Chłodno się robi Kawusiu, to i apetyt wraca >;)) Wczoraj zajrzeli znajomi to nawet nie miałem czym poczęstować, dobrze że Ptasie mleczko i śliwki w czekoladzie były, bo ciasta nie chciało mi się piec :)
Mnie słodycze tak bardzo nie kuszą :) tylko w weekend podjadam i potem dojadam jak zostanie ciasto po niedzieli >;)) A że ciasta nie ma, to.... pokusy są >;PP