: O co byście zapytali boga?

Kropelka
Lothar. napisał/a
Trudno w sobie znaleźć spokój wewnętrzny jak chodzi o swoje prywatne ważne sprawy Kropelko >;)) Niby mam dystans a zaczyna mi zależeć i sam się wkręcam w uwikłanie Sansarą i związane z tym cierpienia :) cieszę się że podchodzisz do tego z dystansem >;)) Bo ja ganiam żeby coś zarobić i tracę dystans >;))
No więc ja z pełną świadomością podjęłam decyzję o ½ etatu bo work&life balance uważam za priorytet w tej kwestii, a i tak do mnie obfitość we wszelkich przejawach przychodzi, mam stawkę godzinową,a w grafiku godzin na pęczki bo sięgało nawet ponad 140h,więc i pieniędzy więcej.

A spokój wewnętrzny jak wszystko inne na ścieżce rozwoju należy wytrenować.

Przypomnij sobie wszystkie filmy i kadry z nich (tak najprościej)jak w Tybecie mnisi nauczali.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: O co byście zapytali boga?

Lothar.
Spotykam ciekawych ludzi i to jest dla mnie pewną osłodą, Kropelko >;))) No i zawsze się czegoś ciekawego dowiem >;)))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: O co byście zapytali boga?

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
michalina napisał/a
Skąd się tu wzięłam,po co mnie stworzył i co mam tu do roboty;)
Ostatnio coaz częściej się skłaniam do tezy,że Bogu sie nudzilo i stworzył nas dla rozrywki;)
Jak się tak zapoznaję z religiami to jak słowo daję,najblizej mi chyba do hinduizmu;)
Zadałem pytanie lecz nie rozumiem odpowiedzi, bo myślałem o pomarańczowej bogini o której kiedyś rozmawialiśmy >;)) a wyszła.... Kybele, zemsta i ekstaza >;P kto by pomyślał że w Tobie jest taki aspekt, jak jesteś koziorożcem i to nie konfliktowym >;)) Hmm, cicha woda? >;PP

Kybele (hetyckie Kubaba, gr. Kybele lub Kybebe, łac. Cybele lub Cybebe) – frygijska bogini płodności, urodzaju, wiosny i miast obronnych, strażniczka zmarłych. W mitologii frygijskiej jej młodym kochankiem był Attis. Czczona od tysiącleci w całej Azji Mniejszej jako Magna Mater; w Rzymie jej kult przetrwał aż do V wieku n.e.[potrzebny przypis]
Azja Mniejsza

W III w. p.n.e. najważniejsze sanktuarium Kybele znajdowało się we Frygii, w Pessinunte (Pessinus, Pesynunt), nad rzeką Sangarius (obecnie Sakarya), u stóp góry Didymus, która była jej świętą górą (dlatego nosiła przydomek Meter Didymene). W sanktuarium znajdował się czarny kamień, niebędący tradycyjnym posągiem wyobrażającym bóstwo, lecz raczej jego archaicznym symbolem. Według podania spadł z nieba – najprawdopodobniej był to oprawiony w srebro meteoryt w kształcie figury kobiecej. W Troadzie czczono Kybele pod imieniem Matki Idajskiej (Mater Idaea); nazwa ta pochodziła od poświęconej jej góry Ida w pobliżu Troi. Czczono ją jeszcze w innych miastach Troady, w Lampsakos i Andeirze.

Inne ośrodki jej kultu stwierdzono we Frygii nad rzeką Penkelas, w grocie zwanej Steunos, w Myzji, w Kyzikos i Pergamonie, na wyspie Prokonessos i pod górą Didyma znajdującą się nieopodal Kyzikos. W Lidii była czczona na górze Sipylos, w Sardes i Magnezji, zaś w Karii w Laryssie.
Grecja

W VII i VI w. p.n.e. kult Kybele dotarł do Grecji, gdzie identyfikowano ją z Reą i Demeter. Tam zwano ją także Matką Bogów (Meter Theôn). Czczono ją również na Krecie, gdzie była jej poświęcona góra Ida, a na jej cześć odbywali misteria kureci identyfikowani z korybantami. W V w. p.n.e. kult Kybele dotarł do Aten.
Okres rzymski

W roku 205 p.n.e. w czasie II wojny punickiej senat wezwał kolegium kapłanów, aby odwołali się do Księgi Sybilli w kwestii wyniku toczącej się wojny. Kapłani wydali werdykt, że jedynym ratunkiem może być sprowadzenie do Rzymu nowej bogini, czczonej przez pradawnych przodków Rzymian. Liwiusz w Ab Urbe condita ujął to w słowach: „Kiedy obcy wróg wyda wojnę ziemi italskiej, będzie go można wypędzić z Italii i pokonać, jeżeli do Rzymu sprowadzi się z Pesynuntu Matkę Idajską” (pelli Italia alienigenam hostem posse, si mater Idaea deportata Romam esset)[1].

Rzymianie wierzyli, że są potomkami uciekinierów z Troi, których wyprowadził z palącego się grodu Eneasz, po długiej tułaczce doprowadził do Italii i osiedlił na wybrzeżu Lacjum. W obliczu wielkiego niebezpieczeństwa zdecydowali się więc oddać pod opiekę największej bogini Troady – Matki Idajskiej. Pesynunt wówczas podlegał jurysdykcji króla Pergamonu Attalosa I Sotera i do niego zwrócili się Rzymianie. Będący sprzymierzeńcem Rzymu władca wyraził zgodę: statuę bogini załadowano na okręt, a wraz z nią kapłanki i kapłanów znających szczegóły kultu i obrzędy.

6 kwietnia 204 roku p.n.e., okręt dobił do Ostii, w porcie czekała na niego delegacja złożona z senatorów, wybitnych i cnotliwych obywateli oraz wiwatującego tłumu zaciekawionego przybyciem tej, co miała uratować Italię przed Hannibalem. Matrony rzymskie przybyły licznie, a Claudia Quinta osobiście powitała orszak bogini, ciągnąc własnoręcznie okręt na linie i wykazując się nadludzką siłą. Zdarzenie to uznano za cudowne i świadczące o przychylności bóstwa.

W Rzymie przygotowano dla Matki Bogów (łac. Mater Deum) tymczasową siedzibę w świątyni Wiktorii na Palatynie. Miejsce to przypominało o najstarszych tradycjach związanych z założeniem miasta i najstarszymi kultami Penatów i Westy mającej świątynię opodal. Ta lokacja miała symbolizować powiązanie Wielkiej Bogini z najodleglejszymi początkami Rzymu. Senatorzy Marek Liwiusz Salinator i Gajusz Klaudiusz Neron rozpoczęli prace nad planem odpowiedniej świątyni i w tym samym roku kult nowej bogini został zatwierdzony przez senat – Magna Mater Cybele ogłoszono Świętą Opiekunką Miasta. Budowa świątyni przy Via Sacra trwała trzynaście lat, ukończono ją w 191 roku p.n.e. (prace uległy opóźnieniu ze względu na kryzys finansowy będący rezultatem wojen punickich).
Kult

W kulcie bogini istnieją dwa odrębne aspekty: urzędowy oraz orgiastyczny, gwałtowny i krzykliwy. Jej kapłani, zwani „archigalli”, musieli się poddać kastracji, nim dostąpili zaszczytu kapłaństwa, nawiązując do samookaleczenia się Attisa. Ceremonia polegała na wykonywaniu tańca kultowego przy akompaniamencie bębnów. Jego charakterystyczną cechą było to, że rytm zmieniał się w coraz bardziej porywający, a skoczny taniec kończył się wirowaniem aż do osiągnięcia ekstazy, co oznaczało, że bóstwo zawładnęło kapłanem: w tym stanie mógł on wygłaszać przepowiednie i wróżby, a w transie dopuszczał się często samookaleczenia.

Senat rzymski zakazał swym obywatelom uczestniczyć w tych praktykach, wyłącznie kapłani bogini mogli sprawować kult.

Kybele przedstawia się jako divinitas salutaris – opiekuńcze bóstwo Rzymu, wyobrażane w koronie z muru i wież. Pod koniec II w. p.n.e. Batrakes, wielki kapłan bogini przepowiedział zwycięstwo Mariusza nad Teutonami, i w 98 roku p.n.e. Mariusz udał się do Azji Mniejszej dla złożenia przyrzeczonych wotów dziękczynnych.

Pod rządami Augusta, a przede wszystkim Klaudiusza, dotychczasowe ograniczenia kultu zniesiono. August podkreślił charakter bogini jako opiekunki Rzymu, dodając ją do grona bóstw opiekuńczych rodziny cesarskiej, odbudował też jej świątynię na Palatynie, poprzednio zniszczoną przez pożar.

W roku 111 p.n.e. świątynię podpalono, a edyl Kwintus Memmiusz przywłaszczył sobie czarny kamień. Kult przywrócono, zaś Metellus Numidyjski odbudował świątynię. Z tego okresu pochodzi ogromny basen kultowy o wymiarach 16,5 × 3 m.

Święto Kybele – Ludi Megalenses (Megalesia), trwało od 4 do 10 kwietnia i obejmowało również widowiska oraz wyścigi konne w Circus Maximus. Składano wówczas ofiary zwane moretum, a w domach urządzano uczty, na które zapraszano przyjaciół i znajomych. W II wieku wprowadzono rytuał taurobolium, tj. oczyszczenia z grzechów poprzez oblewanie krwią byka (przypominające obrzęd z mitraizmu). Kult Kybele przetrwał do IV wieku n.e.
Zobacz też

    Dendroforowie

Hej WW,a skąd nagle wyskoczyła ta Kybele?;))
He,he,do końca to sami siebie nie znamy:))
Może ta Kybele to aspekt mojej Wenus w Skorpionie
Tobie wydaję się miła bo nie znoszę konfrontracji ,kłótni i dokuczania innym słowem ani czynem.
Ale jest we mnie dużo ognia(co zauważyła Kawusia i Kropelka też,co ciekawe ja sama postrzegałam siebie jak stojacą wodę a one zobaczyły ogień,jedna niezależnie od drugiej;)) i jest we mnie duzo złości.
Zauwazyłam że złoszczę sie na wiele rzeczy,raczej tego nie okazuję ale jak jestem wkurzona to klnę pod nosem
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: O co byście zapytali boga?

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kropelka
Kropelka napisał/a
Lothar. napisał/a
Trudno w sobie znaleźć spokój wewnętrzny jak chodzi o swoje prywatne ważne sprawy Kropelko >;)) Niby mam dystans a zaczyna mi zależeć i sam się wkręcam w uwikłanie Sansarą i związane z tym cierpienia :) cieszę się że podchodzisz do tego z dystansem >;)) Bo ja ganiam żeby coś zarobić i tracę dystans >;))
No więc ja z pełną świadomością podjęłam decyzję o ½ etatu bo work&life balance uważam za priorytet w tej kwestii, a i tak do mnie obfitość we wszelkich przejawach przychodzi, mam stawkę godzinową,a w grafiku godzin na pęczki bo sięgało nawet ponad 140h,więc i pieniędzy więcej.

A spokój wewnętrzny jak wszystko inne na ścieżce rozwoju należy wytrenować.

Przypomnij sobie wszystkie filmy i kadry z nich (tak najprościej)jak w Tybecie mnisi nauczali.
Hej kochana Kropelko:))
Fajne,że na 1\2 etatu ,to dla kobiet pracujących czynnie w domu(obiady,zakupy itepe)to dobra opcja:))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: O co byście zapytali boga?

Kropelka
michalina napisał/a
Kropelka napisał/a
Lothar. napisał/a
Trudno w sobie znaleźć spokój wewnętrzny jak chodzi o swoje prywatne ważne sprawy Kropelko >;)) Niby mam dystans a zaczyna mi zależeć i sam się wkręcam w uwikłanie Sansarą i związane z tym cierpienia :) cieszę się że podchodzisz do tego z dystansem >;)) Bo ja ganiam żeby coś zarobić i tracę dystans >;))
No więc ja z pełną świadomością podjęłam decyzję o ½ etatu bo work&life balance uważam za priorytet w tej kwestii, a i tak do mnie obfitość we wszelkich przejawach przychodzi, mam stawkę godzinową,a w grafiku godzin na pęczki bo sięgało nawet ponad 140h,więc i pieniędzy więcej.

A spokój wewnętrzny jak wszystko inne na ścieżce rozwoju należy wytrenować.

Przypomnij sobie wszystkie filmy i kadry z nich (tak najprościej)jak w Tybecie mnisi nauczali.
Hej kochana Kropelko:))
Fajne,że na 1\2 etatu ,to dla kobiet pracujących czynnie w domu(obiady,zakupy itepe)to dobra opcja:))
Hej Promyczku, wybrałam tę opcję nie dla pracy w domu,tylko dla wylizywania ran i zbierania sił na kolejne wyzwania.
Ja już nic nie muszę i robię w domu kiedy chcę.
A od wczoraj mam4 dni wolnego i czuję totalną wolność, jestem kompletna sama ze sobą i robię to na co nam ochotę. A pasji mam tyle że czas muszę zatrzymywać.
Wyalienowałam się i przepoczwarzam z walecznej gąsienicy w eterycznego motyla.

Ps. 12tego robiłam rezonans ciekawa jestem czy wypatrzą tam wkurzoną Kundalini.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: O co byście zapytali boga?

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
"W III w. p.n.e. najważniejsze sanktuarium Kybele znajdowało się we Frygii, w Pessinunte (Pessinus, Pesynunt), nad rzeką Sangarius (obecnie Sakarya), u stóp góry Didymus, która była jej świętą górą (dlatego nosiła przydomek Meter Didymene). W sanktuarium znajdował się czarny kamień, niebędący tradycyjnym posągiem wyobrażającym bóstwo, lecz raczej jego archaicznym symbolem. Według podania spadł z nieba – najprawdopodobniej był to oprawiony w srebro meteoryt w kształcie figury kobiecej. W Troadzie czczono Kybele pod imieniem Matki Idajskiej (Mater Idaea); nazwa ta pochodziła od poświęconej jej góry Ida w pobliżu Troi. Czczono ją jeszcze w innych miastach Troady, w Lampsakos i Andeirze."

Zaciekawił mnie ten kamień.
Ostatnio Monika Cichocka poruszyła sprawę koronacji Karola.
Otóż "wypozyczył"on na czas koronacji kamień  z czymś czarnym w środku od Szkotów.
Kamień ten korona zwróciłoa Szkotom ale na czas koronacji przywieziono go do UK.
A kamień w Mekkce?Tam też jest czarny kamień,Hadżar.łączmy kropki!

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: O co byście zapytali boga?

Lothar.
Kawałki hadżąru pływają w wodzie i mają różne barwy część jest czarna a część jest brązowo czerwona a część szara, są małe wielkości daktyla, ten z mekki ma 20cm. Nikt nie wie co to jest, niewolno badać ze względów religijnych.