Jak znosicie upały??

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
77 wiadomości Opcje
1234
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak znosicie upały??

Jola
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Ja sobie robię mięte w wielkim garze, potem przelewam do butelek i wstawim do lodówki. Lubie miętę

Ja również, herbatę miętową od zawsze, pamiętam jako dziecko, jak mama zwracała mi uwagę, że za często pije, żeby inną itp.

Ale latem lubię tak jak ty w dużej karawce, ale liście mięty z cytryną, potem dosładzam miodem dobrej jakości...i do lodówki.

A w domu mam akurat czekoladę miętową...jeszcze mam!;)))

Wedel, ale już nie ten smak co kiedyś...



Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak znosicie upały??

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Jola napisał/a
Lothar. napisał/a
Bakterie sobie żyją jak u pana boga za piecem :) Mąż żona dzieci, w takim jogurcie, aż tu nagle....  Jola z... Apetytem  Żartuję  Masz rację tylko w autku to mamy ciepławą wodę mineralną i czasami ludzie poczęstują, ale to wstyd się przymawiać

Oj tam, ważne żeby kulturalne towarzystwo było...;))

Ciepła woda z plastiku, w upały...o losie...

Ale podobno najlepiej zaspokaja pragnienie ciepła herbata ...z odrobiną cukru dla energii.

Jest na to medyczne i chemiczno-fizyczne wyjaśnienie...;))
A wiesz Jolu że ten kolega co pracował w Indiach to miał inną technologię, szklanka gorącej mocnej herbaty bez cukru i cytryny (a ja lubię "z") >;) Trzeba na chwilę usiąść, wypić i zacząć się pocić. Po chwili jest dużo lepiej, w tych Indiach to się znają bo upały mają... często >;P
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak znosicie upały??

Serenity
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
michalina napisał/a
Jola napisał/a
michalina napisał/a
Jolu źle znoszę upały:))
U Ciebie na wybrzeżu zazwyczaj jest chłodniej niż tu u mnie :))
Mój pokój jest "pod skosem"na poddaszu więc cierpię katusze;))
Nie dziwię sie Twojemu zaciemnieniu,mam cały dzień pozasłaniane rolety .
Jedynie troche ochłody można złapać wieczorem nad oczkiem wodnym ,oczywiscie jak akurat nie ma komarów
Staram się jeździć za miasto nad wodę,byłam wczoraj i przedwczoraj ale niestety jak się nie zrobiło prawa jazdy to autobusem się człowiek wymęczy:))

Również na to liczyłam, i zapewne powietrze jest bardziej rześkie, tylko ja przez to umęczenie jestem marudna jak małe dziecko.;))

Czasem sobie myślę, że gdybym miała wybierać jaki kataklizm przeżyć, to wybrałabym mrozy...nie suszę.

Oczka wodnego, jak i całego twojego ogrodowego otoczenia zazdroszę. Już nie raz wspominałam, co tam komary...;)))
Tak,tez wybrałabym mrozy:)
Ale jak czasem rozmawiam z ludźmi to jednak większość uwielbia taki upal;))
Co do nastroju to jestem bardziej poirytowana podczas gorąca:)
Muszę Wam powiedzieć dziewczyny, że w przeciwieństwie do Was, ja z tych ekstremalnych wolałabym upały jednak.
Nawet sobie nie wyobrażam takiej epoki lodowcowej z temperaturą powiedzmy przeciwną do obecnej, czyli ok minus 40 st
Już bym wolała w jakiejś ziemiance mieszkać i wychodzić w nocy, by podziwiać gwiazdy :)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak znosicie upały??

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Ja sobie robię mięte w wielkim garze, potem przelewam do butelek i wstawim do lodówki. Lubie miętę
Ewo "złego diabli nie biorą" >;P No, hmm, "chyba żeby"  

PS.
A tak serio to najlepsza jest schłodzona woda z plasterkiem cytryny i listkami mięty >;) Ale nie takiej mięty przez Rumianek >;P  Bo to rozgrzewa :) serio, a już o czuciu mięty nie wspominam
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak znosicie upały??

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Serenity
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak znosicie upały??

Serenity
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
A tak ogólnie, to też nie znoszę upałów :DDD stanowczo wolę temperaturę pokojową ;))
Jednak radzę sobie z nimi nieźle, chociaż nie lubię ani klimy, ani nawet wentylatora. Chyba, że ten wentylator nie wieje prosto na mnie ;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak znosicie upały??

Jola
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
A wiesz Jolu że ten kolega co pracował w Indiach to miał inną technologię, szklanka gorącej mocnej herbaty bez cukru i cytryny (a ja lubię "z") >;) Trzeba na chwilę usiąść, wypić i zacząć się pocić. Po chwili jest dużo lepiej, w tych Indiach to się znają bo upały mają... często >;P

No właśnie, trudno uwierzyć, ale coś w tym jest.
I te ich ubrania w upały, do ziemi, długie rękawy, materiał wydaje się ciężki, ale podobno taki nie jest.
Musi być specjalny.

Chyba warto się porządnie tematem zainteresować, w razie gwałtownej zmiany klimatu itp. ...;))

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak znosicie upały??

Serenity
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Ale ja zimna też nie znoszę he he. Lubię, jak jest w sam raz! A dla mnie to od 20 do 25 stopni.
No, czyli podobnie mamy -temperatura pokojowa ;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak znosicie upały??

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak znosicie upały??

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Jola napisał/a
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Ja sobie robię mięte w wielkim garze, potem przelewam do butelek i wstawim do lodówki. Lubie miętę

Ja również, herbatę miętową od zawsze, pamiętam jako dziecko, jak mama zwracała mi uwagę, że za często pije, żeby inną itp.

Ale latem lubię tak jak ty w dużej karawce, ale liście mięty z cytryną, potem dosładzam miodem dobrej jakości...i do lodówki.

A w domu mam akurat czekoladę miętową...jeszcze mam!;)))

Wedel, ale już nie ten smak co kiedyś...

Jasne że nie taka, mieliśmy tam konserwacje, pepsico psuło, kot bury z wrocka psuł, a teraz japońce też robią to samo. Wyleciałem stamtąd bo pepsico wyrolowało kota burego na kasę i okazało się że nie można pracować dla jednych i drugich jak "poszli na noże" a co ja temu winny że jedna korporacja drugą roluje?
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak znosicie upały??

Jola
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Serenity
Serenity napisał/a
Muszę Wam powiedzieć dziewczyny, że w przeciwieństwie do Was, ja z tych ekstremalnych wolałabym upały jednak.
Nawet sobie nie wyobrażam takiej epoki lodowcowej z temperaturą powiedzmy przeciwną do obecnej, czyli ok minus 40 st
Już bym wolała w jakiejś ziemiance mieszkać i wychodzić w nocy, by podziwiać gwiazdy :)

;))
Miałam na myśli klimat ekstremalny do tego stopnia, że wybór byłby między zamarznięciem z zimna, lub przeciwnie, dusić się z przegrzania.
Dlatego zdecydowanie opcja pierwsza.

Obyśmy nie doświadczyli takich dylematów.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak znosicie upały??

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
Jola napisał/a
W Gdańsku nie miało być tak ciepło...🙉😭
Dla mnie okropieństwo, nad wodą ok., ale potem trzeba przyjść do nagrzanego domu.
Wszystkie okna do podłogi, prawie na około, mieszkanie szczytowe.
W zeszłym roku już miałam zmienić rolety na ciemniejsze, ale chyba nieporównywalnie lepsze są te zewnętrzne.
Powinnam to przemyśleć, i znaleźć czas....i w końcu się zmobilizować.



Czy ja przesadzam z tym zacienianiem?;)

Dziś pierwszy dzień od przyjazdu jest nieco zachmurzony, przynajmniej już tak nie ogrzewa...przeznaczyłam na odpoczynek, w sensie sprzątanie itp.;))
W sobotę małe świętowanie.;)

Ja tu mam nasłonecznienie od około 13-tej, do zachodu.

Piękny widok z balkonu, choć w upały nie potrafię się nim zachwycać.



Widok z marca tego roku.

Zostawiam pozdrowienia dla wszystkich.:)
Muszę powiedzieć że dobrze znoszę te upały. Sądzę że najlepszym sposobem, jest, po prostu je ignorować, hehehe. Jak jest lato, to i muszą być upały...Witaj Jolu. Witajcie Duszki.
He,he,Amigo,jak zwykle mnie rozbawiłeś
W sumie jakby się tak mniej skupiac na tym gorącu to by się człowiek lepiej poczuł;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak znosicie upały??

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Serenity
Serenity napisał/a
michalina napisał/a
Jola napisał/a
michalina napisał/a
Jolu źle znoszę upały:))
U Ciebie na wybrzeżu zazwyczaj jest chłodniej niż tu u mnie :))
Mój pokój jest "pod skosem"na poddaszu więc cierpię katusze;))
Nie dziwię sie Twojemu zaciemnieniu,mam cały dzień pozasłaniane rolety .
Jedynie troche ochłody można złapać wieczorem nad oczkiem wodnym ,oczywiscie jak akurat nie ma komarów
Staram się jeździć za miasto nad wodę,byłam wczoraj i przedwczoraj ale niestety jak się nie zrobiło prawa jazdy to autobusem się człowiek wymęczy:))

Również na to liczyłam, i zapewne powietrze jest bardziej rześkie, tylko ja przez to umęczenie jestem marudna jak małe dziecko.;))

Czasem sobie myślę, że gdybym miała wybierać jaki kataklizm przeżyć, to wybrałabym mrozy...nie suszę.

Oczka wodnego, jak i całego twojego ogrodowego otoczenia zazdroszę. Już nie raz wspominałam, co tam komary...;)))
Tak,tez wybrałabym mrozy:)
Ale jak czasem rozmawiam z ludźmi to jednak większość uwielbia taki upal;))
Co do nastroju to jestem bardziej poirytowana podczas gorąca:)
Muszę Wam powiedzieć dziewczyny, że w przeciwieństwie do Was, ja z tych ekstremalnych wolałabym upały jednak.
Nawet sobie nie wyobrażam takiej epoki lodowcowej z temperaturą powiedzmy przeciwną do obecnej, czyli ok minus 40 st
Już bym wolała w jakiejś ziemiance mieszkać i wychodzić w nocy, by podziwiać gwiazdy :)
O,Sarenko to ja zupełnie inaczej;)
Jak wiesz uwielbiam zimowe klimaty:))
Zimianka to całkiem dobry sposób na upały:))
Moje zwierzaki kładą się pod liśćmi roślin prosto na ziemi i tak się chłodzą;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak znosicie upały??

Jola
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Serenity
Serenity napisał/a
A tak ogólnie, to też nie znoszę upałów :DDD stanowczo wolę temperaturę pokojową ;))
Jednak radzę sobie z nimi nieźle, chociaż nie lubię ani klimy, ani nawet wentylatora. Chyba, że ten wentylator nie wieje prosto na mnie ;)

Jak jest mi bardzo duszno, to wentylator może wiać nawet na mnie...pod warunkiem, że powietrze jest chłodniejsze.:)

Dla mnie temperatura do 25 stopni max ...powyżej zaczynam się topić...i marudzić...;)))


Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak znosicie upały??

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Piję zimną kranówę, najlepsza jest! he he Ale "smakowo" i tak odlotowo, to najlepszy dla mnie jest Żywiec Zdrój mocno gazowany.
Żywiec dobry ,kranówę lubię bo u nas w mieście  jest dobra woda:)
Ostatnio gotuje kompoty i zauwazyłam,że całkiem dobrze gaszą pragnienie:)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak znosicie upały??

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Serenity
Serenity napisał/a
A tak ogólnie, to też nie znoszę upałów :DDD stanowczo wolę temperaturę pokojową ;))
Jednak radzę sobie z nimi nieźle, chociaż nie lubię ani klimy, ani nawet wentylatora. Chyba, że ten wentylator nie wieje prosto na mnie ;)
Serenko :) Dobry wieczór >;) Część ludzi źle znosi klimatyzacje, gwałtowne skoki temperatury i.... oszczędności na wymianie filtrów i czyszczeniu kanałów, a tam życie kwitnie i uczulenia i kłopoty z zatokami z tej oszczędności się robią jak się ludzie nawdychają syfu. Wiesz że kurz to w części ludzki naskórek i to on jest pożywką dla roztoczy i grzybów.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak znosicie upały??

Serenity
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Jola napisał/a
Serenity napisał/a
Muszę Wam powiedzieć dziewczyny, że w przeciwieństwie do Was, ja z tych ekstremalnych wolałabym upały jednak.
Nawet sobie nie wyobrażam takiej epoki lodowcowej z temperaturą powiedzmy przeciwną do obecnej, czyli ok minus 40 st
Już bym wolała w jakiejś ziemiance mieszkać i wychodzić w nocy, by podziwiać gwiazdy :)

;))
Miałam na myśli klimat ekstremalny do tego stopnia, że wybór byłby między zamarznięciem z zimna, lub przeciwnie, dusić się z przegrzania.
Dlatego zdecydowanie opcja pierwsza.

Obyśmy nie doświadczyli takich dylematów.
Aha, w tym wypadku mniej bolesne byłoby zamarznięcie jednak.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak znosicie upały??

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Jola napisał/a
Lothar. napisał/a
A wiesz Jolu że ten kolega co pracował w Indiach to miał inną technologię, szklanka gorącej mocnej herbaty bez cukru i cytryny (a ja lubię "z") >;) Trzeba na chwilę usiąść, wypić i zacząć się pocić. Po chwili jest dużo lepiej, w tych Indiach to się znają bo upały mają... często >;P

No właśnie, trudno uwierzyć, ale coś w tym jest.
I te ich ubrania w upały, do ziemi, długie rękawy, materiał wydaje się ciężki, ale podobno taki nie jest.
Musi być specjalny.

Chyba warto się porządnie tematem zainteresować, w razie gwałtownej zmiany klimatu itp. ...;))
Powiem Wam,że  ja namiętnie pijam goracą herbatę,w upały też;)
I jeszcze coś zauważyłam:jak jestem nad wodą to co chwila do niej wchodze pływać ale fajnie chłodzi "arabski patent":zakładam białą czapeczkę a pod nią białą koszulkę,ta koszulka chroni tył głowy jak u Arabów i powiem Wam,że naprawdę duper chłodzi;)

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak znosicie upały??

Jola
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
michalina napisał/a
He,he,Amigo,jak zwykle mnie rozbawiłeś
W sumie jakby się tak mniej skupiac na tym gorącu to by się człowiek lepiej poczuł;)

Ale jak tu się nie skupiać Michalinko, jak zewsząd duchota, to mnie strasznie męczy...nie potrafię myśleć o niczym innym.
Chyba, że pod zimnym prysznicem chwila oddechu, i wtedy medytacje zimna...może coś by pomogło.
Nie wiem...;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Jak znosicie upały??

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Serenity
Serenity napisał/a
Jola napisał/a
Serenity napisał/a
Muszę Wam powiedzieć dziewczyny, że w przeciwieństwie do Was, ja z tych ekstremalnych wolałabym upały jednak.
Nawet sobie nie wyobrażam takiej epoki lodowcowej z temperaturą powiedzmy przeciwną do obecnej, czyli ok minus 40 st
Już bym wolała w jakiejś ziemiance mieszkać i wychodzić w nocy, by podziwiać gwiazdy :)

;))
Miałam na myśli klimat ekstremalny do tego stopnia, że wybór byłby między zamarznięciem z zimna, lub przeciwnie, dusić się z przegrzania.
Dlatego zdecydowanie opcja pierwsza.

Obyśmy nie doświadczyli takich dylematów.
Aha, w tym wypadku mniej bolesne byłoby zamarznięcie jednak.
Dziewczyny ,jestem pewna,że nie doświadczymy takich dylematów;)
1234