Może ten pomysł żeby mieć kamper, na tak niepewne czasy ma sens?

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
10 wiadomości Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Może ten pomysł żeby mieć kamper, na tak niepewne czasy ma sens?

Lothar.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Może ten pomysł żeby mieć kamper, na tak niepewne czasy ma sens?

Lothar.
A na dachu kampera/wozu Drzymały >;)) panele >;))

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Może ten pomysł żeby mieć kamper, na tak niepewne czasy ma sens?

Amigoland
Lothar. napisał/a
A na dachu kampera/wozu Drzymały >;)) panele >;))

Panele? Tak za darmo? Bez zameldowania? Bez zezwolenia ze stacji technicznej? Gdzie ty żyjesz Wojtek?
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Może ten pomysł żeby mieć kamper, na tak niepewne czasy ma sens?

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
To było wczoraj. A wczoraj był prima aprilis Ale PO łyknęło ten fejk!
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Może ten pomysł żeby mieć kamper, na tak niepewne czasy ma sens?

Lothar.
Mnie to się podobało jak goldman sachs chciało skosić chiny i zmykali z podwiniętym ogonem strat nie podali >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Może ten pomysł żeby mieć kamper, na tak niepewne czasy ma sens?

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Tja...PO i inwestycje. Przecież oni już zapowiadają że jak dojdą do władzy wstrzymają wszystkie inwestycje. A o zerwaniu wszystkich umów wojskowych z USA nie wspomnę. I co na to Goldman Sachs?
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Może ten pomysł żeby mieć kamper, na tak niepewne czasy ma sens?

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Mnie to się podobało jak goldman sachs chciało skosić chiny i zmykali z podwiniętym ogonem strat nie podali >;))
Chiny nie dały się złapać na świecidełka
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Może ten pomysł żeby mieć kamper, na tak niepewne czasy ma sens?

Lothar.
Pewnie pamiętają Wojny opiumowe, gdzie angole z indi przywozili narkotyki i zmuszali do zakupów chińczyków.

Wojny opiumowe – dwa konflikty zbrojne Wielkiej Brytanii i Francji z Dynastią Qing toczące się w XIX w., zrodzone z chińskich prób stłumienia handlu opium. Zwycięskie państwa europejskie wymusiły koncesje terytorialne i prawne oraz przywileje handlowe[1].

    I wojna opiumowa (1839-1842)
    II wojna opiumowa (1856-1860)

PS.
To jak u nas szlachta, rozpijała chłopów. Przywilej propinacyjny, chcesz nie chcesz, płać. Aż Car zaprowadził porządek >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Może ten pomysł żeby mieć kamper, na tak niepewne czasy ma sens?

Amigoland
Pewnie pamiętają
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Może ten pomysł żeby mieć kamper, na tak niepewne czasy ma sens?

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Propinacja (łac. propinatio)[1] – wyłączne prawo właściciela dóbr ziemskich do produkcji i sprzedaży piwa, gorzałki i miodu w obrębie jego dóbr oraz przywilej do sprowadzania tych wyrobów z innych miast i czerpania z tego tytułu dochodów[2]. Sprzedaż pańskiego alkoholu odbywała się w karczmie pańskiej, w której obowiązywał zakaz sprzedaży obcego alkoholu[3].

Przywilej propinacji dzierżawiony był często przez Żydów, sołtysów lub karczmarzy, a dochody właściciela dóbr z propinacji często przekraczały te z innych form działalności. Niejednokrotnie pan feudalny zmuszał chłopów do zakupu trunków w swoich karczmach lub nakładał opłaty na chłopów produkujących napoje alkoholowe na własne potrzeby. Kiedy chłop nie wykupił narzuconej mu ilości piwa czy wódki, przypadającą na niego ilość alkoholu wylewano w jego chałupie, a on i tak za alkohol musiał zapłacić. Dochodziło do tego, że nie chciano na wsi zawierać ślubów z obawy przed płaceniem za narzucony przez właściciela dóbr zbyt wysoki kontyngent wódki[4]. Karl Grolmann w tej sprawie twierdził: czego nie wydarto chłopu daninami, pańszczyzną, odbierano pośrednio przez wódkę[5].

Prawo propinacji znosiło tym samym obowiązek sprzedaży alkoholu z miast królewskich, a dawało uprawnienia właścicielom ziemskim. W Polsce propinacja wprowadzona została ustawą sejmową w 1496 r., a rozpowszechniła w XVII wieku[6]. Zasadniczy statut wolności propinacyjnej z r. 1496 brzmi:

    Znosimy na zawsze nadużycie, t.j. zmuszanie poddanych, aby do domów i karczem przyjmowali piwo z miast królewskich, stanowiąc, aby panowie wsi i ich poddani w tej wolności byli zachowani, iż wolno każdemu piwa i inne trunki skądkolwiekbądź brać i we wsiach ich warzyć i warzyć kazać i wolno użytkować bez wszelkiej obawy z naszej strony, lub starostów naszych zakazu, aresztowania lub kary[7].

Propinacja służyła miastom królewskim w ich granicach:

    z czego pochodził znakomity rodzaj dorobku miejskiego. Nie wolno było do miast królewskich przywozić piwa z dóbr szlachty lub z innych miast. (...) wolno było szlachcie w mieście królewskiem mieszkającej wyrabiać dla siebie trunki mocne, bez opłaty żadnej; lecz nie wolno ich było sprzedawać.[8]

Do prawa tego rościli też pretensje Kozacy. Ugoda zborowska w punkcie 11 głosiła:

    Gorzałki [Kozacy] szynkować nie mają krom [oprócz] tego co na swoją potrzebę zrobią co hurtem wolno im będzie sprzedać (...)

.

Propinację zniesiono ostatecznie w zaborze pruskim w 1845, w Galicji w 1889, a w zaborze rosyjskim w 1898[2]. Według innego źródła prawo propinacji istniało w Galicji w kolejnych latach, a wskutek zabiegów galicyjskich szynkarzy stowarzyszonych w Centralnym Związku Krajowym Gospodnio-Szynkarskim (kierowanym przez Krzysztofa Janowicza), w 1905 przewidziano ustanie propinacji w 1911[9] i w tym roku miała wejść w życie ustawa o koncesjach szynkarskich[10].
Przypisy

Słownik Wyrazów Obcych
Łepkowski 1973 ↓, s. 379.
Bogdan Snoch Szkolny słownik historii Polski od pradziejów do roku 1795, wyd. 1995, s. 99
Marian Lech, Za króla Sasa, Warszawa 1965, s.72.
Wasylewski 1962 ↓, s. 402.
Michał Bobrzyński: Prawo propinacyi w dawnej Polsce. Kraków: 1888, s. 30.
Zygmunt Gloger: Encyklopedja staropolska ilustrowana. T. 4. Warszawa: 1903, s. 120.
Antoni Zygmunt Helcel Pism pozostałych wydanie pośmiertne. T. 1 Dawne prawo prywatne polskie Kraków 1874, s. 88.
Walka z propinacją. „Nowości Illustrowane”. Nr 45, s. 16, 4 listopada 1905.

    Zniesienie propinacyi. „Tygodnik Ziemi Sanockiej”. Nr 24, s. 2, 9 października 1910.

Bibliografia
Tadeusz Łepkowski: Słownik historii Polski. Warszawa: 1973.
Stanisław Wasylewski: Życie polskie w XIX wieku. Kraków: Wydawnictwo literackie, 1962.