No to się już dorobiłam.

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
40 wiadomości Opcje
12
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

No to się już dorobiłam.

Wenus
Wczoraj wieczorem już mnie zaczęło ni z tego ni z owego boleć w plecach, nasmarował się na noc voltarenem, spalam na termoforze.... Ale dziś to ledwo wstałam z łóżka. Korzonki. Kto miał ten wie o czym mówię. Załatwiłam się na same święta, a w zasadzie to przez święta bo się zwyczajnie przerobiłam przez te dwa dni urlopu.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No to się już dorobiłam.

Wenus
Tak że nie przesadzajcie  z tą robotą "na święta". Wesołych Blogoslawionych Świąt! Alleluja!!!
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No to się już dorobiłam.

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Wenus napisał/a
Wczoraj wieczorem już mnie zaczęło ni z tego ni z owego boleć w plecach, nasmarował się na noc voltarenem, spalam na termoforze.... Ale dziś to ledwo wstałam z łóżka. Korzonki. Kto miał ten wie o czym mówię. Załatwiłam się na same święta, a w zasadzie to przez święta bo się zwyczajnie przerobiłam przez te dwa dni urlopu.
Voltaren za słaby. Mnie najlepiej pomagały plastry grzejne. Witaj Wenus...
Ps.
Można wziąć także przeciwbólowy Ketonal...Rewelacja.
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No to się już dorobiłam.

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Wenus napisał/a
Tak że nie przesadzajcie  z tą robotą "na święta". Wesołych Blogoslawionych Świąt! Alleluja!!!
Wesołych Świąt...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No to się już dorobiłam.

Wenus
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Po ketonalu mnie boli żołądek. Syna zaraz wyśle po plastry, mnie pomaga tylko pyralgina w tych plastrach.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No to się już dorobiłam.

Amigoland
Wenus napisał/a
Po ketonalu mnie boli żołądek. Syna zaraz wyśle po plastry, mnie pomaga tylko pyralgina w tych plastrach.
No jeżeli Ketonal za mocny, to weź inny przeciwbólowy. Jeżeli ból znośny, to można w ogóle nie brać...Ale plastry musowo...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No to się już dorobiłam.

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Wenus napisał/a
Wczoraj wieczorem już mnie zaczęło ni z tego ni z owego boleć w plecach, nasmarował się na noc voltarenem, spalam na termoforze.... Ale dziś to ledwo wstałam z łóżka. Korzonki. Kto miał ten wie o czym mówię. Załatwiłam się na same święta, a w zasadzie to przez święta bo się zwyczajnie przerobiłam przez te dwa dni urlopu.
Hej Wenus,wspólczuję.
Wiem,co to bóle pleców.
A nie mówiłam,że w domu to się tylko zaorać można?I to przed świętami;))
Mnie na bóle pomaga pyralgina w tabletkach i plastry.
Kurczę ,w sumie to niewesoło,będziesz chodziła zgięta w pół..
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No to się już dorobiłam.

Amigoland
michalina napisał/a
Wenus napisał/a
Wczoraj wieczorem już mnie zaczęło ni z tego ni z owego boleć w plecach, nasmarował się na noc voltarenem, spalam na termoforze.... Ale dziś to ledwo wstałam z łóżka. Korzonki. Kto miał ten wie o czym mówię. Załatwiłam się na same święta, a w zasadzie to przez święta bo się zwyczajnie przerobiłam przez te dwa dni urlopu.
Hej Wenus,wspólczuję.
Wiem,co to bóle pleców.
A nie mówiłam,że w domu to się tylko zaorać można?I to przed świętami;))
Mnie na bóle pomaga pyralgina w tabletkach i plastry.
Kurczę ,w sumie to niewesoło,będziesz chodziła zgięta w pół..
2 dni z plastrami murowane...Witaj Michalino...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No to się już dorobiłam.

Wenus
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Zaorać... To właściwie określenie. Na szczęście nie jestem zgięta tylko jak już się podniosę to mi najwygodniej jak się maksymalnie wyprostuje. Mogę chodzić jak modelka, z książką na głowie 😆
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No to się już dorobiłam.

Amigoland
Wenus napisał/a
Zaorać... To właściwie określenie. Na szczęście nie jestem zgięta tylko jak już się podniosę to mi najwygodniej jak się maksymalnie wyprostuje. Mogę chodzić jak modelka, z książką na głowie 😆
Musiał się zablokować gdzieś nerw. Bo z tymi korzonkami to jest wiele przyczyn. Zapalenie korzonków, zablokowanie nerwu, nieprawidłowe ułożenie się dysku, jest wiele. Masażysta dał mi kiedyś typ, jak temu zapobiegać, ewentualnie jak już jest ból, pozbyć się go. Trzeba się ułożyć na plecach. Ręce równolegle do ud. I przesuwać na przemian nogami do przodu i do tyłu. Nie unosić nóg, dalej mają przylegać do materaca. Zrobić tak serię 10 razy, odpocząć i znowu. Próbowałem...pomaga...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No to się już dorobiłam.

Jola
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Wenus napisał/a
Wczoraj wieczorem już mnie zaczęło ni z tego ni z owego boleć w plecach, nasmarował się na noc voltarenem, spalam na termoforze.... Ale dziś to ledwo wstałam z łóżka. Korzonki. Kto miał ten wie o czym mówię. Załatwiłam się na same święta, a w zasadzie to przez święta bo się zwyczajnie przerobiłam przez te dwa dni urlopu.

Nieźle, rety, co ty tam wyprawiałaś...Wenus..???

No ale nie ma tego złego, teraz będzie miał okazję wykazać się Pan Mąż...😉

Żartuję...uważaj na siebie...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No to się już dorobiłam.

Lothar.
No to ja tak mam od paru dni, z przepracowania >;) Ale już trochę lepiej >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No to się już dorobiłam.

Wenus
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Poćwiczylam, noszę plaster, no i ten woltaren wczoraj i termofor, i jest o niebo lepiej niż rano. Myślę, że szybko zareagowałam na pierwsze objawy i się dalej nie rozwinęło.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No to się już dorobiłam.

Lothar.
A u mnie jak jestem w ruchu rozgrzany to ok, a jak tylko siądę, to wstawanie nie jest fajne, najgorzej jak wracam z pracy i ostygnę w autku >;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No to się już dorobiłam.

Wenus
Gnaty ci się zastojaly - tak mówi moja Mama - a nie tam żadne korzonki 😀
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No to się już dorobiłam.

Lothar.
Jako młody chłopak się szarpnąłem i jak jestem osłabiony, to się odzywa >;) Teraz to nic, ale czasami to aż w nocy się budzę jak się kręcę, tydzień, dwa i przechodzi >;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No to się już dorobiłam.

Kropelka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Współczuję, po 18tu mcach cierpienia  z powodu bólu odcinka lędzwiowego, odwiwdzania speców od kręgosłupa mogę powiedzieć jedno. Na podstawie wlasnych obserwacji i porad specjalistów- rozgrzewanienie przy stanie zapalnym(a podejrzewam, że takowy zaistniał na skutek przeciążenia) tylko pogarsza sprawę. Co zauważyłam już na początku- najpierw rozluźnienie a potem strzał jeszcze gorszy.
 Suche zimno łagodzi zarówno ból jak i stan zapalny.

A'props zaorania to stwierdzam u siebie totalnego fisia.
W ciągu 24 godzin spałam tylko godzinę i od wczoraj jak wstałam o 7ej na 17tą do 3ciej w nocy w pracy, tak dalej na obrotach. Wszystko bym chciała alem sie zajechała  
Już nic nie wychodzi, a psyche siada . Nie będzie świątecznie w te gody bo wszystko jest inaczej.
I albo to zaakceptuję albo mam załamkę.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No to się już dorobiłam.

Wenus
Kropelko, ja jak się nie wyśpię to w ogóle nie funkcjonuję.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No to się już dorobiłam.

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kropelka
Dopiero się dziś wyspałem, ale i tak dzwonili i humor zważyli. Jesteś przyzwyczajona do tyrania Kropelko, a może byś trochę zwolniła? Święta są, także dla Ciebie >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: No to się już dorobiłam.

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kropelka
Kropelka napisał/a
Współczuję, po 18tu mcach cierpienia  z powodu bólu odcinka lędzwiowego, odwiwdzania speców od kręgosłupa mogę powiedzieć jedno. Na podstawie wlasnych obserwacji i porad specjalistów- rozgrzewanienie przy stanie zapalnym(a podejrzewam, że takowy zaistniał na skutek przeciążenia) tylko pogarsza sprawę. Co zauważyłam już na początku- najpierw rozluźnienie a potem strzał jeszcze gorszy.
 Suche zimno łagodzi zarówno ból jak i stan zapalny.

A'props zaorania to stwierdzam u siebie totalnego fisia.
W ciągu 24 godzin spałam tylko godzinę i od wczoraj jak wstałam o 7ej na 17tą do 3ciej w nocy w pracy, tak dalej na obrotach. Wszystko bym chciała alem sie zajechała  
Już nic nie wychodzi, a psyche siada . Nie będzie świątecznie w te gody bo wszystko jest inaczej.
I albo to zaakceptuję albo mam załamkę.
Kropelko,nie załamuj się proszę;)
Psyche to siada z braku snu,odeśpij!:)
A jutro staniesz na nogi:))
12