Ja to z nimi rozmawiam o Logosie u świętego Jana >;) no wiecie: słowo było u boga i bogiem było słowo

a oni nie wierzą w to że J. był/jest bogiem (ja też mam wątpliwości ) no ale to czym był ten logos/ słowo u jana? >;P No i zapraszam ich do kościoła aby się pomodlić razem w duchu ekumenii do... jezusa chrystusa pana naszego >;P No to gul ich chwyta, bo nie jestem prostym katolikiem nie znającym biblii i kpię z nich w żywe oczy, to chcą umawiać spotkania z kimś po teologii i omijają jak "diabeł święconej wody >;))