Nigdy nie robiłem pączków domowych. Czekałem kiedy będą gotowe, hehehe. Mama już nie ma siły tyle stać w kuchni, także, oblizałem się.Kupiłbym, ale było mi nie po drodze do sklepu. Jutro jak będę odbierał chleb, to kupię. Tam są zawsze pączki. Cześć Wojtek . Witajcie Duszki...
Druga tura bez Bonżura...