Moja siostra przyjechała :) W końcu! bo nie była w Polsce blisko 3 lata.
Czaruję właśnie pogodę przeciw wszelkim prognozom. Przynajmniej do popołudnia we wtorek, by nie padało...
Moja siostra przyjechała :) W końcu! bo nie była w Polsce blisko 3 lata.
Czaruję właśnie pogodę przeciw wszelkim prognozom. Przynajmniej do popołudnia we wtorek, by nie padało...
Moja siostra przyjechała :) W końcu! bo nie była w Polsce blisko 3 lata.
Czaruję właśnie pogodę przeciw wszelkim prognozom. Przynajmniej do popołudnia we wtorek, by nie padało...
Rodzina w gościach? To macie sobie co opowiadać i cieszyć się bliskością Serenko >;))) Mam tylko ciotecznych a i tak się niespecjalnie oglądamy, tylko na rodzinnych przeważnie smutnych okolicznościach. No to odrobinę zazdroszczę to wiąż czerwoną kokardkę >;)))
Moja siostra przyjechała :) W końcu! bo nie była w Polsce blisko 3 lata.
Czaruję właśnie pogodę przeciw wszelkim prognozom. Przynajmniej do popołudnia we wtorek, by nie padało...
Z tego co sprawdzałam pogoda ma być przyzwoita;))
Prognozy na Zabrze były, że od poniedziałku deszcz i burze. Póki co, to wczoraj wieczorem tylko pokropiło, a dziś znów cudnie!
Rodzina w gościach? To macie sobie co opowiadać i cieszyć się bliskością Serenko >;))) Mam tylko ciotecznych a i tak się niespecjalnie oglądamy, tylko na rodzinnych przeważnie smutnych okolicznościach. No to odrobinę zazdroszczę to wiąż czerwoną kokardkę >;)))
Miałam ostatnio taki nietypowy sen. Śniło mi się, że gdzieś miałam wyjeżdżać do jakiegoś kraju anglojęzycznego. Praktycznie to już się tam znalazłam i pewna pani mówi do mnie - "chyba niebawem umrzesz, bo pies za tobą wyje"
Dziś rano dostałam wiadomość, że mój ex - ojciec mojej córki zmarł.
Miałam ostatnio taki nietypowy sen. Śniło mi się, że gdzieś miałam wyjeżdżać do jakiegoś kraju anglojęzycznego. Praktycznie to już się tam znalazłam i pewna pani mówi do mnie - "chyba niebawem umrzesz, bo pies za tobą wyje"
Dziś rano dostałam wiadomość, że mój ex - ojciec mojej córki zmarł.
Nie wiem jakie łaczyły relację ojca z córką, ale utrata rodzica to niesamowity ból. Współczuję. W każdym razie cos w tych snach musi być na rzeczy.
Nie za dobre, bo mają / mieli ten sam charakter, ale i tak ona dziś cały dzień płacze.
Pogrzeb będzie w Gdańsku i ona oczywiście jedzie - ja zostaję z psem w domu.
Miałam ostatnio taki nietypowy sen. Śniło mi się, że gdzieś miałam wyjeżdżać do jakiegoś kraju anglojęzycznego. Praktycznie to już się tam znalazłam i pewna pani mówi do mnie - "chyba niebawem umrzesz, bo pies za tobą wyje"
Dziś rano dostałam wiadomość, że mój ex - ojciec mojej córki zmarł.
Miałam ostatnio taki nietypowy sen. Śniło mi się, że gdzieś miałam wyjeżdżać do jakiegoś kraju anglojęzycznego. Praktycznie to już się tam znalazłam i pewna pani mówi do mnie - "chyba niebawem umrzesz, bo pies za tobą wyje"
Dziś rano dostałam wiadomość, że mój ex - ojciec mojej córki zmarł.
Miałam ostatnio taki nietypowy sen. Śniło mi się, że gdzieś miałam wyjeżdżać do jakiegoś kraju anglojęzycznego. Praktycznie to już się tam znalazłam i pewna pani mówi do mnie - "chyba niebawem umrzesz, bo pies za tobą wyje"
Dziś rano dostałam wiadomość, że mój ex - ojciec mojej córki zmarł.
Ale co się stało, przecież był w sile wieku, zaszczepił się? Córce będzie ciężko, pamiętam jak mój Tata zginął w wypadku, jak byłem bardzo młody. Latałem załatwić pogrzeb, dobrze że z rodziny ze mną ktoś poszedł.
Miałam ostatnio taki nietypowy sen. Śniło mi się, że gdzieś miałam wyjeżdżać do jakiegoś kraju anglojęzycznego. Praktycznie to już się tam znalazłam i pewna pani mówi do mnie - "chyba niebawem umrzesz, bo pies za tobą wyje"
Dziś rano dostałam wiadomość, że mój ex - ojciec mojej córki zmarł.
Hej Sarenko:)
Niesamowity sen.
Wyrazy współczucia,wiem,że były to były ale zawsze to kiedyś Was coś łączyło.
Miałam ostatnio taki nietypowy sen. Śniło mi się, że gdzieś miałam wyjeżdżać do jakiegoś kraju anglojęzycznego. Praktycznie to już się tam znalazłam i pewna pani mówi do mnie - "chyba niebawem umrzesz, bo pies za tobą wyje"
Dziś rano dostałam wiadomość, że mój ex - ojciec mojej córki zmarł.
Dzięki Wojtek.
Tak, zaszczepił się przynajmniej 2-ma dawkami. Powiedziałam mu wówczas, że długo już nie pożyje.
Miał cukrzycę, wiec ryzyko było pewnie dużo większe.