Komensalizm (współbiesiadnictwo; od łac. commensalis "współbiesiadnik" com "współ" i mensa "stół")[1] – najbardziej pierwotny typ oddziaływania protekcyjnego. Pojęcie to zostało wprowadzone przez zoologa Edouarda van Benedena.
Jest to typ zależności o charakterze symbiozy między dwoma lub więcej gatunkami, przy czym jeden z gatunków czerpie z tej zależności wyraźne korzyści, nie szkodząc pozostałym (np. rekin i podnawka; lew i sęp; żuk gnojowy i ssak kopytny). Innym przykładem komensalizmu jest odżywianie się owadów żyjących w ptasich gniazdach resztkami pokarmu gospodarzy lub znalezionymi w gnieździe piórami. Komensalizm jest więc współżyciem korzystnym dla jednego z partnerów, dla drugiego obojętnym. Komensalizm jest najbardziej luźnym i najmniej obligatoryjnym związkiem międzygatunkowym, jako że obaj partnerzy często mogą egzystować niezależnie od siebie. Jeden z partnerów odnosi tu korzyść i ma biologiczną przewagę nad osobnikami tego samego gatunku, które nie pozostają w takim związku[2]. Croll (1977) wyróżnia cztery główne rodzaje komensalizmu: komensalizm „czyszczący”; komensalizm chroniący i maskujący; komensalizm synecjalny (synoika, synoekia); komensalizm „transportowy” lub forezja. Przykładem komensalizmu jest flora fizjologiczna człowieka. https://pl.wikipedia.org/wiki/Komensalizm |
To sprawa zysków i strat, bo nie ma nic za darmo i jak ktoś ci "pomaga" to coś z tego ma. Tylko czy orientujesz się jaka jest realna cena, jak nie jesteś w żadnym razie partnerem do negocjacji? Dało mi do myślenia ostrzeżenie zawarte w Zen, że korzystanie z mocy Sidhi bardziej szkodzi niż pomaga i żeby na to nie zwracać uwagi i nie rozwijać. Bo są to pułapki na osoby bez samokontroli i gdyby się one rozwinęły dalej, stanowiły by problem wprowadzając swoistą dyktaturę. Więc niech poprzestaną na tym. Świat się z nimi rozprawi, jak nie zrozumieli że mają być niewidzialni i żyć w legendach zgodnie z Occulta. Wyobraź sobie że idziesz ścieżką w lesie, bystro patrzysz i nasłuchujesz, widzisz wszystkich, a wybierając trasę i zachowując ciszę, nie pozwalasz się dostrzec nikomu. Ciekawe ćwiczenie, polecam >;)) Taka antymedytacja rozwijająca skradanie >;P
Siddhi (tyb. དངོས་གྲུབ, Wylie: dngos grub) – w religiach dharmicznych nadnaturalne zdolności powstające w wyniku medytacji. Osoba posiadająca umiejętności posługiwania się tymi nadnaturalnymi mocami to siddha. Siddha (dewanagari सिद्ध) – mistrz duchowy, który osiągnął wyzwolenie, oświecenie czy inaczej nazwaną duchową doskonałość. Osiąg ten przejawia się występowaniem cudownych zjawisk (siddhi), nad którymi siddha musi zapanować. Wiele traktatów indyjskich powiada, że mistrz duchowy (guru), może być rozpoznany po tym, że manifestuje moce nadprzyrodzone, siddhi. Etymologia Sanskryckie słowo siddha objasniane jest jako: „owocny”, „spełniony”, „mistrz”. Forma żeńska to siddha-angana, „towarzyszka mistrza”[potrzebny przypis]. Hinduizm W mitologii indyjskiej siddha to przedstawiciel klasy 84 tysięcy świętych i czystych półboskich istot żyjących w świecie Antariksza lub Siddhaśila[potrzebny przypis]. Siddhowie dysponują ośmioma niezwykłymi zdolnościami nadprzyrodzonymi (mocami) opisywanymi w jodze i tantrze, a właściwie przynajmniej jedną z ośmiu tychże mocy. Najczęściej przypisuje się żyjącym mistrzom oświeconym zdolność spełniania życzeń wielbicieli. Trzeci rozdział Jogasutr napisanych przez Patańdźalego omawia sposoby osiągania mniejszych i większych cudownych mocy jogicznych, które czynią siddhą. Podkreśla się, że siddhi – owoce urzeczywistnienia duchowego – mogą być używane jedynie dla dobra wspólnego żyjących stworzeń i nie wolno ich manifestować dla zaspokajania egoistycznych kaprysów czy zachcianek, gdyż wiedzie to do upadku duszy (jaźni) czy utraty wyzwolenia. Idea siddhów i siddhi szerzej rozwinięta jest w śaktyzmie i śiwaizmie indyjskim. Siddhanta to zbiór nauk i doktryn filozoficzno-mistycznych przekazywanych przez osoby uznane za siddhów. Powiada się, że na ziemi pośród ludzi żyje nie więcej niż 84 tysiące doskonałych mistrzów – cudotwórców[potrzebny przypis]. Siedziby większości siddhów okryte są tajemnicą, najczęściej są to trudno dostępne miejsca w górach lub puszczach. Miejsca życia dawnych siddhów, o ile znane, okryte są głęboką czcią i często budowane są w nich sanktuaria, świątynie. Przykładem jest mandir uznawanego za siddhę Shirdi Sai Baby, który jest miejscem pielgrzymek i kultu w hinduizmie i islamie. |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Rozumiem że poszukujesz świeżej duszyczki do obgryzienia dla swoich demonów i liczysz że ci jakiś ochłap rzucą :)))
![]() |
Witaj Drapaku >;)) Jak chcesz mnie tak postrzegać :) to jest to niesłychanie komiczne, bo reprezentuje Kaganek Oświaty dla w ciemnocie pogrążonej ludzkości >;)) Ale zaraz, zaraz, czy nie używasz najnowszych zdobyczy cywilizacyjnych a tylko Umysł został z tyłu w mrokach średniowiecza?
Pójdź dziecię, ja cię uczyć każę. >;)) Znasz? ![]() ![]() |
Free forum by Nabble | Edit this page |