Imli-li ☼ napisał/a
Kotku już się wystraszyłam serce mi wali boję się powiedz Buziak
To nie dotyczy nas...Mama dzisiaj rozmawiała telefonicznie ze znajomą która ma raka. no niby miała, raka jelita. Ale tą część usunęli. Niestety są przerzuty. Robi teraz chemię. bardzo boi się bólu. Jej mąż umarł parę lat temu też na raka. Umarł w domu w męczarniach, przy których ona była. Wspomniała lekarzowi, że jak już ma umrzeć, to nie w bólach. No i lekarz kazał jej się zgłosić do szpitala w którym robią...Eutanazję...Nie wiedziałem że w Niemczech to jest dozwolone, słyszałem coś tam w radio w tamtym roku, ale nie słuchałem tego, bo temat mnie specjalnie nie interesował...Buziak.
Druga tura bez Bonżura...