U nas też się ociepla. Do d.... robota jak człowiek słaby i kołowaty.
Jak się dużo spadnie z wagi, to tak jest. Dlatego nie robiłem żadnych diet...Bo się słabo czułem. Najlepsza waga, to ta waga, w której czujemy się dobrze
Andrzeju te spalanie złogów i uwalnianie sysfów to klęska, bo człowiek nazbiera przez lata różności a wypuści jak jest słaby, to jak puszka pandory. Dobrze Babcia robiła, co roku post na wielki post i wtedy się przepali jak człowiek zdrowy i się nie nazbiera.
Andrzeju te spalanie złogów i uwalnianie sysfów to klęska, bo człowiek nazbiera przez lata różności a wypuści jak jest słaby, to jak puszka pandory. Dobrze Babcia robiła, co roku post na wielki post i wtedy się przepali jak człowiek zdrowy i się nie nazbiera.