Imli-li ☼ napisał/a
to już nie wiem obchodź z daleka Kotku tych zasmarkańców może te bakterie w mniejszych pomieszczeniach kumulują się a na hali może mają jakiś upust przewiew a Ty dobrze już czujesz się gardło przeszło nie atakuje już? mam nadzieję że bezpowrotnie minęło Buziak
Na mnie te zasmarkańce jakoś dziwne...Kotuś, ale nie działają, czasami mnie tylko zakręci w nosie, ale nie kicham i nos mam suchy. To fakt, hala jest wysoka, no i od czasu do czasu otwiera się brama automatyczna, bo coś wwożą lub wywożą...Buziak.
Ps.
O gardle już zapomniałem...
Druga tura bez Bonżura...