CHÓR
Ty chamska! Co ty inksego!? Zwiedłaś ludzi do złego! Grzesznico — Bóg cię skarze! Literatura Polska :) barrrrdzo znany autor >;P Ktoś zgadnie? :) |
Ten post był aktualizowany .
Zdjęcie ze Sztuki teatralnej na podstawie dramatu.
![]() |
Narodowy Stary Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie. Piętro wyżej >;)
A tak to wystawił mocno lewicujący: reż. Oliver Frljić, Teatr Powszechny w Warszawie. ![]() ![]() ![]() ![]() |
Problematyka
Temat XXXXX, jak na czasy, w których powstała, jest niezwykle śmiały; dotyka nowych, ale palących zagadnień, przesądów i wierzeń chłopskich, zaczerpnięty został z bezpośredniej obserwacji życia. XXXXXXX wyzyskał tu bowiem elementy konfliktu między gromadą wiejską a plebanią, który rzeczywiście miał miejsce w Gręboszowie pod Tarnowem. Wszyscy bohaterowie są współczesnymi chłopami. Plagę, która nawiedziła ich wieś, łączą ze stanem grzechu, w jakim żyje Ksiądz, tym bardziej, że jego modlitwy o odwrócenie rujnujących skutków suszy pozostają bez echa. Najważniejszą kwestią w tym konflikcie jest więc zarówno perspektywa ruiny materialnej wsi, ale też drażniące wykroczenia obyczajowe i obrażone uczucia religijne. Bóg dla gręboszowian nie jest miłosiernym i wybaczającym Bogiem nowotestamentowym, to postrzegany jako okrutny i mściwy Bóg ze Starego Testamentu, który chce ofiary za każde przewinienie. To Bóg – władca świata i ludzi, Bóg-Przeznaczenie, karze i zbawia, ucząc w ten sposób lud wyższego poznania[3]. Wyraziście przemawia On w finale. Przez wybuch burzy i pioruny niszczące dobytek mieszkańców wsi pokazuje, kto tak naprawdę jest właściwym sprawcą śmierci trojga niewinnych istot, i nie jest to bynajmniej Młoda. Płonąca wieś powtarza obraz płonącego jeszcze stosu ofiarnego, na którym zginęło dwoje dzieci. Jakby to pierwsze wydarzenie jakąś magiczną siłą przyciągania sprowadziło drugie. Taka jest odpowiedź Boga na te wydarzenia. W światopoglądzie tych prostych ludzi charakterystyczne jest także to, że pod żarliwą wiarą, religijnością głęboko tkwią w nich pozostałości wierzeń pogańskich. To właśnie pod ich wpływem tak chętnie godzą się na złożenie Bogu ofiary. Chociaż bohaterowie XXXXX, mieszkańcy współczesnej XXXXXXXXXX polskiej wsi, zdają się być prostymi ludźmi, przejmującymi się sprawami gospodarskimi i troskami dnia codziennego, to z tych ich przyziemnych problemów powstają problemy wielkiego ludzkiego cierpienia. W dramacie obecne są wielkie namiętności. Autor osiągnął tu silne napięcie dramatycznej grozy. To tragedia nowoczesna, drapieżna i okrutna, w której niezwykle ważna jest ludzka ofiara, którą dokonuje z siebie i swoich dzieci Młoda w imię racji moralnych. Idzie ona na stos dać okup, złożyć ofiarę, by Bóg uchylił klątwę ciążącą nad gromadą i by ocalić od męki wiecznej siebie, dzieci, Księdza. Jednak ta ofiara jest zarazem zbrodnią, której też nie omija kara. Dzieciobójczyni, oszalała ze zgrozy, zostaje ukamienowana. Ale jej czyn nie poszedł na marne, odkupiła winę, zmazała klątwę. Jej bohaterstwo i wielkość duszy Bóg objawia gromadzie, uświęcając jej zwłoki i przerywając suszę. W XXXXXX dostrzec można pewne elementy znane już z dramatów antycznych. Czytelnikowi zdaje się, że nad bohaterami ciąży fatum, olbrzymia siła miażdżąca ludzi. Więc jakiekolwiek ich poczynania i tak doprowadzą do klęski. Jest ona nieuchronna. Zresztą w latach pisania XXXXXX tragedia antyczna była dla XXXXXXXXXXXX najwyższym wzorem dramatopisarstwa. Zarówno w formie artystycznej, jak i w treści utworu autor prezentuje odbiorcom wzór tragedii antycznej dawnych Greków. Dramat XXXXXXXXXX to opowieść o gromadzie ludzkiej zmagającej się zarówno ze światem realnym, ale też ze światem niepojętym, z otchłaniami sił działających w samym człowieku i w ludzkiej wspólnocie. Tragedia człowieka rozgrywa się wewnątrz tragedii przyrody, gdzie życie ulega zniszczeniu w żarze posuchy, w niszczycielskiej sile burzy, a w potem w końcu ulega oczyszczeniu dzięki ulewie. Człowiek to część świata: jest w nim ofiarą, ale też siłą sprawczą[4]. Widać to wyraźnie w XXXXX. |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Czy to aby nie "Klątwa"? ...Wyspiańskiego?
Druga tura bez Bonżura...
|
A ja nie wiem,czy to nie Dziady;)
|
Sprawdziłam,Wyspiański jednak;))
Nie znam tej jego sztuki. |
Witaj Michalino, fajny język pisany, hehehe... CHÓR. Twój kłam, gadanie! Nie przyjdzie do cię nikt na skopywanie! U was tu praca hańbi człeka! MŁODA. Psiewiary! wyklinace! CHÓR. Psiawiara ty! i plemie twe sobace! Bier se twoje motyki! Sama se skały kop. (Rzucają jej pod nogi motyki). MŁODA. Znajdzie sie ta kaindzij chłop robotny; jest ich ta dość, co przyjdą kopać, nie trza was! CHÓR. Nie przyjdzie nikt, nie damy, my nie damy, — ty przeklętnico! — MŁODA. A precz mi zjadłe chamy! CHÓR. Ty chamska! Co ty inksego! Zwiedłaś ludzi do złego! Grzesznico — Bóg cię skarze! MŁODA. Precz, od pola, — bajcarze!
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Mało kto zna Michalino >;) Wyspiański był wielkim Artystą, ale był niesłychanie konfliktowy, hmm, może wiedział że koniec nadejdzie szybko i nie będzie miło, jak zżerał go syfilis, o czym dzieciom nie opowiadamy. I tak był silny jak dociągnął do 38. Ten dramat jest niesłychanie obrazoburczy :) i rozliczeniowy i dlatego pozwoliłem go sobie przywołać >;) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Jak to przeczytałem przypomniał mi się fakt autentyczny. Raz jeden "farbowany lis" przyjechał z Niemiec do Polski, skupił ziemi, maszyn rolniczych, postawił dom i chciał być bambrem. Tylko że robić mu się nie chciało to wynajmował ludzi. Płacił im skąpo i nie regularnie, to jeszcze nic, ale zachowywał się w stosunku do miejscowej ludności wyniośle i arogancko. Miejscowi się zmówili i chama opuścili. "Biedak" został sam z inwestycjami. Były to czasy kiedy nie było jeszcze Ukraińców w Polsce. Po pewnym czasie niedoszły bamber sprzedał wszystko za pół darmo i wrócił do Reichu...
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Hm, to nie znali wtedy witaminy C ???
Druga tura bez Bonżura...
|
Na tą przypadłość to raczej witaminy nie pomagają. A krętek blady rozwala serce i mózg. Pan Lenin też nie wyglądał kwitnąco.
![]() |
A może on już nie żył jak mu zrobili fotkę na tym wózku, wtedy też mieli metody...A oczy to fotomontaż...
Druga tura bez Bonżura...
|
Trudno żeby go tak przestraszył błysk flesza. Kogo jak kogo? Ale rewolucjonistę? Hehehe
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Podobnież tak był przeżarty że miał wylew, lub pan Stalin mu trochę pomógł >;)
Sensacyjne wyniki najnowszych badań - Włodzimierz Lenin, ojciec komunistycznej rewolucji, zmarł na syfilis, którym zaraził się od paryskiej prostytutki, a nie jak dotychczas sądzono - na zawał serca. Lenin nie był święty? /AFP Lenin nie był święty? /AFP Jak informuje "The Daily Telegraph", Helen Rappaport, uznana historyk i pisarka, twierdzi, że uważna analiza książek, dokumentów i gazet opisujących ostatnie lata życia Lenina dowodzi, iż zaraził się on przenoszoną drogą płciową chorobą i to właśnie ona stała się przyczyną jego śmierci. Przywódca rewolucji październikowej miał ją złapać około 1902 roku od paryskiej prostytutki. Historyk w swojej najnowszej książce "Konspirator: Lenin na wygnaniu" dowodzi, że Rosjanin miał wiele objawów właściwych syfilis i że wielu z ówcześnie rządzących Rosją Radziecką polityków, było przekonanych, że jest zarażony. Obowiązywał jednak zakaz rozmawiania o tym pod karą śmierci. Obawiano się bowiem konsekwencji, jakie mogłoby mieć ujawnienie tajemnicy. W oficjalnych dokumentach utrzymywano zatem, że przyczyną śmierci Lenina w 1924 roku były trzy zawały serca, które przeszedł w ciągu zaledwie dwóch lat oraz zamach na jego życie przeprowadzony w 1918 roku. Rappaport jest jednak innego zdania i na dowód swojej tezy przywołuje m.in. raport napisany przez naukowca Iwana Pawłowa, w którym napisał on: "rewolucji dokonał szaleniec z syfilisem mózgu". Zachował się także zapis rozmowy Pawłowa z lekarzem Michaiłem Zernowem z 1928 roku, w której naukowiec utrzymywał, że Lenin cierpiał na syfilis i miał wszystkie klasyczne objawy tej choroby. "The Daily Telegraph" przypomina, że Lenin nie byłby pierwszą znaczącą postacią historyczną, która umarła na syfilis. Przed nim byli już m.in.: Henryk VIII, Iwan Groźny i Napoleon Bonaparte. Czytaj więcej na https://fakty.interia.pl/historia/news-lenin-zmarl-na-syfilis-zarazil-sie-od-prostytutki,nId,869092#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox |
Przyszło mi do głowy że Kretek blady pasożytując na Człowieku zmienia jego zachowania, bo wiedząc że czas jest krótki szybciej się zaryzykuje i wręcz podejmie szaleńcze ryzyko. Co może dać ciekawe rezultaty bo trudno zostać zwykłym zjadaczem chleba akceptującym swój los, przyjrzał bym się postaciom kluczowym w Historii. Pamiętacie że większość pasożytów, próbuje wpłynąć na zachowanie żywiciela.
Wirusy, pierwotniaki czy plazińce, które zaatakowały organizm, mogą wyczyniać z żywicielem przedziwne rzeczy. Nawet wpływać na zachowania żywiciela - mówiła Agnieszka Kloch z Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego. Glisty, tasiemce, owsiki? To nie wszystko! Pasożytów - czyli organizmów, które żyją kosztem innego organizmu - jest na świecie naprawdę mnóstwo. "Pasożytnictwo jest jednym z najpopularniejszych sposobów na życie w świecie wśród zwierząt" - powiedziała dr Agnieszka Kloch z Zakładu Ekologii Wydziału Biologii UW podczas wykładu "Pasożyty jako siła napędowa ewolucji" na Festiwalu Nauki w Warszawie. "Szacuje się że ok. połowy istniejących na świecie gatunków to są pasożyty" - dodała. Wyjaśniła, że za pasożyty - z ekologicznego punktu widzenia - uznawać można nie tylko zwierzęta czy rośliny, ale również patogeny - m.in. wirusy czy bakterie. Prelegentka opowiadała o niezwykłych strategiach przetrwania wśród pasożytów. Podała przykład rozwielitki, czyli dafni, zainfekowanej przez bakterię Pasteuria ramosa. Pasożyt sprawia, że dafnia przestaje tworzyć jaja i rozmnażać się, a zamiast tego - powiększa się rozmiar jej ciała i wypełnia się bakteriami. Po jakimś czasie rozwielitka pęka, a bakterie rozprzestrzeniają się i infekują kolejne organizmy. Dr Kloch opowiedziała m.in. że obecność pasożyta może też wpłynąć na samo zachowanie żywiciela. Podała przykład wścieklizny wywoływanej wirusem, który infekuje m.in. układ nerwowy. Zarażone zwierzęta tracą naturalny lęk i są w stanie podchodzić do ludzi czy do zwierząt, przed którymi normalnie by uciekły. "To manipulacja ze strony pasożyta. Ma ona taki sens, żeby np. taki pies miał możliwość kogoś ugryźć. A przez to wirus przeniesie się dalej" - skomentowała Kloch. Podała też przykład wymyślnych form, jakie osiągają manipulacje ze strony przywr. Żywicielem pośrednim takiej przywry jest ślimak, a ostatecznym - ptak. "U zarażonego ślimaka przywry wędrują do czułków. Zmieniają przezroczysty czułek w dużą, pulsującą, zieloną strukturę" - opowiedziała Kloch. Zaznaczyła, że w ten sposób czułka ślimaka wygląda jak gąsienica, którą żywią się ptaki. Za sprawą takiego tricku przywra ma więc szansę przedostać się ze ślimaka do ptaka. Kilka lat temu polscy badacze pokazali, że przy okazji zmienia się i zachowanie ślimaka - ślimaki - nosiciele przywr wybierały miejsca odkryte, nieosłonięte przez liście i były znacznie bardziej aktywne ruchowo (http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,399516,pasozyt-wystawia-slimaka-na-atak-ptaka.html). Sporo wiadomo już o tym, jak pierwotniak toxoplasma gondii zmienia zachowania szczura. Żywicielem ostatecznym pierwotniaka jest kot, a pośrednim - szczur. Pierwotniak lokuje się w układzie nerwowym szczura i może zmieniać jego zachowanie. "Zarażone szczury (...) stają się odważne, przestają unikać otwartych przestrzeni, stają się agresywne. Przez to szanse, że zostaną zjedzone przez kota - rosną" - powiedziała Kloch. Zaznaczyła, że toxoplasmą gondii zarazić się może i człowiek. Pojawia się pytanie czy pierwotniak może zmienić zachowania człowieka i zwiększać skłonność do zachowań ryzykownych. Zdaniem Kloch niektórzy naukowcy przypisują takiej infekcji nagłe zmiany stylu życia - np. że ktoś mało rozrywkowy rzuca wszystko, kupuje motor i rusza w podróż dookoła świata. "Wydaje nam się, że mamy wolną wolę, sami decydujemy o własnym życiu, a tak naprawdę dużo wynika z naszej biologii" - podsumowała dr Kloch. Warszawski Festiwal Nauki trwa od 24 września do 2 października. To już 20. edycja jesiennych spotkań z popularyzatorami nauki. W programie znalazło się ponad 500 różnych spotkań. PAP - Nauka w Polsce jest jednym z patronów medialnych wydarzenia. PAP - Nauka w Polsce https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C411337%2Cpasozyty-moga-zmieniac-zachowanie-zywiciela-festiwal-nauki-w-warszawie.html |
Zwróciliście uwagę że osoby wybitne i przełomowe, mające artyzm i wyjątkowe umiejętności intelektualne żyją krótko? Nie chcę generalizować, ale nie można pominąć tego wpływu. Hmm a może człowiek będąc ofiarą i czując swój tragizm dopiero wtedy naprawdę się rozwija do swoich maksymalnych możliwości, no bo to jest przecież technika szamańska Zranionego Bohatera. Czyżby inna forma: Per aspera ad Astra?
PS. Paskudne i wstrząsające. >;/ |
Pamiętacie pana Simona Mol i jego Umowę z Morem HIV? Pisał piękną Poezję świadomie zarażając w Polsce Białe Dziewczyny i skazując je na Śmierć i nieprawdopodobne cierpienia ich bliskich. Tak to działa, pasożyt się rozmnaża uruchamiając w Człowieku jego skrywane możliwości dla swoich celów, strasznie drogo kosztują te osiągnięcia.
Wtem - gdy księżyc zgotował drogę pięknej Bogini, oświetlając ciemności nocy, dwie łzy płynące z jej lewego oka zakończyły podróż, grzebiąc wszystkie koszmary, lecząc rany zadane mnie i pobratymcom przez takie jako ona. ![]() A Lewicowcy i KK go finansowali i to jest dopiero ciekawe. Współdziałanie pasożytów w walce z Człowiekiem? |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
"Jak informuje "The Daily Telegraph", Helen Rappaport, uznana historyk i pisarka, twierdzi, że uważna analiza książek, dokumentów i gazet opisujących ostatnie lata życia Lenina dowodzi, iż zaraził się on przenoszoną drogą płciową chorobą i to właśnie ona stała się przyczyną jego śmierci. Przywódca rewolucji październikowej miał ją złapać około 1902 roku od paryskiej prostytutki."
Tia...22 lata chodził z syfilisem, hehehe. No i ta "paryska prostytutka" jakby w Rosji nie było prostytutek. No ale wtedy nie było, bo jakżeby to? W Kraju Rad prostytutki? Hehehe...Temat tabu...
Druga tura bez Bonżura...
|
Free forum by Nabble | Edit this page |