Imli-li ☼ napisał/a
aaa myślałam że uporałeś już się Kotku z tym automatem do kawki ja mój młyneczek czasem głaszczę aby chodził długo a tak przy okazji bo zapomnę Kotuniu proszę kup mi te fajne dezodoranty pięknie pachniały a ten najciemniejszy był bezkonkurencyjny a u mnie nie umiem dobrać sobie wącham w drogerii różne aż zaczynam kichać i śmieją się ze mnie Buziak
Kotuś? Ten automat robię etapami. To dużo roboty i trzeba cały czas uważać, jak się coś źle włoży, to trzeba zaczynać od nowa

Także muszę uważać. Oglądam również filmiki, jak ludzie to robią. Bo jak człowiek tego nie robi na co dzień, to czarna magia

Jak chcesz Kotuś, to ci wkleję jakiś filmik i zobaczysz że to nie takie proste...Buziak.
Ps.
Jak możesz Kotuś, to napisz mi co to za dezodoranty były, bo ja już nie pamiętam. Ostatnio miałem Ci jakiś dezodorant wsadzić do paczki. Ale już nie było miejsca...Buziak.
Druga tura bez Bonżura...