Serenity napisał/a
michalina napisał/a
Myślę,że go mogą postraszyć.Ma dzieci .
Gdyby się jednak udało to byłby krok do przodu,przełamanie barier.
Ewa,to wszystko byłoby zbyt piękne,polityka to brudy i układy a my chcemy wierzyć,że można to zburzyć,że przyjdzie wybawiciel .Jeśli o mnie chodzi to jestem sceptyczna.
Ale dlaczego Michalinko? Przecież jaki świat sobie wykreujemy, taki będziemy mieli:)
Ps. Trump to biznesman głównie.
Sarenko ja się nie znam na polityce,Wy tu bardziej śledzicie co się dzieje:)
Widzę tylko,że pokładacie nadzieję w Trumpie i mam nadzieję,że się nie zawiedziecie.
Jednak chyba pesymistką jestem po prostu i dlatego tak piszę:)
Nie wiem,czy potrafię wykreować coś pozytywnego bo czuję się przytłoczona tym,co się dzieje ogólnie.