Doszedłem do tego, że to bardzo niedojrzała, destruktywna miłość, oparta na braku... Empatii, no bo ulegając pułapce natury, dążącej do rozmnażania w dużym stopniu nie liczymy się z pragnieniami "drugiej strony" Jest to tak silne że można od tego umrzeć, nie wierzyłem, aż odczułem na własnej skórze i..... "nigdy więcej" bo to niewola i cierpienie, a nie można to sobie lekko flirtować i romansować i "cieszyć się życiem"? >;PP
![]() ![]() |
Zabanowany
|
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
|
Czy to Stalking Ewo?
|
Hej WW:))
Nie myslę o miłości,nadeszła jesień :)) Natomiast brakuje mi ludzi wokół z którymi mogłabym porozmawiać na nurtujące mnie rzeczy:) Brakuje mi otwartosci w ludziech,te ich umysły siedzą w swoich bańkach i nie chcą nosa na zewnątrz wychylić;)) |
>;) Jestem "kontaktowy" to zawsze sobie pogadam z ludźmi Michalino >;) W sumie to nawet ciekawy dobór, bo jak się doszło do czegoś w naszych trudnych realiach, to mała szansa żeby to był "zupełny osioł" >;P No ale orły intelektualne, przeważnie nie są bardzo zamożne, co daje do myślenia, bo może mają inne prerogatywy? >;)) Co do tej silnej destrukcyjnej zielonej miłości, to chyba Ewa ma racje że to już za mną >;PP Przyznam że pamiętam to w kategoriach cierpienia, jak południowcy przechodzą to silniej, to nawet nie chcę myśleć czym może być taka namiętność łączona z cierpieniem, bo jakieś bardziej zrozumiałe są te straszne czyny, popełniane z miłości bądź zazdrości. Jakoś "chodzi za mną" Otello :) Może czas powtórzyć?
![]() |
Cierpienia młodego Wertera...ups!Wojtka ![]() Ewa ma rację,za młodu przezywa się wszystko wiele silniej,pewnie biologia się kłania w postaci buzujących hormonów;)) Południowcy jak już pisałam mają ogólnie ułatwione zadanie,tam wiecznie gorąco,noce ciepłe to i namietnośc większa ![]() Pomyśl Wojtek,jak tak na przyjdzie siedzieć w niedogrzanych mieszkaniach okutani w kufajki to komu będa figle w głowie ![]() Też jestem kontaktowa ale super rozmowy przeprowadza się raczej z przypadkowo spotkanymi osobami bo moi znajomi mnie traktują z przymrużeniem oka,w stylu:wiadomo,znowu coś wymyśliła;)) Mam jedna czy dwie kolezanki ,że można pogadać reszta to nie bardzo. Z Kropelka mogę porozmawiać ,ten internet to dobrodziejstwo;)) I z Kawusią było super,czasem mi szkoda,że tak się skończyło ale trudno. Dostałam lekcję i ją zapamietam.Było i nie ma. Do tego odkryłam kilka toksycznych person w moim gronie na co wcześniej nie zwracalam uwagi. Pewnie sama tez czasem bywam toksyczna ale nie wydaje mi się by aż trak uciążliwa;) |
A wiesz Michalino, że ja muszę dopasować niuanse oprogramowania pod umysłowość użytkowników i trafiają mi się humaniści i artyści i nieraz się zastanawiam czy ludzie są naprawdę jednym gatunkiem >;)) Dobrze że są aplikacje na iPhon-y pod amerykanów rozpoznające twarz to tylko tworzę parę ikon i "press button" A jak sobie zażyczyli instrukcje to nie byli w stanie zrozumieć >;)) Co do zimna i figli
![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Każdy teraz jakiś zaganiany. Największe grono "słuchaczy" mam w pracy, hehehe. Tam raczej mało kto jest otwarty, ludzie się boją własnego cienia. Ja już się niczego nie boję i jestem otwarty. Ale nie mogę liczyć na otwartość innych...
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Witam cieplutko wszystkich magicznych.:)*
Ojjj Wojtek Wojtek.:) Jedynie Miłość nadaje, sens naszemu istnieniu.:) |
Witaj Brunetko :) Jak dawno cię nie było, już sobie myślałem czy jakiego nietaktu nie zrobiliśmy i się nie gniewasz :) A co do miłości to rzeczywiście nadaje życiu niezwykłych form, takie, dotknięcie absolutu >;))
![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez brunetka.
Miłość ma wiele "imion". Można kochać, życie, naturę, psa, kota...Samego siebie, hehehe. Witaj Brunia.
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
No co Ty Wojtku na trochę wyjechałam ,troszeczkę podróżowałam no i na chwilę zatrzymałam się u siebie.:)
Wiesz miłość nie zna wieku w każdym można się zakochać i to daje sens , a że czasami ma sie te różowe okólarki to chyba dobrze.:) Być kochanym to już coś, kochać to więcej niż coś, a kochać i być kochanym to pełnia.:) Zaraz poszukam tę piosenkę którą lubię.:) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Oooo już mam tę piosenkę , ja ja po prostu kocham.:)
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez brunetka.
To chyba prawda że te pierwsze miłości są najbardziej intensywne Brunetko :) Pamiętam że tata się martwił czy nie wpadłem w narkotyki. A ja się zapatrzyłem w czarne oczy z iskierką na dnie
![]() |
Zgoda że te miłostki młodzieńcze były jak narkotyk ale nic poza tym, ,za to te dojrzalsze są jak wspólna podróż bo wiemy jacy jesteśmy i czego chcemy.:) Ty się nie zamykaj uffff.:)
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Nie no Wojtek,no zdarzyło mi się tak na mrozie ale zdecydowanie łatwiej w duszną,parną noc ![]() I można ładną sukienke założyc co się szybko zsuwa lenią nocą ![]() Jednak Koziorożec to Koziorożec,nie ma to jak byc praktycznym! ![]() Trudno stwierdzić czy jesteśmy jednym gatunkiem.Choc z drugiej strony różne oprogramowania z dzieciństwa,w tym kulturowe odróżniają nas tak bardzo jednych od drugich:) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Hmmm,jest jak mówisz,boja się własnego cienia. W PL jest inaczej,jak wiesz tu ludzie gadają i się sprzeczaja i trzeba uważać,jak widzę ortodoksę politycznego,koscielnego czy innego pasuję;)) Ale zdarza mi się rozmawiac z otwartymi ludźmi też choc jest ich mniej:)) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Mamy szansę na rozwój i uczymy się cały czas Michalino >;)) Gorzej że części znajomych jest już "dobrze jak jest" i odmawiają uczenia się >;))) A to da stagnację :) |
Free forum by Nabble | Edit this page |