Ojojoj...jak nam się Bajkopisarz tendencyjnie rozczulił, że niby akurat teraz zajrzałeś na sąsiednie forum! 😁😁😁 Baju baj, Kreacjonisto... Odnośnie Drapaka ja to widzę tak. Zacząłeś się oburzać, bo on zaczął pisać niemiłe słowa pod twoim adresem, i nagle ci jego "agresja" przeszkadza. Niemniej w głębokim poszanowaniu miałeś, gdy w podobnym tonie (a nawet gorszym) naskakiwał na inne osoby, szczególnie te politycznie tobie jakby "przeciwne". Zresztą, to akurat była wasza wspólna ulubiona zabawa. Na mnie Drapak również, nie tak ostro co prawda, ale jednak. A poszło o to, gdy zwróciłam tobie uwagę, że niefajnie się bawicie, że polityczne tematy i sposób w jaki dyskredytujecie niektórych forumowiczów dawno przekroczył granicę dialogu. Bardziej przypominał nękanie. Wtedy nie ty mi odpisałeś, a Drapak, od tego czasu i ja byłam na czarnej liście. Niemniej takich przykrych słów, jakie usłyszała od Drapaka Lwiczka, to jestem pewna, że w swoim prywatnym życiu nie doświadczyła i nie doświadczy. Zwróciłeś wtedy Drapakowi uwagę? Absolutnie. "Agresja" Drapaka przeszkadza ci dopiero teraz, gdy pisze niefajnie pod twoim adresem. Także Wojtek, już nie raz ci "mówiłam", nie szukaj winnych dookoła...sam się przyczyniasz do takich sytuacji. A w przypadku Drapaka podpadłeś z tematami kościółkowymi...często nie potrafisz sobie odpuścić, liczy się twoja "dobra zabawa". Także efekt masz aktualnie dokładnie taki na jaki sobie "zapracowałeś". Ps. Nie wciągaj w swe gierki Sylwii, każdy ma jakiś sentyment do kogoś z forum czy poza...nie wykorzystuj tego. ![]() |
Ja zawsze mam wątpliwości Jolu :) bo każdy Talent, może być użyteczny. Znoszę spokojnie: podejrzenia, oskarżenia, groźby, a wiesz, dlaczego? Bo przeszedłem szkołę "starych urzędników" i jest trudno mnie złapać, na te zwykłe >;P Patrzę dalej, niż długość swego noska, ale zaciekawiłaś mnie tym pomysłem ![]() ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Ano widzisz, Drapak już pan dla ciebie! :)) Jakby nie było, jestem pewna, że Drapak szybciej "ogarnie własne poczucie agresji" niż ty zaprzestaniesz swoich ulubionych "zabaw", w tym manipulacji. ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Pięknie Jolu!:)) To chyba Alpy. |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Piękne miejsce:)) A na focie ten dzieciak to Drapak chyba?:)) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
>;))
"To nie tak, jak myślisz Jolu" ![]() Złe Mzimu pozdrawia >;)) |
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Tak Michalinko, Drapak...:) Alpy robią wrażenie, ale w Polsce też są miejsca pełne uroku, dla każdego jest coś co lubi i czuje się dobrze. Ps. Masz piękne okolice wokół domu, Rajski Ogródek! :) Mi od dawna marzy się domek z dala od centrum, i chociaż oczko wodne, albo jeziorko nieco dalej...Paradise...;))) ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Oj Wojtek, Wojtek...jedno muszę przyznać. Nie wyobrażam sobie forum bez takiego Kreacjonisty.. osobliwy sentyment! 😭 No ale ja tu prawie z wami "wyrosłam"! :)))😁 ![]() |
Odciskamy się intelektualnie jedni na drugich
![]() ![]() Staś demaskuje oszustwa czarowników Czytając W pustyni i w puszczy można odnieść wrażenie, że Afryka to kraina duchów. Jej mieszkańcy drżeli przed gniewem złych „mzimu”, które mogły sprowadzić na człowieka śmierć albo inne nieszczęście. Tylko szczodre ofiary składane demonom przez czarowników miały uśmierzać ich wściekłość i odwracać uwagę od spraw śmiertelników. Dla Stasia oczywiste było, że złe „mzimu” nie istnieją, lecz są wymysłem pazernych i leniwych czarowników – szarlatanów, którzy straszą naiwnych współplemieńców i zagarniają ofiarowane na przebłaganie duchów dary. Bezceremonialnie obnażył więc ich zakłamanie, by oświecić „czarne umysły” mieszkańców Afryki i zaszczepić w ich sercach wiarę w „jedynego Boga”. Opisane przez Henryka Sienkiewicza w powieści „miejscowe wierzenia” niewiele mają jednak wspólnego z tym, w co faktycznie wierzyły (i często nadal wierzą) plemiona środkowo-wschodniej Afryki. „Mzimu”, o których wspominał autor, to prawdopodobnie duchy przodków. Takie istoty rzeczywiście występowały w wierzeniach plemion afrykańskich, ale bardzo rzadko pełniły funkcję bóstw. Były uważane raczej za pośredników między wiernymi a bóstwem lub mogły te bóstwa uosabiać. Co ciekawe, rozmaite plemiona afrykańskie często były monoteistyczne, to znaczy wierzyły w jednego boga. Choć sam bóg był niewidzialny, często przebywał na szczytach wysokich gór, to w ich stronę kierowano często modlitwy. Wbrew pozorom przypominał on Boga chrześcijan: był przedwiecznym, wszechmogącym stwórcą, czasem nazywanym „ojcem ludzi”. Nieścisłości, jakie możemy odnaleźć, czytając W pustyni i w puszczy, nie są spowodowane błędami czy złą wolą autora. Taki sposób przedstawiania rdzennych mieszkańców Afryki oraz ich wierzeń był właściwy dla całej kultury europejskiej początku XX wieku. Aby usprawiedliwić pierwszych badaczy religii afrykańskich, należy wspomnieć, że większość plemion była niepiśmienna i nie posiadała w związku z tym tekstów religijnych. Nie było też jednej religii ogólnoafrykańskiej, lecz wiele lokalnych wierzeń, nieznacznie się między sobą różniących. Odnalezienie i zrozumienie ich głównych zasad nie należało do łatwych zadań. http://sienkiewicz.promocjaksiazki.pl/karta/uik21/ |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Jola
Hej Jolu:)) Niestety mój ogród jest nieopodal centrum miasta. Jest to trudne do wyobrażenia ;)Napisałam niestety,bo miasto odciska się na jakości powietrza i hałasu. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie mieszkania za miastem,może dlatego,że nie zrobiłam prawa jazdy ![]() |
Michalino :) wiem że o tym rozmawialiśmy, ale to jakoś mi się nie mieści w głowie żeby przy maturze nie zrobić Prawa jady >;) U nas wręcz naciskali, że, hmm, prawo jady jest jak by częścią matury i większość ludzi zrobiła ja musiałem czekać aż skończę 18 żeby swoje odebrać czyli w 2/3 technikum >;))) może Cię skuszę do złego? >;)) Choć teraz z dzieciakami >;P to pewnie nie było by tak prosto i to parkowanie na placu, co sam nie zawsze się mieszczę, a przecież najeździłem się że aż strach >;)) Chciała byś, się nauczyć? :)
|
Wojtek no widzisz,są rzeczy na niebie i na ziemi.....które nie śniły się nawet takim filozofom jak Ty! ![]() ![]() Czasem mi brakuje tego prawka bo np.dzis zamiast siedziec w domu to bym po pracy skoczyła na godzinkę nad wodę a tak to trzeba by się tłuc autobusem;)) Wiesz,nie byłam nigdy postawiona pod scianą by to prawko zrobić i tyle;))Kiedys się bałam,w ogóle nie umiem Ci wytłumaczyć,to moja psychika;)Teraz bym się nie bała ale jak pomyslę,że to kosztuje dużo a ja bym nie zdala to szkoda kasy;)) I wygodniej jest wsiąść w busa czy autobus i jechać niż mysleć,czy jest olej albo czy zatankowane,czy koła wymienione itd;)) |
>;))
Ja to żonę zachęcałem >;PP Jeździła dobrze ciągnikiem, bo w technikum ogrodniczym mieli w programie, to potem na osobowy szybko się nauczyła, tylko twierdziła że to wszystko "za szybko" >;PP Bo w ciągniku to nigdzie się nie trzeba spieszyć i wszystko widać >;PPPP Teraz robią sobie wycieczki na Czechy po prawo jazdy jak w Polsce się tak czepiają >;PP Raz i po bólu :) Widzisz jak "kuszę"? >;))))) Córka kolegi to zrobiła za 7 razem, to pytałem czy się nie spodobała jakiemuś egzaminatorowi że tak ją nie chce puścić >;)))) |
Może,kiedyś....;)) Ale za to umiem jeździć na rowerze.I na rolkach.I na łyżwach.I na hulajnodze! ![]() Dobra,żartuję;) |
I ochraniaczy..... nie kupiłam?
![]() |
Free forum by Nabble | Edit this page |