Lola

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
72 wiadomości Opcje
1234
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Lola

Jola
Ten post był aktualizowany .
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Pieknością nie grzeszy ma, płaską głowę (czachę) więc czasem wołam na nią Neandertal i wybałusza oczy, więc mówię na nią Wyłupek. W każdym razie, jak wczoraj Lolka leżała na kanapie, to Urszula  wyciągnęła szyje najbardziej jak mogła, żeby ja zobaczyć i wtedy czacha spłaszczyła sie jeszcze bardziej i wybałuszyła te swoje oczyska, wygladała, jak jakiś stworek z Tolkiena he he he

:)))

Uroczy twój maluch, nie pozuje, a jest piękny.

Reakcje zwierząt, jakie by nie były są piękne, bo spontaniczne. Ale chyba jednak u kotów to bardziej widoczne.

Mój (od lat u rodziców) często bawi się skacząc z wygiętym grzbietem, skacze jakby na paznokciach.
Reaguje tak czasem gdy się czegoś wystraszy...boki zrywać.;))), ale nikt nie straszy celowo, on tak już ma, niemniej bardzo przy tym ciekawski.
Z psem córki bawił się w ten sposób, próbował, zaczepiał, ale Baster się go bał, choć większy, wilczur...potem pies go ignorował.

Ale na koty trzeba uważać, maluchy lubią się bawić, nie zrozumie za co oberwał po głowie od kota, gdy podejdzie blisko.;))

Jak go nazwałaś?

Z innymi psami chyba szybciej się dogada niż z kotami.;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Lola

Jola
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Za to Królewicz mojej córki prawie bez emocjonalny, podobno taka rasa, dla mnie za spokojny, za mało żywiołowy.:)



Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Lola

michalina
Jola napisał/a
Za to Królewicz mojej córki prawie bez emocjonalny, podobno taka rasa, dla mnie za spokojny, za mało żywiołowy.:)

Ho,ho,jakie cudeńko!
dziś w nocy moje kotki darły "japy" bo okna w domu pootwierane i jakiś obcy kocur bezczelnie nas odwiedził,wyjadł z miski i kotki go przepędzały o 1 w nocy;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Lola

Jola
michalina napisał/a
Ho,ho,jakie cudeńko!
dziś w nocy moje kotki darły "japy" bo okna w domu pootwierane i jakiś obcy kocur bezczelnie nas odwiedził,wyjadł z miski i kotki go przepędzały o 1 w nocy;))

Rety, nie wyobrażam sobie, aby mi jakiś obcy zwierzak wszedł do domu, tym bardziej w nocy...sama bym krzyczała...;)))

Za to znajomych odwiedza szop. Do domu jeszcze nie wszedł, przysiada się jak są na tarasie, lub siedzą w głębi ogrodu, często podczas posiłków.
Również miałam okazję gościa poznać, ale początkowo myślałam, że to jakiś ogromny kot przysiadł się blisko moich nóg.;)), przez chwilę mnie sparaliżowało, ale nie był mną zainteresowany, bardziej tym co leżało na stole...:)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Lola

michalina
Jola napisał/a
michalina napisał/a
Ho,ho,jakie cudeńko!
dziś w nocy moje kotki darły "japy" bo okna w domu pootwierane i jakiś obcy kocur bezczelnie nas odwiedził,wyjadł z miski i kotki go przepędzały o 1 w nocy;))

Rety, nie wyobrażam sobie, aby mi jakiś obcy zwierzak wszedł do domu, tym bardziej w nocy...sama bym krzyczała...;)))

Za to znajomych odwiedza szop. Do domu jeszcze nie wszedł, przysiada się jak są na tarasie, lub siedzą w głębi ogrodu, często podczas posiłków.
Również miałam okazję gościa poznać, ale początkowo myślałam, że to jakiś ogromny kot przysiadł się blisko moich nóg.;)), przez chwilę mnie sparaliżowało, ale nie był mną zainteresowany, bardziej tym co leżało na stole...:)
Widziałam Jolu Twoja fotkę z szopem,przemiły zwierzaczek;))
Podobno szopy są bardzo towarzyskie;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Lola

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Lola

michalina
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Mnie dzisiaj Lolka obudziła o 4 rano  na kupę he he Wstałam, wyprowadziłam ją i se tak pomyślałam, że nie będe sie już kładła, wypiłam kawkę i pojechałam do roboty. Tym sposobem o 11:30 byłam juz w domu he he
4 rano,uchowaj Boże!
Z drugiej strony jest jednak ten plus,że potem miałaś cały dzień dla siebie:))
Wiesz,u nas już nie ma psów bo albo je trzeba wyprowadzać albo minują podwórko,koty są mniej wymagające uwagi;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Lola

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Lola

Jola
Ten post był aktualizowany .
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Ja jestem kociara, a mój chłop psiarz. Po śmierci Hany i to po jakiej! widziałam to wszystko, przezywałam to wszystko powiedziałam, że nia mam siły już na to, że nie chcę żadnego psa!!!! Z resztą do dnia dzisiejszego mam momenty, że wyję i to strasznie!! Mój chłop to hodowca, przez 7 lat miał owczarki niemieckie, a potem przestawił się na molosy i wtedy kupił Hankę. Hanka to było cudo, najmoądrzejszy, najspokojniejszy i najbardziej kochany pies na świecie! Ale ja nigdy nie mogłam pojac, jak można tak maszynowo produkować szczeniaki, odchować  i je potem tak zwyczajnie oddać, kiedy człowiek juz się do nich przywiązał!!! U mnie były w domu awantury z tego powodu! Ja tego nie ogarniałam, nie mogłam sie do tego przyzwyczaić i totalnie tego nie rozumiałam i nie rozumiem do dzisiaj! Doprowadziłam do sytuacji, że ten "wariat" przestał hodować! Po śmiercvi Hanki powiedziałam, że nie chcę tu widzieć żadnego psa!! Od miesiąca mnie podchodził i mówił, że jakiś kundelek przydałby się na podwórko! KUNDELEK! On! który gardził kundelkami i małymi psami wypowiadział takie słowa!?? I już wiedziałam, że w domu nagle, ni z gruszki ni z pietruszki pojawi się pies! he he I po miesiącu sie pojawił! Zwykły kundelek, w dodatku malutki , jak słoik?! Lolka to taki znak/symbol, że w głowie mojego chłopa nastapiły poważne zmiany, przynajmniej ma nadzieję, że tak jest! A ona jest cudowna!

Lolka, z temperamentem po właścicielce?;)

Po tym co piszesz widać jak bardzo kochasz zwierzęta, będzie miała u ciebie dobrze.

Nie chodzi o to by zastąpić Hankę, a dać szansę Lolce na godne życie w środowisku, które je kocha i szanuje jak członka rodziny.
Niewiele zwierząt ma takie szczęście.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Lola

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
I świat się zmienił na lepsze >;))) Naprawdę :)

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Lola

Lothar.
Duchowość

Pielęgnuj pozytywne nastawienie. Wiedz, że nawet jeśli jesteś w duchowym dołku, kiedyś to minie. Nie walcz ze zmianami.

Pozwól sobie czuć to, co czujesz, ale nie daj się w pełni przejąć emocjom,, nie wpadaj w spazmy, nie wybuchaj, bo to niezdrowe również dla Twego otoczenia. Jeśli potrzebujesz pomocy, by poradzić sobie z bólem lub stratą, z powodu której cierpisz, sięgnij po nią.

Zawsze znajdzie się troskliwa dusza, która Ci pomoże, nawet jeśli jesteś dosłownie całkiem sam na świecie. Dba o Ciebie więcej osób niż możesz sobie wyobrazić!
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Lola

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Ja jestem kociara, a mój chłop psiarz. Po śmierci Hany i to po jakiej! widziałam to wszystko, przezywałam to wszystko powiedziałam, że nia mam siły już na to, że nie chcę żadnego psa!!!! Z resztą do dnia dzisiejszego mam momenty, że wyję i to strasznie!! Mój chłop to hodowca, przez 7 lat miał owczarki niemieckie, a potem przestawił się na molosy i wtedy kupił Hankę. Hanka to było cudo, najmoądrzejszy, najspokojniejszy i najbardziej kochany pies na świecie! Ale ja nigdy nie mogłam pojac, jak można tak maszynowo produkować szczeniaki, odchować  i je potem tak zwyczajnie oddać, kiedy człowiek juz się do nich przywiązał!!! U mnie były w domu awantury z tego powodu! Ja tego nie ogarniałam, nie mogłam sie do tego przyzwyczaić i totalnie tego nie rozumiałam i nie rozumiem do dzisiaj! Doprowadziłam do sytuacji, że ten "wariat" przestał hodować! Po śmiercvi Hanki powiedziałam, że nie chcę tu widzieć żadnego psa!! Od miesiąca mnie podchodził i mówił, że jakiś kundelek przydałby się na podwórko! KUNDELEK! On! który gardził kundelkami i małymi psami wypowiadział takie słowa!?? I już wiedziałam, że w domu nagle, ni z gruszki ni z pietruszki pojawi się pies! he he I po miesiącu sie pojawił! Zwykły kundelek, w dodatku malutki , jak słoik?! Lolka to taki znak/symbol, że w głowie mojego chłopa nastapiły poważne zmiany, przynajmniej ma nadzieję, że tak jest! A ona jest cudowna!
U mnie na szczęście oboje jesteśmy zdecydowanie kociarzami,chociaż w tej jednej kwestii jesteśmy jednomyslni
Choć psy bywały w domu ,kundelki;)
Rzeczywiscie w Twoim mężu musiała zajść przemiana skoro przygarnął kundelka;))
Pewnie jakby mąż mi przyniósł takie cudo do do mu to bym pokochała od razu;)
A co do hodowania to może też tak bardzo przeżył śmierć Hanki że na razie mu odeszła chęć hodowania.
Tak czy siak jak odchodzi zwierzak to człowiek nie może do siebie dojść,ja po śmierci Rysia 3 lata jak go wspomnę to mi się chce płakać.
1234