Lothar napisał/a
To ja lecę do domu jak do Raju Utraconego >;)))) Fajnie jest w domu, spokój cisza, jest co jeść i nie trzeba obcych ludzi oglądać >;PPP Przez tą ilość spraw i rozmów (szarpanie się z ludźmi >;PP ) to robię się niezwykle towarzyski >;PPPP
Może i ja zatęsknię za domem jak minie jakis miesiąc ;)
Po jakimś czasie będę miała dość pracy;))
Ty Wojtek jesteś w domu sam a ja jak wchodzę to już jestem zmęczona.
Każdy coś ode mnie chce,najpierw lecą koty,potem mąż coś chce,potem dziadek coś potrzebuje i po 5 minutach chcę wyjść