No w końcu ktos to publicznie wyartykułował. Brawo dla tego pana!

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
33 wiadomości Opcje
12
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No w końcu ktos to publicznie wyartykułował. Brawo dla tego pana!

Amigoland
Amigoland napisał/a
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Śmieszny jest, znaczy taki wesołek he he Wczoraj rozmawialiśmy o słuchu u dorosłych i dzieci, ale tak dla picu he he. Zastanawiał mnie fakt dlaczego jak krzyczę do niego, kiedy siedzi na górze, to on nie słyszy, a jak po cichu gadam na dole przez telefon, tak, zeby nie słyszał, to słyszy wszystko?! he he nieraz nawet woła z góry: słyszałem to!!! he he he To jest dla mnie fenomen dzieciństwa he he
Słyszy, to, co chce usłyszeć
Typowy facet
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No w końcu ktos to publicznie wyartykułował. Brawo dla tego pana!

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
Amigoland napisał/a
"Ja mam taki odlot od kilku lat, a czasami muszę dziecku mówić, że w ksiażce tak napisali, ale faktycznie jest zupełnie inaczej! I on na mnie oczy wybałusza! Cyrk jest nieraz, bo musze mu dodatkowo tłumaczyć, żeby nie wierzył we wszystkie bzdury, które sa napisane w podręcznikach he he"
Sądzę że to nie jest najlepszy pomysł Ewka. W tak młodym wieku, burzyć dziecku świat. Nie musisz dziecku potwierdzać, ani nawet komentować co o tym myślisz. Ale gadanie że to wszystko ściema, to też nie najlepsze wyjście. Dziecko z czasem samo dojdzie, że nie ma krasnoludków. Jak dziecko ma potem coś przyswoić z matematyki, fizyki, czy chemii, jak ono będzie wychodzić z założenia że to wszystko ściema
Albo nie daj Boże powie na lekcji do nauczycielki..."Co nam pani tu truje, przecież to wszystko...Ściema" Zrobisz pośmiewisko z dzieciaka, będzie nosił do końca szkoły przezwisko..."Ściema"
Bo to trzeba uczyć, trzymać gębę na kłódkę i gadać tylko ze swoimi >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No w końcu ktos to publicznie wyartykułował. Brawo dla tego pana!

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No w końcu ktos to publicznie wyartykułował. Brawo dla tego pana!

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No w końcu ktos to publicznie wyartykułował. Brawo dla tego pana!

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Ja mam taki odlot od kilku lat, a czasami muszę dziecku mówić, że w ksiażce tak napisali, ale faktycznie jest zupełnie inaczej! I on na mnie oczy wybałusza! Cyrk jest nieraz, bo musze mu dodatkowo tłumaczyć, żeby nie wierzył we wszystkie bzdury, które sa napisane w podręcznikach he he

Przeczytał z synem podręcznik do historii, nie krył oburzenia. "Taki los zgotowaliśmy naszym dzieciom"

materiały własne, Pixabay @coyot
Prof. dr hab. Tadeusz Gadacz, polski filozof i religioznawca, opublikował w mediach społecznościowych niecodzienny post. Profesor opisuje, jak pomagał synowi w odrabianiu lekcji. Nie ukrywa, że zajęło im to bardzo dużo czasu. Gadacz zdecydował się na mocną refleksję. "Horror dla uczniów, rodziców i nauczycieli! Szkoła musi się zmienić!" - komentują internauci.


Profesor Tadeusz Gadacz podzielił się smutną historią
Prof. dr hab. Tadeusz Gadacz w swoich mediach społecznościowych podzielił się smutną refleksją z życia codziennego. Naukowiec opisał, jak wspólnie ze swoim synem, który obecnie uczęszcza do czwartej klasy szkoły podstawowej "uczył" się historii i pomagał mu w odrabianiu lekcji. Na koniec podzielił się smutnym podsumowaniem. Internauci w komentarzach jednoznacznie przyznają, że w polskim szkolnictwie muszą zajść poważne zmiany.

+
Niecodzienne zakończenie "Faktów" TVN. Piotr Kraśko nagle zawiesił głos, potem zapadła cisza
Czytaj dalej
Profesor Gadacz na przykładzie syna pokazuje obraz polskiego szkolnictwa
- Podręcznik 'Nowej Ery', lekcja: Chrzest Mieszka I i początki państwowości polskiej. Dwie strony najeżone terminologią z historii, geografii, nauk społecznych, religii, bez wyjaśnień. Pytania bez końca. Tata: A co to jest monogamia i poligamia (w tekście informacja, że Mieszko I przed chrztem miał siedem żon)? A dlaczego monogamia jest lepsza od poligamii? Co to jest Pomorze Zachodnie, a co Europa Zachodnia? Co to byli Słowianie, a co znaczy zjednoczyć królestwo? Co to znaczy ochrzcić Polskę, a dlaczego mieli być zabijani ci, którzy nie chcieli się ochrzcić? Czy tam była inkwizycja (syn po świeżej lekturze o Mikołaju Koperniku) - opisuje w mediach społecznościowych profesor Gadacz.

Naukowiec przyznał, że wyjaśnienie dziecku wszystkich tych kwestii zajęło mu aż dwie godziny, a przecież to nie koniec. Syn musi skupić się również na innych przedmiotach…


"Dobrze, że dzielimy się w dwójkę tym wszystkim"
- I nagle mnie olśniło. Przecież musisz się nauczyć na pamięć wiersza 'Spóźniony słowik' i klasówka z 'Akademii Pana Kleksa', a pojutrze zadanie z matematyki (potęgi), za dwa dni klasówka z angielskiego i hiszpańskiego (odmiana ser i tengo oraz zaimków), a za chwilę z informatyki urządzenia peryferyjne wejścia i wyjścia, z techniki piktogramy, a z przyrody rodzaje wiatrów i prognozowanie pogody - pisze profesor Gadacz.

- Dobrze, że dzielimy się w dwójkę tym wszystkim. My z trudem ogarniamy, ale syn nie ogarnia. Nie ma na nic czasu, ledwie na swobodną lekturę książek wystarczy. Krótki sen i od rana to samo - podsumowuje.

Internauci, którzy komentowali wpis profesora, nie ukrywają, że w polskim szkolnictwie powinny zajść diametralne zmiany. "To jest koszmar polskiej szkoły. A potem jeszcze dochodzą korki", "Taki los zgotowaliśmy naszym dzieciom!", "Podręczniki szkolne do natychmiastowej zmiany!", "Horror dla uczniów, rodziców i nauczycieli! Szkoła musi się zmienić!", "Może któraś władza w końcu zajęłaby się podstawami programowymi, a nie tylko przerzucanie sobie polskiej oświaty jak gorącego ziemniaka..." – czytamy w komentarzach pod postem.
Czytaj więcej: https://goniec.pl/przeczytal-z-synem-podrecznik-do-historii-nie-kryl-oburzenia-taki-los-zgotowalismy-naszym-dzieciom-bb-wmm-221123?fbclid=IwAR2Ns3Hbi0GaR3deZDXDRYFM0F7MmcAfnvzfEguS3C1DjDLwJ0g4hd5TwLE
No a sie mówi,że mamy niski poziom w szkołach;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No w końcu ktos to publicznie wyartykułował. Brawo dla tego pana!

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Śmieszny jest, znaczy taki wesołek he he Wczoraj rozmawialiśmy o słuchu u dorosłych i dzieci, ale tak dla picu he he. Zastanawiał mnie fakt dlaczego jak krzyczę do niego, kiedy siedzi na górze, to on nie słyszy, a jak po cichu gadam na dole przez telefon, tak, zeby nie słyszał, to słyszy wszystko?! he he nieraz nawet woła z góry: słyszałem to!!! he he he To jest dla mnie fenomen dzieciństwa he he
To jest tzw.słuch wybiórczy,he,he;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No w końcu ktos to publicznie wyartykułował. Brawo dla tego pana!

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Moja babcia zawsze mówiła: Jak krzyczą "masz", to wszyscy słyszą, a jak "daj", to nikt nie słyszy.
Babcia miała rację;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No w końcu ktos to publicznie wyartykułował. Brawo dla tego pana!

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Amigoland napisał/a
Amigoland napisał/a
"Ja mam taki odlot od kilku lat, a czasami muszę dziecku mówić, że w ksiażce tak napisali, ale faktycznie jest zupełnie inaczej! I on na mnie oczy wybałusza! Cyrk jest nieraz, bo musze mu dodatkowo tłumaczyć, żeby nie wierzył we wszystkie bzdury, które sa napisane w podręcznikach he he"
Sądzę że to nie jest najlepszy pomysł Ewka. W tak młodym wieku, burzyć dziecku świat. Nie musisz dziecku potwierdzać, ani nawet komentować co o tym myślisz. Ale gadanie że to wszystko ściema, to też nie najlepsze wyjście. Dziecko z czasem samo dojdzie, że nie ma krasnoludków. Jak dziecko ma potem coś przyswoić z matematyki, fizyki, czy chemii, jak ono będzie wychodzić z założenia że to wszystko ściema
Albo nie daj Boże powie na lekcji do nauczycielki..."Co nam pani tu truje, przecież to wszystko...Ściema" Zrobisz pośmiewisko z dzieciaka, będzie nosił do końca szkoły przezwisko..."Ściema"
Bo to trzeba uczyć, trzymać gębę na kłódkę i gadać tylko ze swoimi >;))
Wojtek,ja to się chyba nigdy tego nie nauczę;))
Gadam o tym,co mnie interesuje a przecież niektórzy moga na mnie reagowac jak na Edytę Górniak nie przymierzając
Tak mi jest czasem trudno utrzymać zasadę occulta;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No w końcu ktos to publicznie wyartykułował. Brawo dla tego pana!

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No w końcu ktos to publicznie wyartykułował. Brawo dla tego pana!

michalina
Biegnij Lola biegnij napisał/a
michalina napisał/a
Lothar. napisał/a
Amigoland napisał/a
Amigoland napisał/a
"Ja mam taki odlot od kilku lat, a czasami muszę dziecku mówić, że w ksiażce tak napisali, ale faktycznie jest zupełnie inaczej! I on na mnie oczy wybałusza! Cyrk jest nieraz, bo musze mu dodatkowo tłumaczyć, żeby nie wierzył we wszystkie bzdury, które sa napisane w podręcznikach he he"
Sądzę że to nie jest najlepszy pomysł Ewka. W tak młodym wieku, burzyć dziecku świat. Nie musisz dziecku potwierdzać, ani nawet komentować co o tym myślisz. Ale gadanie że to wszystko ściema, to też nie najlepsze wyjście. Dziecko z czasem samo dojdzie, że nie ma krasnoludków. Jak dziecko ma potem coś przyswoić z matematyki, fizyki, czy chemii, jak ono będzie wychodzić z założenia że to wszystko ściema
Albo nie daj Boże powie na lekcji do nauczycielki..."Co nam pani tu truje, przecież to wszystko...Ściema" Zrobisz pośmiewisko z dzieciaka, będzie nosił do końca szkoły przezwisko..."Ściema"
Bo to trzeba uczyć, trzymać gębę na kłódkę i gadać tylko ze swoimi >;))
Wojtek,ja to się chyba nigdy tego nie nauczę;))
Gadam o tym,co mnie interesuje a przecież niektórzy moga na mnie reagowac jak na Edytę Górniak nie przymierzając
Tak mi jest czasem trudno utrzymać zasadę occulta;))
Ja się juz chyba trochę Michalina nauczyłam he he i jak zaczyna się temat, a ludziska jeszcze niegramotne i nie chca słuchać, to mówię zawsze, to co usłyszałam od Korwina, nie wiem czy to jego słowa, czy cytował kogoś " Jeszcze wam się oczy otworza, jak mnie się zamkną" he he

Dobre!Tego nie słyszałam ale zastosuję;))
Z niektórymi to strach rozmawiać o polityce bo zadepczą a o czarach marach to wyśmieja;))A przecież "czarami "mogłabym czasem spróbowac im pomóc;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No w końcu ktos to publicznie wyartykułował. Brawo dla tego pana!

Lothar.
michalina napisał/a
Biegnij Lola biegnij napisał/a
michalina napisał/a
Lothar. napisał/a
Amigoland napisał/a
Amigoland napisał/a
"Ja mam taki odlot od kilku lat, a czasami muszę dziecku mówić, że w ksiażce tak napisali, ale faktycznie jest zupełnie inaczej! I on na mnie oczy wybałusza! Cyrk jest nieraz, bo musze mu dodatkowo tłumaczyć, żeby nie wierzył we wszystkie bzdury, które sa napisane w podręcznikach he he"
Sądzę że to nie jest najlepszy pomysł Ewka. W tak młodym wieku, burzyć dziecku świat. Nie musisz dziecku potwierdzać, ani nawet komentować co o tym myślisz. Ale gadanie że to wszystko ściema, to też nie najlepsze wyjście. Dziecko z czasem samo dojdzie, że nie ma krasnoludków. Jak dziecko ma potem coś przyswoić z matematyki, fizyki, czy chemii, jak ono będzie wychodzić z założenia że to wszystko ściema
Albo nie daj Boże powie na lekcji do nauczycielki..."Co nam pani tu truje, przecież to wszystko...Ściema" Zrobisz pośmiewisko z dzieciaka, będzie nosił do końca szkoły przezwisko..."Ściema"
Bo to trzeba uczyć, trzymać gębę na kłódkę i gadać tylko ze swoimi >;))
Wojtek,ja to się chyba nigdy tego nie nauczę;))
Gadam o tym,co mnie interesuje a przecież niektórzy moga na mnie reagowac jak na Edytę Górniak nie przymierzając
Tak mi jest czasem trudno utrzymać zasadę occulta;))
Ja się juz chyba trochę Michalina nauczyłam he he i jak zaczyna się temat, a ludziska jeszcze niegramotne i nie chca słuchać, to mówię zawsze, to co usłyszałam od Korwina, nie wiem czy to jego słowa, czy cytował kogoś " Jeszcze wam się oczy otworza, jak mnie się zamkną" he he

Dobre!Tego nie słyszałam ale zastosuję;))
Z niektórymi to strach rozmawiać o polityce bo zadepczą a o czarach marach to wyśmieja;))A przecież "czarami "mogłabym czasem spróbowac im pomóc;))
Trudno przewidzieć efekt końcowy Michalino >;) Pozornie dobre sprawy, mogą mieć jeszcze inne oblicze >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No w końcu ktos to publicznie wyartykułował. Brawo dla tego pana!

michalina
Lothar. napisał/a
michalina napisał/a
Biegnij Lola biegnij napisał/a
michalina napisał/a
Lothar. napisał/a
Amigoland napisał/a
Amigoland napisał/a
"Ja mam taki odlot od kilku lat, a czasami muszę dziecku mówić, że w ksiażce tak napisali, ale faktycznie jest zupełnie inaczej! I on na mnie oczy wybałusza! Cyrk jest nieraz, bo musze mu dodatkowo tłumaczyć, żeby nie wierzył we wszystkie bzdury, które sa napisane w podręcznikach he he"
Sądzę że to nie jest najlepszy pomysł Ewka. W tak młodym wieku, burzyć dziecku świat. Nie musisz dziecku potwierdzać, ani nawet komentować co o tym myślisz. Ale gadanie że to wszystko ściema, to też nie najlepsze wyjście. Dziecko z czasem samo dojdzie, że nie ma krasnoludków. Jak dziecko ma potem coś przyswoić z matematyki, fizyki, czy chemii, jak ono będzie wychodzić z założenia że to wszystko ściema
Albo nie daj Boże powie na lekcji do nauczycielki..."Co nam pani tu truje, przecież to wszystko...Ściema" Zrobisz pośmiewisko z dzieciaka, będzie nosił do końca szkoły przezwisko..."Ściema"
Bo to trzeba uczyć, trzymać gębę na kłódkę i gadać tylko ze swoimi >;))
Wojtek,ja to się chyba nigdy tego nie nauczę;))
Gadam o tym,co mnie interesuje a przecież niektórzy moga na mnie reagowac jak na Edytę Górniak nie przymierzając
Tak mi jest czasem trudno utrzymać zasadę occulta;))
Ja się juz chyba trochę Michalina nauczyłam he he i jak zaczyna się temat, a ludziska jeszcze niegramotne i nie chca słuchać, to mówię zawsze, to co usłyszałam od Korwina, nie wiem czy to jego słowa, czy cytował kogoś " Jeszcze wam się oczy otworza, jak mnie się zamkną" he he

Dobre!Tego nie słyszałam ale zastosuję;))
Z niektórymi to strach rozmawiać o polityce bo zadepczą a o czarach marach to wyśmieja;))A przecież "czarami "mogłabym czasem spróbowac im pomóc;))
Trudno przewidzieć efekt końcowy Michalino >;) Pozornie dobre sprawy, mogą mieć jeszcze inne oblicze >;))
To może i lepiej,że niedowiarki z nich,he,he;))
A ja mam spokój:)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No w końcu ktos to publicznie wyartykułował. Brawo dla tego pana!

Lothar.
Trzeba ćwiczyć "pewność ręki" Michalino >;))
12