Amigoland napisał/a
Lothar. napisał/a
Jak o stromych schodach i targaniu opału :) Pamiętacie Lalkę i Stasia Wokulskiego? >;) Niektóre kamienice stoją do dziś, teraz to tam kaloryfery. A ja mam oko do takich apartamentów "hrabiowskich" z przodu splendor a z tyłu strome schody dla służby, granica to kuchnia. No to jak będzie cięźko na schodach, to pomyśl. 6 pieców min 2 razy na dobę wynieść popiół i napalić, a samo się nie zrobi. 4 piętro a węgiel w piwnicy i jeszcze ci "podziękują" >;))
Mieszkałem w Warszawie w takim starym domu

Mieszkałem w apartamencie "hrabiowskim" hehehe. Duży pokoj 24 m2, z mniejszego zrobiłem sobie kuchnię. Wysokie piętra to i wysokie schody. trzecie piętro to jak w nowym czwarte. Nie miałem służby, niestety. Węgiel musiałem sam wnosić

Oj Amigo,u mnie 2 pokoje na dole były budowane przed wojną,mają 3,60 wysokosci,jak te w kamienicach;)
Z jednego z nich prowadzą na górę schody ,jest dość wysoko to i schody są strome;)
Dobrze,że nie mam na górze kominka ani pieca ani kozy;)