Re: Jak się urodzimy jako wolni ludzie, to już inaczej widzimy Świat >;)
A ja to widzę inaczej Andrzeju >;) Chodzi o pracę Sekt nad społeczeństwem. Jak się nie urodzisz w Sekcie i cię od dziecka nie indoktrynują, to mała szansa żebyś tam z własnej woli poszedł. To już 30 lat od połączenia niemiec, czyli 1,5 pokolenia, a katolicyzm ani protestantyzm nie powróciły na tamte ziemie. I ludzie jakoś żyją "bez" Sekt? Nie zabijają się i nie skaczą po drzewach jak zwierzęta? Więc czas na wnioski? Człowiek jest moralny sam w sobie i nie potrzebuje do życia organizacji religijnych, które mu będą prały mózg. Nie potrzebuje Poczucia winy i uległości religijnej. Religie niewolnicze potrzebne są niewolnikom aby dać pocieszenie w ciężkim losie i aby ludzie się nie buntowali na swoje niewolnictwo.