Niech nam się darzy

[Lothar.]

Serenity napisał/a

Lothar. napisał/a

Ba, nawet sąsiad alkoholik jest na rencie. Ale lepiej pracować.

Ale chyba nie ma tej renty z powodu alkoholizmu

Ludzie tak się przerażają, gdy mowa jest o rencie a niepotrzebnie. To zupełnie nie przekreśla pracy zawodowej, może ją tylko ograniczyć, np. by ta praca nie była w pełnym wymiarze, bądź fizycznie nie naruszała organów chorobowych.
Mój ex od dawna był na rencie, z powodu cukrzycy, co nie przeszkadzało i nadal nie przeszkadza mu pracować. Pracodawcy nawet chętnie zatrudniają takie osoby, bo mniej płacą ZUSu wtedy.

A właśnie tak, Serenko. pozornie to niezdolność do pracy, ale spowodowana alkoholizmem. Sporo osób czerpie z ZUS i MOPS, niedaleko jest stołówka to widzę ruch.

[Serenity]

michalina napisał/a

Sarenko alkoholicy mają renty bo się leczą np.na cukrzyce,depresję i inne.
Wielu jest schorowanych bo pzresadzali z alko i mają renty.Kiedyś bylo łatwiej teraz jest trudniej.Najlepiej mieć papiery od psychiatry plus inne,cukrzyca,kręgosłup.

No tak, to wyjaśnia sprawę.
Trochę sobie teraz zażartuję, ale jak widzą białe myszki, to pewnie też się kwalifikuje ;))

[Serenity]

Lothar. napisał/a

A właśnie tak, Serenko. pozornie to niezdolność do pracy, ale spowodowana alkoholizmem. Sporo osób czerpie z ZUS i MOPS, niedaleko jest stołówka to widzę ruch.

Przyczynowo - skutkowym. Myślę, że rozstrzygane są tylko skutki ;)
Michalinka to wyżej wyjaśniła. Zapytaj kiedyś sąsiada na co pobiera zasiłek rentowy?

[Lothar.]

Miał jakiś kłopot z prawą ręką, padł po alko prawa ręka miała gorsze krążenie i miał rehabilitacje, ale do pracy już nie wrócił. Omijam faceta, chce pić dalej i chciał mnie wykorzystać, abym mu przywoził wódkę. Nie jest to problem, jedzenie to bym kupił ale nie wódkę. Znam tam wszystkich i pamiętam jako przyzwoitą rodzinę, ale to już przeszłość >;\