Można wygrać milion...Jeden warunek...Trzeba się zaszczepić, hehehe...

[Amigoland]

[Drapak]

Żona przedwczoraj się zaszczepiła :) Ja też pójdę się zaszczepić, kiedy pulmonolog mi pozwoli ,nie potrzebuję do tego miliona za to jesienią pojadę do Chorwacji i nie tylko :) Zresztą ciekawe bo już za kilkanaście dni jada do Gdańska ciekawe czy w hotelu będą chcieli zawiadczenie o przechorowaniu lub zaszczepieniu :)
Każdy ma prawo wyboru ale z doświadczenia np z pracy wiem że w takich sytuacjach ci którzy najwięcej pyszczą pierwsi stoją potem w kolejce :)

[Serenity]

Heheh, już nie wiedzą co wymyślić. Darmowe żarcie w Polsce nie przejdzie, ciekawe czy loterią podwyższą wskaźniki?

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[michalina]

To ja  powiem mężowi,by wziął udział ,jak wygra to się przynajmniej na coś to szczepienie przyda

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

No faktycznie jest loteria, na którą przeznaczono 140 mln złotych he he. Myślałam, że to żart he he  A co szczypawkujący sie mogą wygrać?

https://zdrowie.radiozet.pl/Medycyna/Prawa-pacjenta/Loteria-szczepionkowa-w-Polsce.-Co-mozna-wygrac-Zasady

Cześć Ewka. Tam w tym klipie powiedzieli, że te samochody to jak zawsze wylosują żony polityków, hehehe...

[Amigoland]

michalina napisał/a

To ja  powiem mężowi,by wziął udział ,jak wygra to się przynajmniej na coś to szczepienie przyda

Witaj Michalino....Ja nigdy w swoim życiu nic nie wygrałem...

[Amigoland]

Drapak napisał/a

Żona przedwczoraj się zaszczepiła :) Ja też pójdę się zaszczepić, kiedy pulmonolog mi pozwoli ,nie potrzebuję do tego miliona za to jesienią pojadę do Chorwacji i nie tylko :) Zresztą ciekawe bo już za kilkanaście dni jada do Gdańska ciekawe czy w hotelu będą chcieli zawiadczenie o przechorowaniu lub zaszczepieniu :)
Każdy ma prawo wyboru ale z doświadczenia np z pracy wiem że w takich sytuacjach ci którzy najwięcej pyszczą pierwsi stoją potem w kolejce :)

Cześć Drapaku. Wygląda smakowicie ta ryba, hehehe. U nas dopiero dzisiaj jeden się wygadał, że się zaszczepił. Miał objawy poszczepienne, jak w czasie grypy. Wszystko go bolało. 3 dni był na zwolnieniu, ale już robi. Każdy inaczej przechodzi to szczepienie. Oczywiście trzeba przejść rozmowę z lekarzem. Bo chcieć to se można. Jak lekarz powie...Nie...to trzeba przyjąć z pokorą. Ciekawi mnie jak potem można wyjechać do takiej bp. Chorwacji...Czy dla ludzi którzy nie mogą się szczepić wyjazd już jest niemożliwy?

[Amigoland]

Amigoland napisał/a

Drapak napisał/a

Żona przedwczoraj się zaszczepiła :) Ja też pójdę się zaszczepić, kiedy pulmonolog mi pozwoli ,nie potrzebuję do tego miliona za to jesienią pojadę do Chorwacji i nie tylko :) Zresztą ciekawe bo już za kilkanaście dni jada do Gdańska ciekawe czy w hotelu będą chcieli zawiadczenie o przechorowaniu lub zaszczepieniu :)
Każdy ma prawo wyboru ale z doświadczenia np z pracy wiem że w takich sytuacjach ci którzy najwięcej pyszczą pierwsi stoją potem w kolejce :)

Cześć Drapaku. Wygląda smakowicie ta ryba, hehehe. U nas dopiero dzisiaj jeden się wygadał, że się zaszczepił. Miał objawy poszczepienne, jak w czasie grypy. Wszystko go bolało. 3 dni był na zwolnieniu, ale już robi. Każdy inaczej przechodzi to szczepienie. Oczywiście trzeba przejść rozmowę z lekarzem. Bo chcieć to se można. Jak lekarz powie...Nie...to trzeba przyjąć z pokorą. Ciekawi mnie jak potem można wyjechać do takiej bp. Chorwacji...Czy dla ludzi którzy nie mogą się szczepić wyjazd już jest niemożliwy?

Osoby które przeszły coronę są 6 miesięcy immun i nie potrzebują nic żeby gdzieś jechać, czy lecieć na wakacje jako turyści. Trzeba tylko wziąć z urzędu zdrowia odpowiednie zaświadczenie...

[Amigoland]

Amigoland napisał/a

Drapak napisał/a

Żona przedwczoraj się zaszczepiła :) Ja też pójdę się zaszczepić, kiedy pulmonolog mi pozwoli ,nie potrzebuję do tego miliona za to jesienią pojadę do Chorwacji i nie tylko :) Zresztą ciekawe bo już za kilkanaście dni jada do Gdańska ciekawe czy w hotelu będą chcieli zawiadczenie o przechorowaniu lub zaszczepieniu :)
Każdy ma prawo wyboru ale z doświadczenia np z pracy wiem że w takich sytuacjach ci którzy najwięcej pyszczą pierwsi stoją potem w kolejce :)

Cześć Drapaku. Wygląda smakowicie ta ryba, hehehe. U nas dopiero dzisiaj jeden się wygadał, że się zaszczepił. Miał objawy poszczepienne, jak w czasie grypy. Wszystko go bolało. 3 dni był na zwolnieniu, ale już robi. Każdy inaczej przechodzi to szczepienie. Oczywiście trzeba przejść rozmowę z lekarzem. Bo chcieć to se można. Jak lekarz powie...Nie...to trzeba przyjąć z pokorą. Ciekawi mnie jak potem można wyjechać do takiej bp. Chorwacji...Czy dla ludzi którzy nie mogą się szczepić wyjazd już jest niemożliwy?

O żadnych paszportach covidowych przy wjeździe do Chorwacji...Nie wspominają...
https://fly.pl/komunikaty/chorwacja-koronawirus-otwarcie-granic-wakacje-aktualne-informacje/

[michalina]

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

To ja  powiem mężowi,by wziął udział ,jak wygra to się przynajmniej na coś to szczepienie przyda

Witaj Michalino....Ja nigdy w swoim życiu nic nie wygrałem...

hej Amigo,ja wygrałam ,a owszem!
Jak grałam w pokera na maszynkach i np.wrzuciłam,dajmy na to,200 zł,wygrałam 300,i szczęśliwa grałam dalej i wtedy 500 poszło się,wiesz co...;))
Tak wygląda granie na maszynkach,one są po to,by przegrywać

Oczywiście od wielu lat tego nie tknęłam nawet bo bym chyba nie miała co jeść;))
I poza maszynkami nie wygrałam nigdy nic ale jakoś mnie to nie martwi,Koziorożce chyba tak mają ,że im nigdy nic nie spada z nieba;)
Jak ostatnio puściłam lotto(raz w roku mi się zdarzy bo to hazard i wolę się nie nakręcać)to nawet jednej cyfry nie miałam trafionej
Zresztą,Amigo,mam taki charakter,że u mnie to jest tak:łatwo przyszło łatwo poszło,gdybym cos wygrałała to bym to od razu wydała;))

[Amigoland]

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

To ja  powiem mężowi,by wziął udział ,jak wygra to się przynajmniej na coś to szczepienie przyda

Witaj Michalino....Ja nigdy w swoim życiu nic nie wygrałem...

hej Amigo,ja wygrałam ,a owszem!
Jak grałam w pokera na maszynkach i np.wrzuciłam,dajmy na to,200 zł,wygrałam 300,i szczęśliwa grałam dalej i wtedy 500 poszło się,wiesz co...;))
Tak wygląda granie na maszynkach,one są po to,by przegrywać

Oczywiście od wielu lat tego nie tknęłam nawet bo bym chyba nie miała co jeść;))
I poza maszynkami nie wygrałam nigdy nic ale jakoś mnie to nie martwi,Koziorożce chyba tak mają ,że im nigdy nic nie spada z nieba;)
Jak ostatnio puściłam lotto(raz w roku mi się zdarzy bo to hazard i wolę się nie nakręcać)to nawet jednej cyfry nie miałam trafionej
Zresztą,Amigo,mam taki charakter,że u mnie to jest tak:łatwo przyszło łatwo poszło,gdybym cos wygrałała to bym to od razu wydała;))

No tak...Trzeba wiedzieć, kiedy przestać...Hehehe...

[michalina]

Amigoland napisał/a

Drapak napisał/a

Żona przedwczoraj się zaszczepiła :) Ja też pójdę się zaszczepić, kiedy pulmonolog mi pozwoli ,nie potrzebuję do tego miliona za to jesienią pojadę do Chorwacji i nie tylko :) Zresztą ciekawe bo już za kilkanaście dni jada do Gdańska ciekawe czy w hotelu będą chcieli zawiadczenie o przechorowaniu lub zaszczepieniu :)
Każdy ma prawo wyboru ale z doświadczenia np z pracy wiem że w takich sytuacjach ci którzy najwięcej pyszczą pierwsi stoją potem w kolejce :)

Cześć Drapaku. Wygląda smakowicie ta ryba, hehehe. U nas dopiero dzisiaj jeden się wygadał, że się zaszczepił. Miał objawy poszczepienne, jak w czasie grypy. Wszystko go bolało. 3 dni był na zwolnieniu, ale już robi. Każdy inaczej przechodzi to szczepienie. Oczywiście trzeba przejść rozmowę z lekarzem. Bo chcieć to se można. Jak lekarz powie...Nie...to trzeba przyjąć z pokorą. Ciekawi mnie jak potem można wyjechać do takiej bp. Chorwacji...Czy dla ludzi którzy nie mogą się szczepić wyjazd już jest niemożliwy?

Amigo to chyba jest tak,z jak nie masz szczepienia to musisz mieć test na covid,tak mi się wydaje.

[Amigoland]

Amigoland napisał/a

Jedno ukłucie, a posługa pogrzebowa za darmo...Hehehe...Dobre...

[michalina]

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

To ja  powiem mężowi,by wziął udział ,jak wygra to się przynajmniej na coś to szczepienie przyda

Witaj Michalino....Ja nigdy w swoim życiu nic nie wygrałem...

hej Amigo,ja wygrałam ,a owszem!
Jak grałam w pokera na maszynkach i np.wrzuciłam,dajmy na to,200 zł,wygrałam 300,i szczęśliwa grałam dalej i wtedy 500 poszło się,wiesz co...;))
Tak wygląda granie na maszynkach,one są po to,by przegrywać

Oczywiście od wielu lat tego nie tknęłam nawet bo bym chyba nie miała co jeść;))
I poza maszynkami nie wygrałam nigdy nic ale jakoś mnie to nie martwi,Koziorożce chyba tak mają ,że im nigdy nic nie spada z nieba;)
Jak ostatnio puściłam lotto(raz w roku mi się zdarzy bo to hazard i wolę się nie nakręcać)to nawet jednej cyfry nie miałam trafionej
Zresztą,Amigo,mam taki charakter,że u mnie to jest tak:łatwo przyszło łatwo poszło,gdybym cos wygrałała to bym to od razu wydała;))

No tak...Trzeba wiedzieć, kiedy przestać...Hehehe...

Uwierz mi Amigo,hazardzista nie wie,kiedy przestać,podobnie,jak alkoholik tez nie wie,kiedy :)
Jak się ktoś w porę nie opamięta to kończy w rynsztoku,o chyba,że jest sułtanem Brunei;))Albo innym miliarderem;)

[Lothar.]

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

To ja  powiem mężowi,by wziął udział ,jak wygra to się przynajmniej na coś to szczepienie przyda

Witaj Michalino....Ja nigdy w swoim życiu nic nie wygrałem...

Jak to nic nie wygrałeś Andrzeju? To nie zawsze jest kasa, masz szczęście w życiu

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

To ja  powiem mężowi,by wziął udział ,jak wygra to się przynajmniej na coś to szczepienie przyda

Witaj Michalino....Ja nigdy w swoim życiu nic nie wygrałem...

Jak to nic nie wygrałeś Andrzeju? To nie zawsze jest kasa, masz szczęście w życiu

Na to szczęście ciężko pracowałem...Nic nie przychodzi...Ot...Tak...

[Amigoland]

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

To ja  powiem mężowi,by wziął udział ,jak wygra to się przynajmniej na coś to szczepienie przyda

Witaj Michalino....Ja nigdy w swoim życiu nic nie wygrałem...

hej Amigo,ja wygrałam ,a owszem!
Jak grałam w pokera na maszynkach i np.wrzuciłam,dajmy na to,200 zł,wygrałam 300,i szczęśliwa grałam dalej i wtedy 500 poszło się,wiesz co...;))
Tak wygląda granie na maszynkach,one są po to,by przegrywać

Oczywiście od wielu lat tego nie tknęłam nawet bo bym chyba nie miała co jeść;))
I poza maszynkami nie wygrałam nigdy nic ale jakoś mnie to nie martwi,Koziorożce chyba tak mają ,że im nigdy nic nie spada z nieba;)
Jak ostatnio puściłam lotto(raz w roku mi się zdarzy bo to hazard i wolę się nie nakręcać)to nawet jednej cyfry nie miałam trafionej
Zresztą,Amigo,mam taki charakter,że u mnie to jest tak:łatwo przyszło łatwo poszło,gdybym cos wygrałała to bym to od razu wydała;))

No tak...Trzeba wiedzieć, kiedy przestać...Hehehe...

Uwierz mi Amigo,hazardzista nie wie,kiedy przestać,podobnie,jak alkoholik tez nie wie,kiedy :)
Jak się ktoś w porę nie opamięta to kończy w rynsztoku,o chyba,że jest sułtanem Brunei;))Albo innym miliarderem;)

No tak...Gdzie się nie ruszysz...To same nałogi, hehehe

[Amigoland]

Biedna Ameryka. Proponuje za szczepionkę...Tylko piwo, hehehe.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/joe-biden-apeluje-o-szczepienia-w-zamian-oferuje-darmowe-piwo/jlq5ml0,79cfc278