MERKEL PONIŻYŁA POLSKĘ I UŻYŁA TUSKA, BY NIEMCY MIELI TANI GAZ
Była kanclerz Niemiec w autobiografii "Wolność" dokonuje szczerych do bólu rozliczeń ze swym politycznym dorobkiem. Przyznaje, że relacje z Putinem budowała z pełną świadomością, z kim ma do czynienia, lecz robiła to dla dobra niemieckiej gospodarki. W tym kontekście premier Donald Tusk i jego minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski rysują się jako marionetki, jeszcze bardziej niż dotąd mogło nam się wydawać uległe wobec Niemiec i Rosji.
Była kanclerz Niemiec w autobiografii "Wolność" dokonuje szczerych do bólu rozliczeń ze swym politycznym dorobkiem. Przyznaje, że relacje z Putinem budowała z pełną świadomością, z kim ma do czynienia, lecz robiła to dla dobra niemieckiej gospodarki. W tym kontekście premier Donald Tusk i jego minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski rysują się jako marionetki, jeszcze bardziej niż dotąd mogło nam się wydawać uległe wobec Niemiec i Rosji.
Tusek z Sikorskim jeszcze niejedno "dla Polski" zrobią. Szkoda tylko, że Polak jest jak ten rym u Kochanowskiego:
“Cieszy mię ten rym: „Polak mądr po szkodzie”;
Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.”
― Jan Kochanowski
Była kanclerz Niemiec w autobiografii "Wolność" dokonuje szczerych do bólu rozliczeń ze swym politycznym dorobkiem. Przyznaje, że relacje z Putinem budowała z pełną świadomością, z kim ma do czynienia, lecz robiła to dla dobra niemieckiej gospodarki. W tym kontekście premier Donald Tusk i jego minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski rysują się jako marionetki, jeszcze bardziej niż dotąd mogło nam się wydawać uległe wobec Niemiec i Rosji.
Tusek z Sikorskim jeszcze niejedno "dla Polski" zrobią. Szkoda tylko, że Polak jest jak ten rym u Kochanowskiego:
“Cieszy mię ten rym: „Polak mądr po szkodzie”;
Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.”
― Jan Kochanowski