Jola napisał/a
Tak to rozumiesz?
Hmm...
W sensie, że bezkompromisowa czy przeciwnie?
Jesteśmy specjalizowani, ja nie będę twardym sk...em, a ty słodką idiotką. Oczywiście to uproszczenie, choć oddaje pewną prawdę. Może to proces przystosowawczy i 100% mężczyźni i 100% kobiety nie są już niezbędni?