Lothar. napisał/a
Jak "zszedłem" a to nie takie proste >;)) to jak ktoś by mnie wodą polał i jak na piętrze było gorąco i duszno to po zejściu, jest jakoś rześko i po plecach wieje >;PP
Żeby coś robić na strychu, trzeba najpierw wysłać młodego żeby wywietrzył strych. Tzn, otworzył wyjście na dach i klatkę schodową. Potem dopiero wchodzi majster do pracy
Druga tura bez Bonżura...