Kawusia napisał/a
Michalinko jest taki prosty sposób na odpędzenie złych snów,zaopatrz się w srebrną świecę i przed snem ją zapal z intencją spokojnego śnienia,zaręczam Ci ze jest to skuteczna metoda na pozbycie się koszmarów.Srebro to księżyc,i jego moc,dlatego ta świeca ma być srebrna.Michalinko to że masz złe sny, nie znaczy że nie masz połączenia ze źródłem.Należy się przyjrzeć i przeanalizować te sny ,bo one coś znaczą.Bo jak w inny sposób mają dotrzeć do Ciebie rzeczy ,które na ten moment są ważne dla Ciebie?Zaraz po przyjeździe z Gór Świętokrzyskich obudziła mnie jakaś dusza w nocy,była tak namacalna,że poczułam lęk,bo w umowie percepcyjnej zawarłam punkt w którym wyrzekłam się tego typu spotkań.Ponieważ ta postać stała koło łóżka,postanowiłam ją zlegitymować,i tak też zrobiłam.Dla przypomnienia gdyby ktoś potrzebował "W imieniu mojego najwyższego jestem ,ukarz mi swoje światło"I w tym momencie ta postać rozjaśniła się jak słońce.To była jakaś postać mistrzowska,ale ponieważ jest to inna przestrzeń niż anielska,odczułam inaczej i dlatego wzbudziła we mnie lęk.A ja nie mam doświadczenia poza aniołami kontaktów tego typu.Natomiast piszę to żeby Ci uświadomić że lęk nie zawsze oznacza ,że jest coś złego obok Ciebie.Lęk bywa też przed nie znanym,czymś nowym ,czego nigdy nie doświadczyliśmy.Pamiętasz jak mówiłaś o swoim śnie i zinterpretowałaś go w taki sposób,a okazało się ze jest inaczej...Nie zawsze odbieramy tak jak jest ,czasem blokady które mamy powodują ze odbieramy rzeczywistość inaczej.
Masz rację Kawusiu:))
Bardzo ciekawe doswiadczenie miałaś,może Cię nawiedzila jakaś postać związana z Górą Czarownic?;))
Zapalę świecę,ostatnio lubię srebrne i pomarańczowe:)
Teraz mniej palę bo upał i mi się zdaje,że sie dodatkowo ugotuje;))