Jakaś paskudna myśl mi przyszła do głowy >;)

[Lothar.]

No, nie aż tak   Oglądałem clip o rozprowadzaniu kokainy i wspomniano że mafię kolumbijską wyparła mafia afrykańczyków >;) No bo kto ich ciągnie za nos? Chiny?

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

A ja ogladałam inny, nie mam go, żeby puścić, gdzieś przeleciał. Może znajdę. Chodziło w nim o to, że nie ma substancji uzależniających, że to kolejny wymysł/mit?? To ludzie i ludzki umysł, uzależniają się od czegoś! Gdyby takowe substancje  były, to każdy byłby uzależniony. Dlaczego jedni sa uzależnieni od np alkoholu, a inni nie, chociaż zaczynali tak samo? zazwyczaj w latach młodzińczych he he wlewając w siebie hektolitry tego trunku po równo? Czy np hazard, albo internet  jest jakąś psychoaktywna substancją, chemiczną substancją? Nie!  A jednak ludzie sie od tego uzależniają? Dlaczego alkohol nie jest zakazany i traktowany jako narkotyk , chociaz zabija miliony ludzi, a maryśka jest tak traktowana? Brak tu spójności. To nasz mózg i  my sami jesteśmy powodem uzależnienia, a nie jakaś substancja! To czy cos bedzie dozwolone , czy zakazane wcale nie reguluja jakieś normy zdrowotne, tylko czysto handlowe, forsa!

Uzależnieni są Ewka. Tylko że jednym udaje się wyjść z tego uzależnienia. Innym nie...

[michalina]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

A ja ogladałam inny, nie mam go, żeby puścić, gdzieś przeleciał. Może znajdę. Chodziło w nim o to, że nie ma substancji uzależniających, że to kolejny wymysł/mit?? To ludzie i ludzki umysł, uzależniają się od czegoś! Gdyby takowe substancje  były, to każdy byłby uzależniony. Dlaczego jedni sa uzależnieni od np alkoholu, a inni nie, chociaż zaczynali tak samo? zazwyczaj w latach młodzińczych he he wlewając w siebie hektolitry tego trunku po równo? Czy np hazard, albo internet  jest jakąś psychoaktywna substancją, chemiczną substancją? Nie!  A jednak ludzie sie od tego uzależniają? Dlaczego alkohol nie jest zakazany i traktowany jako narkotyk , chociaz zabija miliony ludzi, a maryśka jest tak traktowana? Brak tu spójności. To nasz mózg i  my sami jesteśmy powodem uzależnienia, a nie jakaś substancja! To czy cos bedzie dozwolone , czy zakazane wcale nie reguluja jakieś normy zdrowotne, tylko czysto handlowe, forsa!

Fakt.
To umysl się uzależnia,to jak u hazardzisty,nie ćpa a jest uzależnienie.
Choć z narkotykami czy alko to uważam,że i cialo jest uzależnione bo głód narkotykowy czy alkoholowy objawia się w ciele też.
Generalnie są jednostki bardziej podatne na uzaleznienia a inne nie są podatne.
Ja np.mam osobowość taką która się uzależnia,wsio rawno czy od serialu czy wódki czy od słodyczy.

[Amigoland]

michalina napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

A ja ogladałam inny, nie mam go, żeby puścić, gdzieś przeleciał. Może znajdę. Chodziło w nim o to, że nie ma substancji uzależniających, że to kolejny wymysł/mit?? To ludzie i ludzki umysł, uzależniają się od czegoś! Gdyby takowe substancje  były, to każdy byłby uzależniony. Dlaczego jedni sa uzależnieni od np alkoholu, a inni nie, chociaż zaczynali tak samo? zazwyczaj w latach młodzińczych he he wlewając w siebie hektolitry tego trunku po równo? Czy np hazard, albo internet  jest jakąś psychoaktywna substancją, chemiczną substancją? Nie!  A jednak ludzie sie od tego uzależniają? Dlaczego alkohol nie jest zakazany i traktowany jako narkotyk , chociaz zabija miliony ludzi, a maryśka jest tak traktowana? Brak tu spójności. To nasz mózg i  my sami jesteśmy powodem uzależnienia, a nie jakaś substancja! To czy cos bedzie dozwolone , czy zakazane wcale nie reguluja jakieś normy zdrowotne, tylko czysto handlowe, forsa!

Fakt.
To umysl się uzależnia,to jak u hazardzisty,nie ćpa a jest uzależnienie.
Choć z narkotykami czy alko to uważam,że i cialo jest uzależnione bo głód narkotykowy czy alkoholowy objawia się w ciele też.
Generalnie są jednostki bardziej podatne na uzaleznienia a inne nie są podatne.
Ja np.mam osobowość taką która się uzależnia,wsio rawno czy od serialu czy wódki czy od słodyczy.

No i od forum Witaj Michalino...

[Lothar.]

Myślę że powinniśmy rozróżnić uzależnienie fizyczne, od intelektualnego. Nic nie muszę, ale mam ochotę na parę drinków, bo kojarzą mi się z beztroską i odpoczynkiem, a nawet kac i jego cierpienie tworzy katharsis. Więc fizycznie nie jestem uzależniony a przez te "smaki" intelektualnie, tak.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[michalina]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

michalina napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

A ja ogladałam inny, nie mam go, żeby puścić, gdzieś przeleciał. Może znajdę. Chodziło w nim o to, że nie ma substancji uzależniających, że to kolejny wymysł/mit?? To ludzie i ludzki umysł, uzależniają się od czegoś! Gdyby takowe substancje  były, to każdy byłby uzależniony. Dlaczego jedni sa uzależnieni od np alkoholu, a inni nie, chociaż zaczynali tak samo? zazwyczaj w latach młodzińczych he he wlewając w siebie hektolitry tego trunku po równo? Czy np hazard, albo internet  jest jakąś psychoaktywna substancją, chemiczną substancją? Nie!  A jednak ludzie sie od tego uzależniają? Dlaczego alkohol nie jest zakazany i traktowany jako narkotyk , chociaz zabija miliony ludzi, a maryśka jest tak traktowana? Brak tu spójności. To nasz mózg i  my sami jesteśmy powodem uzależnienia, a nie jakaś substancja! To czy cos bedzie dozwolone , czy zakazane wcale nie reguluja jakieś normy zdrowotne, tylko czysto handlowe, forsa!

Fakt.
To umysl się uzależnia,to jak u hazardzisty,nie ćpa a jest uzależnienie.
Choć z narkotykami czy alko to uważam,że i cialo jest uzależnione bo głód narkotykowy czy alkoholowy objawia się w ciele też.
Generalnie są jednostki bardziej podatne na uzaleznienia a inne nie są podatne.
Ja np.mam osobowość taką która się uzależnia,wsio rawno czy od serialu czy wódki czy od słodyczy.

Tak, bo to uzależnienie fizyczne/chemiczne. Ale po detoksie mija!! Organizm zostaje odtruty, nie potrzebuje juz tej substancji do funkcjonowania, pomimo tego ludzie do niego wracają! Nie dlatego, że organizm potrzebuje, tylko dlatego, że głowa potrzebuje

Tak,święta racja.
Mam znajomego ktory popłynął po 15 latach!!
W ogóle cud ,że się na jednym razie skończyło.
A pokusy ma bo jest kelnerem;))

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[michalina]

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

A ja ogladałam inny, nie mam go, żeby puścić, gdzieś przeleciał. Może znajdę. Chodziło w nim o to, że nie ma substancji uzależniających, że to kolejny wymysł/mit?? To ludzie i ludzki umysł, uzależniają się od czegoś! Gdyby takowe substancje  były, to każdy byłby uzależniony. Dlaczego jedni sa uzależnieni od np alkoholu, a inni nie, chociaż zaczynali tak samo? zazwyczaj w latach młodzińczych he he wlewając w siebie hektolitry tego trunku po równo? Czy np hazard, albo internet  jest jakąś psychoaktywna substancją, chemiczną substancją? Nie!  A jednak ludzie sie od tego uzależniają? Dlaczego alkohol nie jest zakazany i traktowany jako narkotyk , chociaz zabija miliony ludzi, a maryśka jest tak traktowana? Brak tu spójności. To nasz mózg i  my sami jesteśmy powodem uzależnienia, a nie jakaś substancja! To czy cos bedzie dozwolone , czy zakazane wcale nie reguluja jakieś normy zdrowotne, tylko czysto handlowe, forsa!

Fakt.
To umysl się uzależnia,to jak u hazardzisty,nie ćpa a jest uzależnienie.
Choć z narkotykami czy alko to uważam,że i cialo jest uzależnione bo głód narkotykowy czy alkoholowy objawia się w ciele też.
Generalnie są jednostki bardziej podatne na uzaleznienia a inne nie są podatne.
Ja np.mam osobowość taką która się uzależnia,wsio rawno czy od serialu czy wódki czy od słodyczy.

No i od forum Witaj Michalino...

Tak Amigo,od forum tez;))
Wiesz kiedy się pojawiłam na onecie pod horoskopami?
W 2007 w lipcu;))

[Lothar.]

Bo ja nie muszę, a mam tylko ochotę, więc dyskomfort jest natury psychicznej >;)

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Amigoland]

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

A ja ogladałam inny, nie mam go, żeby puścić, gdzieś przeleciał. Może znajdę. Chodziło w nim o to, że nie ma substancji uzależniających, że to kolejny wymysł/mit?? To ludzie i ludzki umysł, uzależniają się od czegoś! Gdyby takowe substancje  były, to każdy byłby uzależniony. Dlaczego jedni sa uzależnieni od np alkoholu, a inni nie, chociaż zaczynali tak samo? zazwyczaj w latach młodzińczych he he wlewając w siebie hektolitry tego trunku po równo? Czy np hazard, albo internet  jest jakąś psychoaktywna substancją, chemiczną substancją? Nie!  A jednak ludzie sie od tego uzależniają? Dlaczego alkohol nie jest zakazany i traktowany jako narkotyk , chociaz zabija miliony ludzi, a maryśka jest tak traktowana? Brak tu spójności. To nasz mózg i  my sami jesteśmy powodem uzależnienia, a nie jakaś substancja! To czy cos bedzie dozwolone , czy zakazane wcale nie reguluja jakieś normy zdrowotne, tylko czysto handlowe, forsa!

Fakt.
To umysl się uzależnia,to jak u hazardzisty,nie ćpa a jest uzależnienie.
Choć z narkotykami czy alko to uważam,że i cialo jest uzależnione bo głód narkotykowy czy alkoholowy objawia się w ciele też.
Generalnie są jednostki bardziej podatne na uzaleznienia a inne nie są podatne.
Ja np.mam osobowość taką która się uzależnia,wsio rawno czy od serialu czy wódki czy od słodyczy.

No i od forum Witaj Michalino...

Tak Amigo,od forum tez;))
Wiesz kiedy się pojawiłam na onecie pod horoskopami?
W 2007 w lipcu;))

Oje. To ja na pewno później...Nawet już nie pamiętam

[Lothar.]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Lothar. napisał/a

Bo ja nie muszę, a mam tylko ochotę, więc dyskomfort jest natury psychicznej >;)

No właśnie! po detoksie tez ludzie nie muszą! Zostaja odtruci z substancji, ona zostaje wyeliminowana z ich organizmów do spodu! i o dziwo, zyją dalej bez tej substancji! Czyli organizm doskonale radzi sobie bez tego. Nie potrzbuje tej substancji, zeby przetrwać, nie jest od niej uzależniony, tak? To  nasz umysł jest od tej substancji uzależniony nie organizm!

Narkomani nazywają to "sępem na żyłach" bo umysł podpowiada podstępnie, że życie bez uzależnienia nie jest takie różowe i je gloryfikuje >;) Co oczywiście jest kłamstwem >;))

[Lothar.]

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

A ja ogladałam inny, nie mam go, żeby puścić, gdzieś przeleciał. Może znajdę. Chodziło w nim o to, że nie ma substancji uzależniających, że to kolejny wymysł/mit?? To ludzie i ludzki umysł, uzależniają się od czegoś! Gdyby takowe substancje  były, to każdy byłby uzależniony. Dlaczego jedni sa uzależnieni od np alkoholu, a inni nie, chociaż zaczynali tak samo? zazwyczaj w latach młodzińczych he he wlewając w siebie hektolitry tego trunku po równo? Czy np hazard, albo internet  jest jakąś psychoaktywna substancją, chemiczną substancją? Nie!  A jednak ludzie sie od tego uzależniają? Dlaczego alkohol nie jest zakazany i traktowany jako narkotyk , chociaz zabija miliony ludzi, a maryśka jest tak traktowana? Brak tu spójności. To nasz mózg i  my sami jesteśmy powodem uzależnienia, a nie jakaś substancja! To czy cos bedzie dozwolone , czy zakazane wcale nie reguluja jakieś normy zdrowotne, tylko czysto handlowe, forsa!

Fakt.
To umysl się uzależnia,to jak u hazardzisty,nie ćpa a jest uzależnienie.
Choć z narkotykami czy alko to uważam,że i cialo jest uzależnione bo głód narkotykowy czy alkoholowy objawia się w ciele też.
Generalnie są jednostki bardziej podatne na uzaleznienia a inne nie są podatne.
Ja np.mam osobowość taką która się uzależnia,wsio rawno czy od serialu czy wódki czy od słodyczy.

No i od forum Witaj Michalino...

Tak Amigo,od forum tez;))
Wiesz kiedy się pojawiłam na onecie pod horoskopami?
W 2007 w lipcu;))

Oje. To ja na pewno później...Nawet już nie pamiętam

To ja chyba 2008/2009 już nie pamiętam, może zapytać Serenki? Serenka ma wyjątkową pamięć >;))

[Lothar.]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Lothar. napisał/a

Bo ja nie muszę, a mam tylko ochotę, więc dyskomfort jest natury psychicznej >;)

No właśnie! po detoksie tez ludzie nie muszą! Zostaja odtruci z substancji, ona zostaje wyeliminowana z ich organizmów do spodu! i o dziwo, zyją dalej bez tej substancji! Czyli organizm doskonale radzi sobie bez tego. Nie potrzbuje tej substancji, zeby przetrwać, nie jest od niej uzależniony, tak? To  nasz umysł jest od tej substancji uzależniony nie organizm!

Wiecie jak się cieszę, że nigdy nie spróbowałem prawdziwych narkotyków? Musiał bym żyć w tęsknocie, za tym >;)) Wszak co było miłego, to człowiek za tym... tęskni?  

[michalina]

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

A ja ogladałam inny, nie mam go, żeby puścić, gdzieś przeleciał. Może znajdę. Chodziło w nim o to, że nie ma substancji uzależniających, że to kolejny wymysł/mit?? To ludzie i ludzki umysł, uzależniają się od czegoś! Gdyby takowe substancje  były, to każdy byłby uzależniony. Dlaczego jedni sa uzależnieni od np alkoholu, a inni nie, chociaż zaczynali tak samo? zazwyczaj w latach młodzińczych he he wlewając w siebie hektolitry tego trunku po równo? Czy np hazard, albo internet  jest jakąś psychoaktywna substancją, chemiczną substancją? Nie!  A jednak ludzie sie od tego uzależniają? Dlaczego alkohol nie jest zakazany i traktowany jako narkotyk , chociaz zabija miliony ludzi, a maryśka jest tak traktowana? Brak tu spójności. To nasz mózg i  my sami jesteśmy powodem uzależnienia, a nie jakaś substancja! To czy cos bedzie dozwolone , czy zakazane wcale nie reguluja jakieś normy zdrowotne, tylko czysto handlowe, forsa!

Fakt.
To umysl się uzależnia,to jak u hazardzisty,nie ćpa a jest uzależnienie.
Choć z narkotykami czy alko to uważam,że i cialo jest uzależnione bo głód narkotykowy czy alkoholowy objawia się w ciele też.
Generalnie są jednostki bardziej podatne na uzaleznienia a inne nie są podatne.
Ja np.mam osobowość taką która się uzależnia,wsio rawno czy od serialu czy wódki czy od słodyczy.

No i od forum Witaj Michalino...

Tak Amigo,od forum tez;))
Wiesz kiedy się pojawiłam na onecie pod horoskopami?
W 2007 w lipcu;))

Oje. To ja na pewno później...Nawet już nie pamiętam

Hej Amigo;))
Mnie się zdaje,że Ty przyszedleś w 2009 albo w 2010:)

[michalina]

Lothar. napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Lothar. napisał/a

Bo ja nie muszę, a mam tylko ochotę, więc dyskomfort jest natury psychicznej >;)

No właśnie! po detoksie tez ludzie nie muszą! Zostaja odtruci z substancji, ona zostaje wyeliminowana z ich organizmów do spodu! i o dziwo, zyją dalej bez tej substancji! Czyli organizm doskonale radzi sobie bez tego. Nie potrzbuje tej substancji, zeby przetrwać, nie jest od niej uzależniony, tak? To  nasz umysł jest od tej substancji uzależniony nie organizm!

Wiecie jak się cieszę, że nigdy nie spróbowałem prawdziwych narkotyków? Musiał bym żyć w tęsknocie, za tym >;)) Wszak co było miłego, to człowiek za tym... tęskni?  

Ja nie próbowałam nigdy i dobrze bo z moja skłonnością do uzależnień to bym juz może nie żyła
Wczoraj sie prawie pokusiłam o tę Amanitę ale jak pan wspomniał,że to kropelki na b.dobrym ,polskim bimbrze to zrezygnowałam

[Lothar.]

 A nie jesteśmy przewrażliwieni? Ja też tak omijam >;))

[michalina]

Lothar. napisał/a

 A nie jesteśmy przewrażliwieni? Ja też tak omijam >;))

Nie jesteśmy.
Podświadomość odpala się w miliułamku sekundy,nie da się nad tym świadomie zapanować.
Dlatego tak ważna jest Saturnowa dyscyplina,bez tego popłyniesz,to nie żarty.