Od 5,37. |
Niemcy patentują nowy sposób produkcji ogniw perowskitowych Niemieccy naukowcy opracowują nowy sposób wytwarzania ogniw perowskitowych Zespół naukowców z niemieckiego Uniwersytetu Marcina Lutra w Halle i Wittenberdze opracował nowy proces produkcji ogniw perowskitowych, który może według nich pozytywnie wpłynąć na ich trwałość i ograniczyć spadek efektywności w czasie. Ponadto zespół poddał szczegółowej obserwacji proces formowania się i rozkładu perowskitu, co może pomóc w dalszych badaniach nad wysokowydajnymi ogniwami słonecznymi wykonanymi z tego minerału. Czym są ogniwa perowskitowe? Perowskit to minerał o wzorze chemicznym CaTiO3, a wykonane z niego ogniwa fotowoltaiczne mają być lekkie, bardzo elastyczne, tanie w produkcji, a nawet półprzeźroczyste. Możliwe ma być nanoszenie ich praktycznie na każdą powierzchnię budynku, nie tylko na dach. Tym samym perowskity dają nadzieję na prawdziwy przełom w branży i stwarzają realną alternatywę wobec krzemowych paneli fotowoltaicznych poli- i monokrystalicznych, które montuje się tylko na dachu. Stąd właśnie ekonomiczne sposoby wytwarzania ogniw perowskitowych są przedmiotem intensywnych badań. Niemieccy naukowcy widzą przyszłość w procesie zwanym współodparowywaniem, który jest już dobrze znany i szeroko stosowany w innych branżach. Polega na podgrzewaniu materiałów pierwotnych w próżni, aż nie zaczną odparowywać. Pary mieszają się ze sobą oraz osiadają i formuują cienką krystaliczną warstwę na zimniejszym podłożu szklanym. Według zespołu naukowców ten proces produkcji perowskitowych ogniw fotowoltaicznych pozwala na stworzenie stabilniejszych cienkowarstwowych powłok o większej żywotności. Jakie są zalety tej metody? Główny autor badania, Paul Piston wskazuje na fakt, że "każda część procesu może być bardzo dobrze kontrolowana. W ten sposób warstwy stają się bardzo jednorodne, a grubość i skład kryształów można łatwo regulować" - co daje nadzieję na skuteczne wykorzystanie tego procesu do masowej produkcji. Proces opisany został w pracy "Fazy krystaliczne i termiczna trwałość współodparowywanych cienkich filmów CsPbX3 (X = I, Br)", opublikowanej w sierpniu tego roku w czasopiśmie Physical Chemistry Letters. Zespół był w stanie wytworzyć warstwy perowskitu, które ulegają rozkładowi dopiero w temperaturze powyżej 360 ° C. Ponadto korzystając z prześwietleń promieniami rentgena, zespół zaobserwował formowanie się i rozkład kryształów w czasie rzeczywistym. Metoda współodparowywania nie jest jedyną, która daje realne nadzieje na przemysłowe wykorzystanie wyjątkowych właściwości perowskitów. Perowskitowy przemysł jest obecnie na etapie szybkiego rozwoju i badań, a w wyścigu tym uczestniczy również nasza rodzime przedsiębiorstwo Saule Technologies. Pod przewodnictwem młodej naukowiec Olgi Malinkiewicz i w spółce z gigantem rynku budowlanego, szwedzkim Skanska, firma opracowuje właśnie pierwsze budynki pokryte półprzeźroczystą, perowskitową, wytwarzającą energię powłoką. Ich technika produkcji zakłada zastosowanie druku atramentowego i ma pozwalać na pokrycie powłoką fotowoltaiczną obiektów o dowolnym kształcie. Jakie perspektywy może to przed nami stwarzać? Wieżowce, biurowce i domy prywatne, których południowa fasada, włącznie z oknami, pokryta jest cienkowarstwową, wytwarzającą energię powłoką. Tańsze instalacje fotowoltaiczne. Panele fotowoltaiczne montowane w miejscach, gdzie nie było to możliwe ze względu na ich dużą masę. Zmniejszenie emisji spalin kopalnych i poprawa jakości powietrza, a w związku z tym zdrowia publicznego. Czy ogniwa perowskitowe pomogą nam osiągnąć taką przyszłość? Mają duży potencjał, ale wydaje się, że najważniejsza zmiana musi zajść w świadomości społeczeństwa. Jeśli nie nauczymy się myśleć naprzód, trudno będzie skorzystać nawet z najbardziej korzystnych technologii. Ceny paneli fotowoltaicznych już na chwilę obecną są na tyle korzystne, że dobrze zaprojektowana instalacja może zwrócić się w 7-12 lat, a generować zysk przez następnych kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt. https://fotowoltaikaonline.pl/nowosci/ogniwa-perowskitowe |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Wojtek. zgoda, do życia, może i ta zielona energia wystarczy. Ale nie dla przemysłu. Żeby nie wiem co wymyślali. Atom musi na razie zostać. No a ci co nie mają atomu, muszą węglem. W czasie ostatniej zimy. Zawiodła zielona energia. Niemcy włączali elektrownie węglowe!. Czyli jak już kiedyś mówiłem. One dalej są! One nie są zaorane. Wszystko dalej jest. Nawet te niby wyłączone elektrownie atomowe. Wiesz ile kosztuje utrzymanie ich w gotowości? Cały rok???
Cześć Wojtek.
Druga tura bez Bonżura...
|
Cześć Andrzeju >;)) Amerykanie mają pomysł na nieduże oszczędne elektrownie atomowe, Francuzi chcą sprzedać większe atomówki, a niemiaszki gaz rury albo węgiel i od kogo kupimy? >;)) Nie pozwolą ci mieć energii za free, zaraz tym będzie wirtualny handel i 100 podatków >;))
|
A ty myślisz że ten gaz z rury będzie tani? Poczekaj jak Ruskie tylko wyczują że są monopolistą gazu w Europie...
Druga tura bez Bonżura...
|
Gaz jest produktem ubocznym przy wydobyciu ropy naftowej. Z gazem nie ma problemu, jak nikt nie kupi, wypuszcza się go w powietrze. Ale co będzie z ropą? Jak spadnie jej zapotrzebowanie, jak Europa przejdzie na elektryki...
Druga tura bez Bonżura...
|
UE tańczy jak im stany grają :) Jak będą mieli inną walutę, to i będą elektryki, a pewnie już kombinują jak to morze zadrukowanego papieru zostawić dłużnikom. A na razie, jak dolar jest związany z ropą, to i elektryki.... drogie >;))
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Ciekawy wynalazek z tymi ogniwami perowskitowymi. Tylko jest jedno ale. Biurowców wieżowców nie będzie się już budować. A te puste, będzie się rozbierać. Świat przechodzi na pracę zdalną. Jest tańsza dla firm i korporacji...
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
VW już dzisiaj zapowiedział że auta benzynowe będą produkowane tylko do 2035 roku...
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Polska nie powinna się zastanawiać od kogo kupimy tylko sama dbać o swoją energię. Budowa elektrowni atomowych jest opóźniona co najmniej o 25 lat. Zamiast kupować za miliardy F-16 powinni budować elektrownie atomowe.
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Nowe oszustwo zrobią przy pomiarach? Czy po tej wpadce, można niemieckie firmy traktować jako wiarygodnych Partnerów, czy małych geszefciarzy?
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Dlaczego tych elektrowni nie wybudowano? Bo jak się ma elektronie atomowe. Można wyprodukować rakiety atomowe. A Polska i rakiety atomowe? To nie którym przeszkadza...I tu jest pies pogrzebany...
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
W państwie kolonialnym, to się robi co sojuznik każe. Chiny i stany palą węgiel żeby było tanio, a my? |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Jak znasz historię tej afery. To pamiętasz że firmy samochodowe były zobligowane przez EU do zmniejszenia spalin. I to w krótkim czasie. Także oni musieli to zrobić. Chceta? To mata...Mniej spalin, hehehe
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
No to trzeba wyjść z EU, ale kto to zrobi? Nawet przeciętny Polak nie wyobraża sobie tego. No bo mu...Granicę zamkną...
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Z tych nowych modułowych to trudniej, one mogą nawet odpady nuklearne "przepalać" Małe reaktory modułowe (SMR) Energia jądrowa jest atrakcyjną formą wsparcia OZE, jednak koszty budowy elektrowni jądrowych, czas wymagany na realizację wszystkich faz ich budowy i pamięć o Fukushimie czy Three Miles Island zniechęcają do dalszego pozyskiwania energii w tej formie. Rozwiązaniem ma tu być SMR (Small Modular Reactor) – mały reaktor, o mocy nie większej niż 300 MWe, zaprojektowany według technologii modułowej, który jest szansą na ożywienie energetyki jądrowej – pisze Witold Kamiński ze Studenckiego Koła Naukowego Energetyki SGH, partnera BiznesAlert.pl. SMR na ratunek atomowi Elektrownie oparte o SMR mają zasilać mniejsze miasta i miejsca o ukształtowaniu terenu uniemożliwiającym wybudowanie większych obiektów, w których zapotrzebowanie na energię nie jest tak duże.Osobna realizacja mniejszych projektów jest nieopłacalna, ale dotyczy przypadków ulokowania reaktorów w tym samym budynku. Modułowa realizacja projektu może zaś pozwolić na zaoszczędzenie na zbędnych komponentach używanych w tradycyjnej elektrowni i umożliwić seryjną produkcję reaktorów poza miejscem ich użytkowania,w relatywnie krótkim czasie. Zapewni ona także niskie koszty montażu przy dobudowie dodatkowych reaktorów do działających już elektrowni, w zależności od zapotrzebowania. Kolejnym argumentem opowiadającym się za tym rodzajem reaktora jest kwestia bezpieczeństwa. Mniejsze reaktory łatwiej wychłodzić, a ich zbiorniki łatwiej skonstruować. Zabezpieczenia będące niezbędne w dużych reaktorach nie są potrzebne w mniejszych.Co więcej, strefa skażenia w przypadku awarii ma być nie większa niż 300 metrów od reaktora -nie wykraczałaby więc poza teren elektrowni. Globalna sytuacja SMR Na świecie jest obecnie wdrażanych około 50 projektów małych reaktorów jądrowych, będących na różnych etapach realizacji. Najdalej zaszły Chiny (CNNC) i Rosja (Rosatom). Demonstracyjny blok dwóch reaktorów HTR-PM (Chiny) o mocy 210 MWe jest w trakcie budowy. Prace nad nim zostały rozpoczęte już w 2012 roku, jednak dopiero w kwietniu 2020 roku jego główne części zostały połączone. Pomimo znaczącego postępu konstrukcja bloków wciąż przechodzi znaczne opóźnienia. Rosja natomiast,ukończyła budowę swojej pierwszej pływającej elektrowni z reaktorem SMR – Akademik Łomonosow, by generować prąd dla miasta Pevek. Ma być to rozwiązanie na dostarczanie energii do trudno dostępnych punktów na północy kraju. Postęp w USA Niedawne nadanie certyfikatu bezpieczeństwa projektowi SMR firmy NuScale Power – prywatnej amerykańskiej spółce działającej na rynku SMR, przez Nuclear Regulation Commision (NRC), przybliża USA do realizacji swojego programu. Pracę nad tym reaktorem są częścią projektu CFPP (Carbon-Free Power Project) zainicjowanym przez konsorcjum UAMPS, mającym na celu redukcję emisji dwutlenku węgla i znalezienie zamiennika dla starych elektrowni węglowych. Od 2009 roku na 31 podobnych projektów w USA utrzymały się tylko dwa. Najdalej z nich zaszła właśnie spółka NuScale Power. Jednak jej projekt zmaga się z niekorzystną prognozą kosztów funkcjonowania reaktora, według której będą one znacząco wyższe niż pierwotnie zakładano. Sytuację ratuje fakt, iż firma otrzymała znaczne wsparcie finansowe od Departamentu Energii USA(w 2013 roku – grant na 221 mln dolarów, a dwa lata później dodatkowe 16,7 mln dolarów na koszty przygotowań do uzyskania licencji). UAMPS (Utah Associated Municipal Power Systems) spodziewa się kolejnych 1.4 mld dolarów, którepozwoli zachować konkurencyjność atomu, obniżając koszt produkcji energii o 10 dolarów, do poziomu 55 dol./MWh, w związku ze zmianą sposobu chłodzenia (stosowanie powietrza zamiast wody do skraplania pary). Niepokój wśród partnerów NuScale, pragnąc wejść w następną fazę projektu, potrzebuje kolejnego dofinansowania od miast partnerskich UAMPS, co może spowodować poważny zgrzyt w relacji pomiędzy inwestorami a wykonawcą elektrowni. Według planów NuScale, pierwszy reaktor ma zostać uruchomiony w 2029 roku, a kolejne jedenaście w 2030 roku. Jest to zatem opóźnienie o trzy lata, co rzuca cień na cały projekt.Niedawno 2 większe miasta, z czego jedno należące do głównych inwestorów (Logan),postanowiło zakończyć współpracę. Powodem mają być rosnące koszty projektu oraz brak zainteresowania innych jednostek. Warto zwrócić też uwagę na fakt, iż z 720 MWe tylko 200 MWe zostało zarezerwowanych przez miasta. Partnerzy mają czas do 14 września, aby zdecydować o kontynuowaniu współpracy. Co to oznacza dla Polski? Mobilność i duże walory bezpieczeństwa SMR mogą być dobrym początkiem dla państw wdrażających program nuklearny oraz sposobem na nabycie doświadczenia w energetyce jądrowej. Reaktory te mają mniejsze wymagania w dostępie do wody, przez co mogą być umieszczone na terenach zdegradowanych przez elektrownie węglowe, z ograniczonym dostępem do zbiorników wodnych. Według ekspertów warto rozważyć budowę bloków energetycznych tego typu, które byłyby kompatybilne z innymi zielonymi źródłami energii i pozwoliłyby bezpiecznie uniezależnić się od węgla. Głośno jest w ostatnim czasie o współpracy polskiej firmy Synthos i GE Hitachi Nuclear, które planują budowę elektrowni opartej o reaktor BWRX-300 o mocy 300 MWe. Obecnie GEH jest w trakcie licencjonowania reaktora. Nowa nadzieja Oczy europejskich państw, w tym Polski, skierowane są na działaniaNuScale. Zbliżając się do sukcesu, projekt zarazem spotyka na horyzoncie wyzwania jakie czyhały od początku na CFPP. Kolejne miesiące mogą być najcięższe dla tego ambitnego projektu, który musi się zmierzyć z rosnącymi kosztami, niepewnością wśród inwestorów oraz rosnącą konkurencyjnością OZE i gazu. Nie zmienia to faktu, że wiele instytucji,a także sam rząd USA,wiążą duże nadzieje z działaniami NuScale, zaś świat z uwagą przygląda się dalszym krokom UAMPS i sam realizuje własne projekty, które mogą pomóc energetyce jądrowej ponownie zyskać przychylność rynku. Partner BiznesAlert.pl - SKNE https://biznesalert.pl/skne-atom-elektrownie-smr-budowa-reaktor-projekt-technologia-energetyka/ |
Free forum by Nabble | Edit this page |