Koszmar na przejściach dla pieszych. Wzrost liczby zabitych o 33 proc.

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
14 wiadomości Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Koszmar na przejściach dla pieszych. Wzrost liczby zabitych o 33 proc.

Lothar.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Koszmar na przejściach dla pieszych. Wzrost liczby zabitych o 33 proc.

Amigoland
Sądzę że głównym problemem polskich kierowców jest...Ustępowanie...Na drodze...I ten pośpiech...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Koszmar na przejściach dla pieszych. Wzrost liczby zabitych o 33 proc.

Lothar.
Andrzeju, ludzie sobie żarty robią i stają przy przejściu, a ty masz Obowiązek się zatrzymać i "wywróżyć" >;) czy jwp.Pieszy raczy namyślić się przejść, co kusi wyjść i ........, jako "pamiętne" Ostatnio kobitki strąbiłem i nic nie zajarzyły.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Koszmar na przejściach dla pieszych. Wzrost liczby zabitych o 33 proc.

Amigoland
Lothar. napisał/a
Andrzeju, ludzie sobie żarty robią i stają przy przejściu, a ty masz Obowiązek się zatrzymać i "wywróżyć" >;) czy jwp.Pieszy raczy namyślić się przejść, co kusi wyjść i ........, jako "pamiętne" Ostatnio kobitki strąbiłem i nic nie zajarzyły.
Jak ktoś stoi i gada z kimś. To zatrzymam się. Jak widzę ze nie mają zamiaru przejść, to jadę powoli. Nie trąbię...Zmorą sa tutaj dzieciaki wjeżdżające na rowerach na przejście. Dlatego przed przejściem, czy ktoś stoi czy nikogo nie ma, zawsze zwalniam...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Koszmar na przejściach dla pieszych. Wzrost liczby zabitych o 33 proc.

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Zauważyłam,że to przepuszczanie pieszych mocno hamuje ruch w miescie w godzinach szczytu.
Z drugiej strony jestem pieszą i dla mnie jest ułatwieniem to zatrzymywanie się aut,są miejsa gdzie mozna było stać i stać.
Nigdy nie wchodzę pierwsza na jezdnię tylko stoje i patrzę,czy się zatrzyma i dopiero wtedy przechodzę.
Niejeden jest pijany albo naćpany albo zamyślony,zawsze lepiej polegać na sobie:)
Niestety jak ktoś ma pustawo w głowie i się wyrywa na jezdnię bo"mu się należy"to się kończy tragicznie.
Przepisy przepisami ale mózgu uzywać trzeba:))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Koszmar na przejściach dla pieszych. Wzrost liczby zabitych o 33 proc.

Amigoland
michalina napisał/a
Zauważyłam,że to przepuszczanie pieszych mocno hamuje ruch w miescie w godzinach szczytu.
Z drugiej strony jestem pieszą i dla mnie jest ułatwieniem to zatrzymywanie się aut,są miejsa gdzie mozna było stać i stać.
Nigdy nie wchodzę pierwsza na jezdnię tylko stoje i patrzę,czy się zatrzyma i dopiero wtedy przechodzę.
Niejeden jest pijany albo naćpany albo zamyślony,zawsze lepiej polegać na sobie:)
Niestety jak ktoś ma pustawo w głowie i się wyrywa na jezdnię bo"mu się należy"to się kończy tragicznie.
Przepisy przepisami ale mózgu uzywać trzeba:))
U mnie zauważyłem że więcej hamują ruch rowerzyści. Którego teraz wyminąć trzeba zachowując 2 m odstępu. W/g nowych przepisów. I za takim rowerzystą ciągnie się niezły sznur samochodów, hehehe. Przy ciągłym ruchu z naprzeciwka jest właściwie niemożliwe wyminięcie rowerzysty.
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Koszmar na przejściach dla pieszych. Wzrost liczby zabitych o 33 proc.

Lothar.
Pedalarz >;)) śmiga śmiało środkiem, te swoje 8km/h a za nim cały szpaler. Jechałem za takim kawał drogi, bo wyprzedzić nie sposób, jak duży ruch z przeciwka >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Koszmar na przejściach dla pieszych. Wzrost liczby zabitych o 33 proc.

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Jakby nie patrzył, na drodze zawsze winien jest kierowca. I tam jakieś tłumaczenia abo on mi "wyskoczył", "spieszyłem się" mijają się z celem. Człowiek nie ma szans z autem. I od tego trzeba zacząć...A ludzie są różni, jak sami o tym dobrze wiemy...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Koszmar na przejściach dla pieszych. Wzrost liczby zabitych o 33 proc.

Lothar.
Andrzeju, mało kto jeździ dla przyjemności, róbmy co tylko można, żeby i piesi i kierowcy cało i szybko do domów wrócili :) A ta Ustawa sprowadziła śmierć i trudne doświadczenia na rodziny pieszych, a i kierowcom fajnie nie było, tak zabić sobie kogoś.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Koszmar na przejściach dla pieszych. Wzrost liczby zabitych o 33 proc.

Amigoland
Lothar. napisał/a
Andrzeju, mało kto jeździ dla przyjemności, róbmy co tylko można, żeby i piesi i kierowcy cało i szybko do domów wrócili :) A ta Ustawa sprowadziła śmierć i trudne doświadczenia na rodziny pieszych, a i kierowcom fajnie nie było, tak zabić sobie kogoś.
Wojtek? To są ustawy unijne? Do kogo masz pretensje? Tutaj tak jest już od bardzo dawna. Polska wykonuje ustawy unujne, żle. Polska nie wykonuje ustaw unijnych, jeszcze gorzej...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Koszmar na przejściach dla pieszych. Wzrost liczby zabitych o 33 proc.

Amigoland
Wysłuchałem ten klip do końca. U mnie to było już jak przyjechałem do Niemiec, czyli ponad 30 lat temu. Czy wina ministerstwa. Częściowo tak. Ale sądzę że ministerstwo wyszło z założenia, że większosć Polaków była już na zachodzie i wie, jak się poruszać przy przejściach dla pieszych. W Końcu nie po to otwarto granice...Za dużo przejść dla pieszych? A co ja ma powiedzieć kiedy na odcinku 9 km, mam 9 świateł? Zgoda jest zielona linia. Ale pod warunkiem że wszyscy jadą przepisowo te 50 km/h. Ale wystarczy tylko jeden który jedzie wolniej, bo np. Oszczędza w/g jego mniemania benzynę. I już o "zielonej fali" można zapomnieć. Także ja na 9km staję 9 razy...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Koszmar na przejściach dla pieszych. Wzrost liczby zabitych o 33 proc.

Amigoland
Też mógłbym powiedzieć. To trzeba mieć nie pokolei w głowie, żeby nastawiać tyle sygnalizacji. W dobie kiedy są rozwiązania bezkolizyjne. No ale one są droższe. Ale teraz najdroższa jest energia. Więc od czasu do czasu wyłącza się sygnalizację świetlną. Niemcowi jak wyłączysz światła na skrzyżowaniu...To on głupieje. Będzie stał 10 minut i zastanawiał się kto ma pierwszeństwo, hehehe. Jak już do tego dojdzie to i tak nie ruszy, bo będzie się bał spowodować kolizję...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Koszmar na przejściach dla pieszych. Wzrost liczby zabitych o 33 proc.

Lothar.
U nas jest podobnie z niestrzeżonymi przejazdami kolejowymi. Część jest w nocy zamknięta na głucho i niemiec i francuz stoi do rana i nawet jak otworzysz przejazd to nie pojadą, bo niewolno >;)) U nas od młodego musisz sobie radzić to i ludzie inni, ale nowe pokolenie jest już niekumate jak amerykanie, są bezradni w nieznanym.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Koszmar na przejściach dla pieszych. Wzrost liczby zabitych o 33 proc.

Lothar.