Wojciech Cejrowski korespondencja z USA |
Gdy zwykły kretyn opowiada kretynizmy, nie ma problemu – widać, że kretyn, więc się człowiek o inteligencji wyższej od kretyna nie nabierze, bo nie słucha i nie gada z takim (z głupkami nie warto rozmawiać).
Są jednak ludzie inteligentni, którzy też opowiadają kretynizmy – bo im się to opłaca, bo chcą cię ogłupić, mają jakieś swoje złe cele. Wtedy jest trudniej. Patrzysz w inteligentne oczy kłamcy i łykasz jego kretynizmy jak foka śledzie. Wielu daje się nabrać. Trzeba uważać.
Druga tura bez Bonżura...