Wenus napisał/a
No przecież dyplomu nikt mi nie zabiera... Lotek, ja mam teraz spokojną głowę, jestem odpowiedzialna tylko za swoje decyzje a nie za to co ktoś spier...oli.
U mnie to powrót, po roku, dwu, jest bardzo trudny, a wręcz czasami niemożliwy, bo wypada się z obiegu, proponowali mi różne biznesy, ale odmówiłem właśnie dlatego. Sorry, że ważę ci humor Wenus, ale pomyśl o tym >;)